reklama
A ja sie dowiedzalam ze 1 grudnia konczy mi sie macierzynski potem 20dni urlopu i do pracy z powrotem:-
-
-
-(. Mam nadzieje ze jeszcze caly grudzien posiedze w domu
.A mala bedzie musiala zaczac pic sztuczne mleczko:-(
.A mala bedzie musiala zaczac pic sztuczne mleczko:-(U nas ciąg dalszy kupowej masakry, a do tego od wczoraj pierwszy w życiu mega katar

Dzięki temu wczorajsza nocka zarwana ale narzekać nie mogę (na spanie), bo to pierwsza taka noc od miesiąca. Jak mi Jula uśnie koło 21.30 (po strasznych wrzaskach - nauka zasypiania leży mimo 3-tygodniowych wysiłków), to wstaje miedzy 6 a 7 na żarełko. Potem to już regularnie co 2,5 godzinki otwieram bufet na małe co nieco

. W sumie młodzież je 5 razy, a jak się w nocy wybudzi to dostaje turę numer 6

Ile zjada - nie wiem, bo wcina z cycusia, więc trudno ocenić. Dzisiaj zjadła pierwszy raz w życiu jabłuszko tarte. Tak zaordynowała lekarka - na te kupsztale. Ale jej się micha cieszyła (młodej naturalnie nie lekarce
) Ze sporej ilości podanej przez mnie, w żołądku wylądowało może ze dwie
Zabawy było co niemiara i jestem dumna i blada. A co!!!! Zjadło dziecię coś innego niż cyca czy butelkę
Oby zadziałało na jelitka, gdyż niestety ze względu na katar i brak kupy jest strasznie marudna i wczoraj w ciągu całego dnia spała 1 (słownie JEDNĄ) godzinę!!!!!!!! Jak na 2,5 miesięcznego malucha to niezbyt wiele

Oj, oj, oj.......... będzie lepiej
Zadzwonię do pediatry, bo mnie trochę ten katar martwi. Pozdrawiam cioteczki forumowe




Dzięki temu wczorajsza nocka zarwana ale narzekać nie mogę (na spanie), bo to pierwsza taka noc od miesiąca. Jak mi Jula uśnie koło 21.30 (po strasznych wrzaskach - nauka zasypiania leży mimo 3-tygodniowych wysiłków), to wstaje miedzy 6 a 7 na żarełko. Potem to już regularnie co 2,5 godzinki otwieram bufet na małe co nieco

. W sumie młodzież je 5 razy, a jak się w nocy wybudzi to dostaje turę numer 6

Ile zjada - nie wiem, bo wcina z cycusia, więc trudno ocenić. Dzisiaj zjadła pierwszy raz w życiu jabłuszko tarte. Tak zaordynowała lekarka - na te kupsztale. Ale jej się micha cieszyła (młodej naturalnie nie lekarce

Oj, oj, oj.......... będzie lepiej
Zadzwonię do pediatry, bo mnie trochę ten katar martwi. Pozdrawiam cioteczki forumowe


Ostatnia edycja:
{agnieszka}
styczniówka'06 lipiec'08
no to mnie sie konczy 4-ego XII i potem tak jak Ty urlop a potem wychowawczy niestety:-(- żeby to chociaż płatne byłoA ja sie dowiedzalam ze 1 grudnia konczy mi sie macierzynski potem 20dni urlopu i do pracy z powrotem:--
-
-(. Mam nadzieje ze jeszcze caly grudzien posiedze w domu
.A mala bedzie musiala zaczac pic sztuczne mleczko:-(

pabla27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2007
- Postów
- 4 400
Mój macierzyński kończy się już 2 listopada
potem urlop wypoczynkowy a potem mam zamiar troche pokombinować ze zwolnieniami tak aby na wychowawczy iść od 1 lutego bądź później. Strasznie chamsko potraktowano mnie w pracy jak już byłam w ciąży, nie dostałam premii, która mi sie należała tylko dlatego że byłam w ciąży i byłam na L4 więc teraz ich trochę ponaciągam, potem idę na wychowawczy i w tym czasie szukam sobie nowej pracy. Do aktualnej pójde tylko wypowiedzenie złożyć. Mam juz jedną propozycję ale od stycznia, a to stanowczo za wczesnie dla mnie, najwczesniej kwiecień - maj a super będzie jak do końca sierpnia uda mi sie z małą posiedieć w domku. Ona od wrzesnia pójdzie do żłobka a ja do pracy.
potem urlop wypoczynkowy a potem mam zamiar troche pokombinować ze zwolnieniami tak aby na wychowawczy iść od 1 lutego bądź później. Strasznie chamsko potraktowano mnie w pracy jak już byłam w ciąży, nie dostałam premii, która mi sie należała tylko dlatego że byłam w ciąży i byłam na L4 więc teraz ich trochę ponaciągam, potem idę na wychowawczy i w tym czasie szukam sobie nowej pracy. Do aktualnej pójde tylko wypowiedzenie złożyć. Mam juz jedną propozycję ale od stycznia, a to stanowczo za wczesnie dla mnie, najwczesniej kwiecień - maj a super będzie jak do końca sierpnia uda mi sie z małą posiedieć w domku. Ona od wrzesnia pójdzie do żłobka a ja do pracy.My zdecydowalismy,ze posiedze z Mackiem conajmniej do 2 latek:-),wiec na razie o pracy nie mysle.No chyba,ze sytuacja mnie zmusi.
Dzisiaj znalezlismy nowe mieszkanie,dlugo nam to nie zajelo,bo 2 dni,ale w sumie juz pierwsze nam sie spodobalo i na nie sie zdecydowalismy.Za miesiac przeprowadzka i Macius bedzie mial swoj pokoj
,bo na razie spi z nami w sypialni i ogolnie za duzo miejsca nie mamy,a zabawek juz przybywa,np pod nasza nieobecnosc tatus zakupil synciowi metrowego Boba budowniczego
Dzisiaj znalezlismy nowe mieszkanie,dlugo nam to nie zajelo,bo 2 dni,ale w sumie juz pierwsze nam sie spodobalo i na nie sie zdecydowalismy.Za miesiac przeprowadzka i Macius bedzie mial swoj pokoj
,bo na razie spi z nami w sypialni i ogolnie za duzo miejsca nie mamy,a zabawek juz przybywa,np pod nasza nieobecnosc tatus zakupil synciowi metrowego Boba budowniczego
Ostatnia edycja:
beaa
Mamy lipcowe'08
Ja na maciezynskim bede do konca lutego, od marca do wrzesnia bede na bezplatnym urlopie, a we wrzesniu powinnam wrocic do pracy.
W tej chwili planuje, aby od wrzesnia pracowac na pol etatu- ale nie wiem czy bedzie mi sie to oplacalo bo sprawdzalam ceny zlobkow i jestem lekko zszokowana. W moim miescie, najblizszy zlobek kosztuje £230 tygodniowo
.
W tej chwili planuje, aby od wrzesnia pracowac na pol etatu- ale nie wiem czy bedzie mi sie to oplacalo bo sprawdzalam ceny zlobkow i jestem lekko zszokowana. W moim miescie, najblizszy zlobek kosztuje £230 tygodniowo
.Andula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2008
- Postów
- 2 509
Beaa-u mnie podobna sytuacja,tez myslalam o pracy na pol etatu .U mnie zlobek na 3 dni kosztuje okolo 180 funtow wiec nie bardzo mi sie oplaca wogole do pracy wracac.
Chociaz perspektywa siedzenie w domu tez nie jest dla mnie zachwycajaca .Jeszcze troche czasu do namyslu mamy zobaczyzmy
Chociaz perspektywa siedzenie w domu tez nie jest dla mnie zachwycajaca .Jeszcze troche czasu do namyslu mamy zobaczyzmy

reklama
survivor26
Mamy lipcowe'08
Ale masakryczne ceny żłobków w UK
Ale w PL podobnie, żłobki niby tanśze, ale procedura kwalifikacyjna, przynajmniej we WRO, taka, że łatwiej wygrać casting do filmu Spielberga
Mojej siostrze po przeliczeniu kosztu opiekunki wyszło, że żeby wrócić do pracy w szkole, musiałaby wziąć dodatkowy etat, bo z samej pensji nauczycielskiej na opiekunkę jej nie stać.....paradoks lekki, nie?
Ja o żłobku oczywiście nie mam co marzyć, podobnie jak o jakichkolwiek świadczeniach społecznych, ułatwiających w państwie podobno prorodzinnym, wychowanie dziecka, więc na razie radzę sobie pracując z Florą pod pachą, okazjonalnie z opiekunką, ale docelowo chyba mąż po prostu zmieni pracę na taką, w której nie siedzi po 10-12 godzin dziennie....
Madzia: gratuluję znalezienia mieszkania! I życzę szybkiej przeprowadzki z tego tłoku na salony:-)
Ale w PL podobnie, żłobki niby tanśze, ale procedura kwalifikacyjna, przynajmniej we WRO, taka, że łatwiej wygrać casting do filmu Spielberga
Mojej siostrze po przeliczeniu kosztu opiekunki wyszło, że żeby wrócić do pracy w szkole, musiałaby wziąć dodatkowy etat, bo z samej pensji nauczycielskiej na opiekunkę jej nie stać.....paradoks lekki, nie?Ja o żłobku oczywiście nie mam co marzyć, podobnie jak o jakichkolwiek świadczeniach społecznych, ułatwiających w państwie podobno prorodzinnym, wychowanie dziecka, więc na razie radzę sobie pracując z Florą pod pachą, okazjonalnie z opiekunką, ale docelowo chyba mąż po prostu zmieni pracę na taką, w której nie siedzi po 10-12 godzin dziennie....
Madzia: gratuluję znalezienia mieszkania! I życzę szybkiej przeprowadzki z tego tłoku na salony:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: