reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

pabla, surv normalnie święte kobiety z Was...ja bym nie wytrzymała....
moi teście są spoko i się nie wtrącają..... Jedynie teściowa nie może się pogodzić z tym że mięsa nie jem....i za każdym razem mi podtyka różne wyroby.. mówiąc że pyszne....no i jak można herbatę nie słodką pić:szok::szok::szok: więc z cierpliwością godną mnicha za każdym razem mi mówi że mam słodzić i że nie słodzona jest niedobra..... po 2 latach przemilczania jej tekstu wkońcu powiedziałam że się umartwiam i piję gorzką.....hmmm miała ciekawą minę:-) także teraz tej wersji się trzymam:-D

A ja dzisiaj miałam wypad w miasto :)
Ponieważ ja niestety zamiast chudnąć to tyję (i to jedząc normalnie) dzisiaj udałam się po raz pierwszy po porodzie na AQUA...ale było suuuper :-). Oczywiście wychodziłam z basenu prawie na czworaka...kondycja mi się zgubiła:-D:-D:-D:-D.postanowiłam, będe chodzić 2 razy w tygodniu a w sobotę z małżem na basen.
Mama przy okazji ma możliwość przetrenować opiekę nad wnuczką:-):-) bo jak wrócę do pracy to będzie się nią zajmować.
Zakupiłam młodej w rossmanie takie śmieszne skarperki ze stworkiem grzechotką :) za 4,99:-):-):-), jak jej założyłam na nóżki to się tak dziecko cieszyło że aż miło patrzeć. Machała i grzechotała rechocząc przy okazji:-):-):-) teraz to śmiech na głos mamy na porządku dziennym:-D
 
reklama
A ja mam zły humor.Wszystko mnie wkurza i męczy a problemy na horyzoncie wydaja się ogromne :( A najbardziej wkurza mnie mój m., Nie doczekam się kiedy pojedzie, tylko mi przeszkadza.
Podziwiam was dziewczyny za cierpliwość do teściów, ja bym pewnie zwineła dziecko i uciekła. Na szczęście mi się trafiła teściowa anioł w odwiedzinach u której odpoczywam. Hehe bywa, że 2 razy w tygodniu u niej jestem.

kicrym mam teraz 2 x Panache Tango (65j i 65h) II, Fantasie Rimini (podszyte 70 gg) i Curvy Kate Emily (28 j). Każdy w troche innym rozmiarze bo oczywiście stabilnej wielkoci biustu nie uświadczysz. Teraz czekam na rozpoczęcie produkcji przez polską firme Effuniak, tam będą naprawde dobre staniczki, na razie sa szyte tylko na zamówienie.

Popisałąm sobie i już mi lepiej :)
 
Surv - mój M bardzo chetnie sam z Lenią pójdzie do rodziców, ale mnie skręca jak myśle co ona z nia robi pod moja nieobecność...ale moze to lepsze niz wkurzać sie na miejscu i znosić jej widok z moją corką na ręku....
No i właśnie, teściowa, na ile znam osoby tego pokroju, i tak durnych zachowań nie odpuści, ale przez parę godzin dziecka Ci nie zepsuje, natomiast nerwy może:baffled: więc lepiej w tym czasie książkę w domu poczytać, czy kąpiel wziąć;-)

U nas dziś taka szaruga paskudna, że po szybkim wypadzie na zakupy wróciłyśmy do domku: Młoda do zupki dziś nieco bardziej przekonana połowę zjadła, połowę wtarła w siebie i leżaczek i padła, a ja biorę się w końcu do roboty, choć najchętniej padłabym koło niej;-) ale trzeba nadganiać, bo w piątek znowu jedziemy w śląskie tournee poszukiwaczy domów:-)
 
Pabla i Surv dołączam się do Waszego grona;-) moja teściowa doprowadza mnie do szału, a teraz jest gratis na mnie obrażona:szok: najlepsze jest, że obraziła się o to, że nie daje jej dziecka potrzymać i ogólnie całą sytuacje określiła tak "jest u mnie źle traktowana":sorry2: cała moja rodzina nosi Małego, a jej nie wolno:angry: z tym, że nikomu z mojej rodziny nie przyszło na myśl stawiać 2miesięczne dziecko na nóżkach:crazy: ostatnio mojego M po wypiciu 2 piw zebrało na wypominki i wtedy się przyznał, że mamusia jest obrażona:no: ja osobiście mam to gdzieś, ale przez te sytuacje Ona denerwuje mnie jeszcze bardziej:crazy:
 
Ja z moja tesciowa mam sporadyczny kontakt i wcale nad tym nie ubolewam :tak:Stosunkowo jest mila ,ale Malego nigdy z nia nie zostawilam i nie zamierzam po tym jak powiedziala ze jej pies tylko patrzy aby jakies dziecko ugryzc:baffled:
Surv-zycze udanych poszukiwan abys trafila na swoje Wasze wymarzone miejsce,przyznam ze ciut Ci zazdroszcze ja narazie o wlasnym domu moge tylko snic niestety :tak:
 
Ostatnia edycja:
Wracając do tematu wkurzenia na teściów to Wam napisze jak wygląda u nas wizyta u teściów...przychodzimy, teściowa juz od progu zabiera mi dziecko. Potem ja z M siedzimy w pokoju, teściu leży na kanapie i gapi sie w telewizor ( obowiązkowo eurosport ) a teściowa zabiera Lenkę do drugiego pokoju i tam sobie z nia siedzi:szok::wściekła/y: no ku...wica mnie trafia, właściwie to z M mozemy sie ubrać i wyjść. A po co ona wychodzi do tego drugiego pokoju?? czary tam jakieś wyprawia nad nia, czy co??? Oczywiscie z M sie pokłociłam bo powiedziałam mu potem że mi sie to nie podoba, ale on nie widzi w tym nic złego...rzadko przyjeżdżamy wiec niech sie babcia nacieszy wnuczką...ale do cholery to nie moze usiąść z nami w pokoju i z małą sie bawić?? Normalnie, totalny brak kultury. Tak sie z M pokłociłam że mu powiedziałam że mała więcej tam nie pójdzie. Oczywiscie potem doszliśmy do jako takiego porozumienia, ale uprzedziłam go że następnym razem zwróę jego mamie uwagę. Albo mała mi płacze na rękach bo marudna lub śpiąca juz a ona mi z rąk ja wyrywa bo mała płacze za babcią:szok::szok::wściekła/y::wściekła/y: Musiałam sie wyrzalić, bo nie znoszę jego rodziców, nic mi wrpawdzie nie zrobili ale tak mi działają na nerwy że szok. Szczególnie ona...dobrze, że tylko raz w mcu tam sie zjawiamy...


Jakbym czytała o moich :nerd: normalnie rozumiem Cię w zupełności bo u mnie jest to samo!!! :szok:
 
Pabla, Survivor- zycze cierpliwosci do tesciow. Ja na szczescie bardzo rzadko spotykam sie ze swoimi wiec wszystko jest ok. Jednak, wiem, ze mialabym problemy, gdyby mieszkali blizej nas. Tesciowa stawia mnie wszystkim za wzor- ale jakos nie jestem do niej przekonana:no:. Natomias moi rodzice ubolewaja nad tym, iz nie mieszkam z nimi, bo wedlug nich, wszyscy bysmy sie razem zmiescili w domu- ja jakos nie sadze, ze to byloby dobre rozwiazanie bo wszesniej czy pozniej doszloby do klotni (liczyli na to bo jestem ich jedynym dzieckiem:blink:).

Post-ja tez kupilam malej takie skarpetki-grzechotki, uwielbia je!


Mala mi sie rozchorowala, kaszle, ma katarek i caly czas oczka jej lzawia. Ja jestem przerazona! Jutro idziemy do lekarza i mam nadzieje, ze nie uslysze, aby podawac paracetamol i wszystko bedzie ok. Jak na razie dalam jej ten paracetamol (calpol).
Mala nie chce jesc, co chyba spowodowane jest tym przeziebieniem- dzisiaj od rana wypila tylko 200ml mleka i 100 ml soku jablkowego.

Dzisiaj ja wazylam- przez 2 tygodnie 306 g na plusie- wiec jest 6,06 kg szczescia:-).
 
Beaa obawiam sie ze uslyszysz paracetamol albo nawet to aby nic nie podawac:baffled:
Michal w wieku 8 tyg byl chory tem ponad 38 katar lzawienie oczu a mi moja gp powiedziala ze taki stan zdrowia nie jest nawet przeciwskazaniem do szczepienia ,ale ja sie nie zgodzilam szczepic.Nie dostalam nic nawet paracetamolu po upomnieniu z laska dala mi sol fizjologoczna do nosa:baffled: 3mam kciuki aby twoja Gp byla bardziej profesjonalna.Super ze Malutka przybiera na wadze deserki jej widocznie sluza:-)
 
widzę że teście to delikatnie mówiąc.....drażliwy :tak: temat

beaa no skarpetki dzisiaj są hitem dnia:-)
dużo zdrowia dla Twojej kruszynki
 
reklama
Wczoraj nic nie moglm zrobic,jak mylam glowe to ryczla,bo sie wystraszyl nie wiem czego,wysuszyc tez nie dal ,bo ryczal,wiec na dwor poszlam z prawie mokrym lbem,pranie wieszlam opowiadajac mu jakies pierdoly,a on siedzial na kanapie z nietega mina i tylko czychal az przestane gadac i w ryk:wściekła/y:Zobaczymy,moze jak sie wyspal to nie bedzie narudzil,ale moze to juz go zeby mecza.Nie wiem co jest,ale jak nigdy potrafi sie nagle tak strasznie rozplakac,ze ja glupieje,bo nie wiem co sie dzieje.:baffled:

Madzia u mnie to samo!mały nigdy tak nie robi a teraz wrecz ryczy, wezme na rece to steka troche sie uspokoi, a jak go położe to wrzask:angry:normalnie nie wiem co jest grane!
Haszi dzięki za info teraz zaczynam szukanie w internecie bo juz nie wierze w kupno dobrego stanika w normalnym sklepie:no:
beaa oby z małą było wszytko ok trzymam kciuki!
post zaraz jutro ide do rossmana moze tez u mnie takie będą:-D
 
Do góry