reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

reklama
Witajcie dziewczyny:-) my jesteśmy prawie poświętach;-) ponieważ w drugi dzień świąt zawitalismy do moich rodziców (wcześniej "balowaliśmy" u teściowej, nie było tak źle jak się nastawiałam, aczkolwiek misia nie mogła tam coś spać. Jednym słowem było spokojnie i z umiarem:tak:) za to u moich rodziców normalnie szalona włoska rodzinka: gwarno, wesoło, przepastnie (ogólnie przytyłam chyba z 5kilosów :wściekła/y:) właśnie mamy teraz nalot samców ;-) (brat mojego taty ma domek obok moich rodziców) i zleciało się kuzynostwo i szwagierostwo do "czytania książek" wymyślili kolędowanie :-):-) Ciekawam jak jutro mój szanowny M znajdzie kierownicę od auta?;-);-)
Jeśli chodzi o nowe umiejętności naszych szkrabów, to nasza Antośka cudownie mlaska ustkami i w niepojęty sposób "zasysa" wargi. A rączki rzeczywiscie u nas też nabrały nowych wymiarów, są jakby ciekawsze :-)

Maciuś trzymaj się i bądź dzielny!! U nas starszy synuś sie rozchorował na swięta - ma zainfekowane gardełko i powiększone migdałki i nic nie może zjesć bo go bardzo boli:-( Ale jak dzisiaj pojechałam do lekarza to oczywiście Mały doznał "cudownego ozdrowienia" normalnie nic go nie bolalo:-p

Pabla ja kiedyś też skusiłam sie na tą "kalifornijską opaleniznę" i rzeczywiscie opalenizna zdecydowanie różniła się od tych solaryjnych, była taka cieplutko brązowa - wszyscy pytali sie czy nie wróciłam z Karaibów :blink::blink::blink:(z solarium masz kolor taki brązow-szary) tylko u mnie był problem później ze schodzeniem tej opalenizny:zawstydzona/y: otóż schodziła bardzo nierówno (przez prawie miesiąc mykałam w golfie):angry:
 
My już w domku:-D:-D:-D Wigilia u moich rodziców (2 osiedla dalej), a w pierwszy dzień Świąt po wypasionym śniadanku fruuuuuuuuuuu....... do teściów 150 kilosków od domku. Było naprawde ok i dzisiaj najedzeni i obładowani różnistymi różnościami wróciliśmy do domku:tak::tak::tak:I to jest najpiękniejsze. Wszędzie jest ok, ale na swoim najlepiej.

Maciuś - duuuuużo, duuuuuuuuuużo zdróweczka:)
Wercia - trzymam mocno kciuki

Pozdrawiam Was serdecznie i może w końcu pójdę spać. Ostatniej nocy młodzież postanowiła wstać o 3.30, ale po pacyfikacji smoczkiem i piciem zasnęła i wstała na żarełko o 7. Cud, miód i orzeszki:tak::tak::tak: Spała od 21:-):-):-) Buziaki ogromniaste dla mam i maluszków:tak:
 
Dzien dobry :tak:
U nas noc beznadziejna od 12 chyba z 5 pobudek :baffled:Dziecie nie dosc ze musi spac u mnie w lozku to jeszcze musze go caly czas tulic hehe bo inaczej sie budzi;-):tak:
Wlasnie wyruszamy na wycieczke do
Tropical Islands > Goście > Atrakcje > Las tropikalny
Podobno jest tam zaj**** najwazniejsze tempertaura powietrza 26 stopni a wody nawet 31 ahhh ale sie wybycze .Ciekawe jak Fisiel zniesie calodniowy wypad mam nadzieje ze da rade i nie wlaczy syreny;-) . Milego dziona:-)
 
Hello,
ja już po weselu, bylo fajnie...potem wstawie jakieś fotki na zamknięty..
Tosika - to moje opalanie to jakaś nowość ( znaczy sie że wiem że to juz w polsce jest ale koleżanka ma jakąś nową firmę ), koleżanka dopiero to przywiozła ze Szwecji, sama stosuje i mówi że schodzi bardzo ładnie. No ale przekonamy sie jak zobaczę jak to u mnie wygląda. Narazie wiem żeby dłoni nie farbować, bo cale cialko łącznie z twarzą pięknie wyszło a dłonie nie bardzo:baffled: tarłam pumeksem i cytryną i nic...czekam aż zejdzie:dry:
Maciuś - duzo zdrówka
Olga - 100 lat z okazji 6 mca:-)
 
Maciuś, Wercia - zdrowiejcie szybko!
Pabla, co tak lakonicznie? niektóre z nas od roku na imprezie nie były, to byśmy sobie chociaż poczytały:-)
Olga, Natalka - wszystkiego najlepszego z okazji rocznic! Oldze gratulujemy przekroczenia pierwszej doniosłej granicy pół roku i życzymy, żeby nadal była taką śliczną uśmiechniętą dziewczynką, a Natalce, żeby pozostała słodkim małym kurczaczkiem:tak:

My dziś z powrotem do mamy, bo pradziadkowie Florki przyjechali. Trochę mnie to martwi, bo już troszkę mała ochłonęła w domu, wczoraj zasypiała już tylko godzinkę z hakiem zamiast zwyczajowych ostatnio trzech godzin, a teraz znowu się rozreguluje:baffled:
 
Witam po Świętach:-)
Jak to sie mówi Święta, Święta i po Świętach;-)
Jeszcze dochodzę do siebie po tym świątecznym obżarstwie, nasza mała była tak zdezorientowana co się w domu wyprawia, że z nadmiaru wrażen i doznań nie chciała wogóle spać, a Wigilijne dzielenie się opłatkiem uczciła straszliwym płaczem po czym grzecznie usnęła aby towarzystwo się posiliło, prezenty przyjęła bardzo ładnie w szczególności upodobała sobie papier do pakowania:-Dogólnie Święta spokojne a teraz powoli wracamy do codzienności, ale na niedługo bo 6 stycznia kolejna Wigilia i powtórka z rozrywki:-Da 11 stycznia będa chrzciny az się boje:szok:
Maciusiu i Werciu dużo zdrówka życzymy:tak:
Natalko i Olgo wszystkiego dobrego z okazji kolejnych miesięcy:-)
 
A, Natalka i Gabrysia - wam również wszystkiego co najlepsze!!
Surv - narazie jestem lekko nieprzytomna, moze jutro napisze więcej, albo dzis wieczorem....jeszzce mój umysł śpi;-)
 
Witam,
Maciuś, Wercia mnóstwo zdrówka:-):-):-)
Olga, Natalka, Gabi moc buziaków:-D:-D:-D

No to już po Świętach, aż mi dziwnie, że tak szybko zleciały:baffled: Wigilia spokojna - Mały pierwszy raz był kąpany po 22ej bo na drugi dzień był chrzest:-p Antoś w kościele był wspaniały (kulturalne dziecko po mamusi:-p) przespał całą mszę, nawet nie obudził się przy polewaniu główki, dopiero na koniec mszy się obudził i rozglądał:-) przyjątko w porządku, reszta dni też:tak: nie licząc faktu, że M strzela mi jakieś chore fochy, ale to chyba kryzys wieku średniego:dry:
 
reklama
Do góry