Lipiec 2008

[survivor26]

No to R się załatwił na cacy - ma złamaną jakąś kość między palcami i nadgarstkiem i 5 tygodni gipsu i zwolnienia I już się głupek wykłóca, że może auto jedna ręką prowadzić... Mam pociąg po 17 i zgodnie z prawem Murphego wygląda na to, że Asia zaczyna rodzić, tym razem na poważnie:-) Jedzie do szpitala za godzinę, ale dzięki Bogu mąż jej wcześniej dziś wróci więc pojedzie z nią, no i weekend jest to może z nią rodzić, jakby co...gdybym wiedziała, że Ben taki dowcipasek jest, to bym już tydzień temu demonstracyjnie do sąsiedniego miasta wyjechała, żeby chłopaka podpuścić

I co pada gdzieś w PL? Tu jest 35 stopni Nic, zbieram się pakować, mam nadzieję, że Asia jeszcze tę godzinkę wytrzyma nogi zaciskając Odezwę się po powrocie, o ile znowu się coś niespodziewanego nie zdarzy

 

[KasiaDe]

Surv, tego nikt nie wymysliłyby... Zdrowia dla R, szybkiego porodu dla Asi!
U nas nie pada i się nie zanosi...
Kic, gratuluję ukończenia kolejnego roku!

Bardzo dziękujemy Werci i Maksiowi oraz Rodzicom za śliczne karteczki!!!

 

[mamabartka]

Jestem i ja.
Ledwo żyję po nocce i dwóch dniówkach z rzędu. W pracy tylko 30 stopni Żywcem można się ugotować. Chyba na poniedziałek wezmę bikini;-):-) bo w tych fartuchach.... szkoda gadać.
Znów się opuszczam a tu akcja porodowa w toku

Oj niezły ma tupecik mały Ben Postanowił nie rodzić się w ten paskudny upał i basta.
W brzuchu przynajmniej popływa ...i pampersiaków nie zakładają
Myślałam że już będę gratulować...a tu nic.

R życzymy szybkiego powrotu za kółko..... oburącz

Bardzo dziękujemy Tosi i Florce za piękne karteczki....nasze na 1000% się spóźnią ale też będą

NASZYM KOCHANYM DWULATKOM życzymy promiennych uśmiechów, zdróweczka i nieustającej zabawy

BUZIAKI od Natasi

Kic gratki.

 

[KasiaDe]

Ostatnia tura karteczek wyszła od nas dziś :-) Niektóre to będą z niezłym wyprzedzeniem ;-)
Jutro jedziemy do znajomych na weekend, więc imprezowiczom życzę wspaniałych zabaw a Benowi ... wyskoczenia z brzuszka ;-)

 

[survivor26]

witam z domu:-) Fajnie jest wyjezdżać, po to, żeby zobaczyć, jak rodzina się cieszy po powrocie Flo co prawda spała, ale w nocy jak się obudzila i mnei zobaczyła, to taki uśmiech strzeliła, po czym oznajmila poważnym tonem "cześć, mama" i poszła dalej spać A R zadowolony, jakby matka po 40 lat emigracji wróciła

A Asia rzeczywiście rodzi..tzn. jest w spzitalu, w końcu wzięli się za wywołanie, bo ma rozwarcie bez skurczy i uwaga: W XXI wielu, w środkowoeuropejskim kraju, w klinice akademickiej, poród wywołuje się...olejem rycynowym zmieszanym z szampanem Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, bo wszystko fajnie, szampan jeszcze nikomu nie zaszkodził, na poprawę nastroju w 40 tygodniu ciązy na pewno się przyda...tylko, że boję się, że coś przeoczą bawiąc się w takie szamańskie metody No nic, może Asia zdąży urodzić, zanim sprowadzą wróżkę, czy zaklinacza porodów

MamaBin, no jak wparadujesz na oddział w bikini, to potwornie statystyki śmiertelności na oddziale zawyżysz, bo wszyscy panowie hurtem na wylew padną

Bardzo dziękujemy za wszystkie karteczki, jeszcze nie patrzyłam od kogo przyszły, ale widzę, że jest ich mnóstwo

nic, idę ratować farmę na facebooku, bo przez brak porządnego netu podupadła:-) A spać i tak nie mogę, bo się porodem denerwuję no i gorąco od świtu, choć dzięki bogu R klimatyzator naprawił...

 

[post_ptaszyna]

ha ha ha...surv....nieźle....to ja kciuki trzymam....ale się złożyło z tym porodem, nasiedziałaś się i co , powinnaś była wcześniej zasymulować wyjazd to by Ben sie zdedydował....a czyżby Asie zbadali że wiedzą ze rozwarcie jest???...Oh Ben wyskskuj...nie bądź taki facet i nie męcz matk dłużej....no już....hopla,,,
Flo...niezmiennie jestem twoją Fanką ....a to mama nie wie że jak ktoś przychodzi to się trza przywitać??
mambin..pomyślałam to samo co Surv... he he
Kamu...no niezły dzień miał Maks...full wypas że tak się wyrażę,,,ja ostatnio również jakby lubię bardziej w pracy siedzieć klima klima klima..ale jak wracam do domu to czuję się jak w saunie
Kasia..poszturcham opierniczę i takie tak..a może wpadniecie jak będziecie w okolicy, co??? jak dacie radę to zapraszamy

U nas wczoraj była fryzjerka i jesteśmy obcięci i mama jaśniejszy kolor ma ..młoda negocjowała żeby Cinek sie też załapał ale cóż..nie było czego ciąć ..
popracowałam jeszcze nad chłopem pańszczyźnianym ale hmm trochę źle pierwsze szfy obrzucułam i jak babcia twierdzi...ciągnie...cóż...na czymś muszę sie nauczyć dzisiaj wykończeniówka....
no i muszę menu na jutro skompletować i dokupic parę produktów.machnąć szybki torcik a może i dwa coby wystarczyło i miec nadzieję że w niedzielę nie będzie ciurkiem lać jak zapowiadają bo jak nie w ogrodzie to zrobimy imprezę w naszej sypialni ...bo salon schnie czekając na nową podłogę
..to miłego dnia, idę pod prysznic a potem na zakupy

 

[post_ptaszyna]

i jeszcze jedno chciałam
surv...żeby ręka się szybko wyleczyła...patrz jak m za Tobą tęsknił..żeby rękę załatwić to już musi być żarliwe uczucie bardzo...oj romantyzmem powiało;-)

 

[kicrym]

Witam parnym popołudniem
Mały spi z tatą, a ja objedzona plotkuje z mamusią:-)
Surv oj to widze akcja w pełni, kciuki za szybki poród na trzeźwo;-)
Post udanej imprezki
MamaBiN hmmm obiecujące takie bikini
ooo śpiochy wstają, szybki obiad dla małego i wybywamy nad wodę

 

[Izabelka]

hej mamusie
wrocilismy, Oski sie rozbrykal na wyjezdzie-chodzil pozno spac i teraz puzzle uklada :d maz na kawalerskim, czekam jak maly sie polozy to zimne piffko zapodam
od 2 godzin grzmi i wieje ale ani kropla nie spadla
siedze w stroju kapielowym hehe
wyjazd sie udal na maksa
dziekujemy za kolejne kartki Wera od razu wie,ze to dla niej i skrupulatnie oglada, dzisiaj od Iki i Cinka i od Prezesa
zmykam, buziaczki
Surv trzymam kciuki, wspolczuije polamanej reki, niech wybije sobie z glowy prowadzenie auta!!!

 

[KATE23]

Witam
SPÓŹNIONE ŻYCZONKA DLA WSZYSTKICH JUBILATÓW
dziękujemy za wszystkie dotychczasowe karteczki:-):-):-):-)

standardowo chciałam się odmeldować i powiedzieć, że jakoś u nas leci;-) mam monstrualne zaległości, jednak nadrobię je w najbliższym czasie to wtedy wszytskim odpiszę napąknę tylko, że dzisiaj wyprawiałam M na Saksy trochę pusto bez Niego, ale przyzwyczaję się Mały jest na antybiotyku bo oczywiscie kaszle i są już jakieś szmery na płucach duszno u nas strasznie i nic się nie chce jutro mam ranną zmianę, a po południu imprę urodzinową Antka;-) odezwę się niedługo:-) buziaki:-)