reklama
kaja1978
Fanka BB :)
Surv - no to przygody was czekają
Mój M. od wczoraj jest w szpitalu
Okazało się, ze potrzebna jest fachowa pomoc. Ale za 3,4 dni ma być już w domu
A ja dzisiaj sama 50 kg zaprawy murarskiej zatachałam na działkę (ciągnęłam na ręczniku
) i wykopałam dół i zabetonowałam rurę od parasola
W końcu będziemy mieć cień na działce... Jak tylko przewiozę resztę parasola, a nie wiem jak, bo wysoki jest i raczej w aucie sie nie zmieści
Musiałam sama, bo M. pewnie jeszcze trochę poleży

Mój M. od wczoraj jest w szpitalu






Izabelka
Oski i Wercia
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2005
- Postów
- 12 105
czesc z rana, pije kawe, bo maz mi zgotowal o 6 pobudke
napisam mi sms (jest na rybach oczywiscie) ze znalazl karte wedkarska w samochodzie!!! sprawdzal tam 3 razy ; no żesz....
Surv jaaa Wy to sie macie...powodzenia
Kaja podziwiam upor i siłę
co do ogorkow, to robie ogorki dla leniwych- nie uwiezycie ale w plastikowej butli 5l po wodzie; jak chcecie do dam przepis; potem tylko obcinam gore butelki i pychotka; wychodza lepiej niz w sloikach, bo tam czesto sie psuly
tylko,ze trzeba male kupic,zeby przez otwor weszlo

Surv jaaa Wy to sie macie...powodzenia
Kaja podziwiam upor i siłę
co do ogorkow, to robie ogorki dla leniwych- nie uwiezycie ale w plastikowej butli 5l po wodzie; jak chcecie do dam przepis; potem tylko obcinam gore butelki i pychotka; wychodza lepiej niz w sloikach, bo tam czesto sie psuly

survivor26
Mamy lipcowe'08
Izabelka, pewnie, że wrzuć przepis! A tak samo można kiszone zrobić?
Kaja...bo ja mam mieszkanie do pomalowania...i panele by położyć trzeba - nie wpadłabyś?
Nie przesadzasz z tym byciem prawdziwym mężczyzną - oszczędzaj się trochę, kobieto
ja znowu mam zasuw od świtu, a jeszcze zaspaliśmy, bo skoro to nie weekend to Flo wstaje o ósmej
Na szczęście R ją do żłobka prowadza nadal, bo chce się czuć użyteczny, więc nie muszę wracać do swoich porannych joggingów;-)
wiecie, ja nie wiem, czemu u nas ciągle coś się dzieje.... kiedyś naprawdę tak nie było....jakiś dziwny zbieg okoliczności, bo tak naprawdę ogólnożyciowy zamęt zaczął się jak wyszłam za mąż - "Wysoki sądzie, niestety muszę się rozwieść z meżem bo mi przynosi pecha"
No ale i tak wolę pechowego męża z dobrym sercem niż odnoszącego sukcesy drania
Nic, wracam do pracy....czuję już gorący powiew pustyni z okna, więc zapowiada się powrót do upałów, jak nic
Kaja...bo ja mam mieszkanie do pomalowania...i panele by położyć trzeba - nie wpadłabyś?


ja znowu mam zasuw od świtu, a jeszcze zaspaliśmy, bo skoro to nie weekend to Flo wstaje o ósmej

wiecie, ja nie wiem, czemu u nas ciągle coś się dzieje.... kiedyś naprawdę tak nie było....jakiś dziwny zbieg okoliczności, bo tak naprawdę ogólnożyciowy zamęt zaczął się jak wyszłam za mąż - "Wysoki sądzie, niestety muszę się rozwieść z meżem bo mi przynosi pecha"


Nic, wracam do pracy....czuję już gorący powiew pustyni z okna, więc zapowiada się powrót do upałów, jak nic

Izabelka
Oski i Wercia
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2005
- Postów
- 12 105
to jest wlasnie przepis na kiszone ogorki
na dno koperku, sporo
główka czosnku
6-7 słupkow chrzanu
sól - czubata lyzka na litr
najpierw ogorki wsadzic; potem wlac wodę z sola i zakrecic i już
ja mieszam wode z sola odzdzielnie, a nie wlewam wode i dodaje soli
na dno koperku, sporo
główka czosnku
6-7 słupkow chrzanu
sól - czubata lyzka na litr
najpierw ogorki wsadzic; potem wlac wodę z sola i zakrecic i już
ja mieszam wode z sola odzdzielnie, a nie wlewam wode i dodaje soli
Witam
Surv no macie przeboje..współczuje..ale u mnie jest tak samo jak się układa to jest git ale jak coś się "popsuje" to masakra leci po całej linii
dużo siły!
Izabelka fajny ten przepis
może i ja zakiszę;-)
Kaja no niezła jesteś
a tak serio to oszczędzaj sie bo o przepuklinę nie jets trudno..
Kasia u nas też upał...
Do nas teściu przyjechał...no nic byłe do poniedziałku
nie jest "szkodliwy"ale ja nie lubię jak mi się ktoś po domu snuje
no i mamy tylko 2 pokoje więc mały musi spać z nami
ale co tam Kuba go widuje raz do roku bo mieszka w Grudziądzu więc wytrzymamy ten ścisk

oo widzę że dzisiaj ma urodzinki Wikusia od Sylci więc życzymy dużo zdrówka, usmiechu i samych szalonych zabaw!sto lat!
miłego dnia
Surv no macie przeboje..współczuje..ale u mnie jest tak samo jak się układa to jest git ale jak coś się "popsuje" to masakra leci po całej linii

Izabelka fajny ten przepis


Kaja no niezła jesteś

Kasia u nas też upał...
Do nas teściu przyjechał...no nic byłe do poniedziałku





oo widzę że dzisiaj ma urodzinki Wikusia od Sylci więc życzymy dużo zdrówka, usmiechu i samych szalonych zabaw!sto lat!
miłego dnia
Surv u mnie podobnie jak u Ciebie, za nim wyszłam za mąż to jakoś na wszystko było mnie stać mimo że zarabiałam mało do tego sporo zwiedzałam, a po ślubie na wszytko brakuje i wiecznie coś wyskakuje mimo że dochody sporo wyższe. Och ci mężowie
Iza fajny przepis, spróbuję
Kaja to widać ty jak Madzia kolejna strąg babeczka:-) Zdrówka dla męża.
Kic oby wizyta teścia szybko minęła.
A ja siedzę w pracy nudy straszne, w sumie to mogły by się te wakacje już kończyć, dla mnie to zawsze najgorszy okres w pracy.
I znowu te upały, ja nie wiem kto przepowiadał te prognozy i mówił że lata nie będzie. Atu takie skwary, jeszcze godzinka i idę po Maksa a potem na działkę
Iza fajny przepis, spróbuję
Kaja to widać ty jak Madzia kolejna strąg babeczka:-) Zdrówka dla męża.
Kic oby wizyta teścia szybko minęła.
A ja siedzę w pracy nudy straszne, w sumie to mogły by się te wakacje już kończyć, dla mnie to zawsze najgorszy okres w pracy.
I znowu te upały, ja nie wiem kto przepowiadał te prognozy i mówił że lata nie będzie. Atu takie skwary, jeszcze godzinka i idę po Maksa a potem na działkę
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: