reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Survivor ooooo no to co życzyć powodzenia z tym synem czy nie? ;-).

z większą wdzięcznością przyjmę życzenia dostania @, szczerze mówiąc:-p Ale ja mam cykl labilny od roku, więc dopiero 2 dni po pierwszym możliwym terminie jest i co najmniej 5 dni do martwienia się na serio...myslę, ze to stresy okołomieszkaniowe po prostu i tyle;-)

A z tym Twoim ginem to masakra...facet taki prolife, że uważa, że wszystko w ciąży naturalne i choćby na czworakach przetrwać trzeba:szok: Dobrze, że internista rozsądniejszy, a badania koniecznie porób, żeby wykluczyć ewentualne inne niż ciąża przyczyny. A na zdjęciu brzuszek całkiem solidny, ale z Maciusiem też Ci szybko rósł, nie?


U nas zaś dzień świstaka...auto się w środku przeprowadzki rozkraczyło, jakaś duperelka poszła, ale traf chce, że w żadnym wrocławskim sklepie jej od ręki nie ma...obecnie R popyla gdzieś przez centrum na moim starym rowerze, który oddałam siostrzenicy, zmierzając do zaprzyjaźnionego mechanika, który podobnież ma tę częśc automagicznie ze sznurka i spinacza wykonać...widok jest bezcenny zapewne, bo rower jest na moje nie jego gabaryty, no ale niestety nie mam czasu wyjść na trasę i mu zdjęcia porobić:-p zważywszy, że za 3 godziny mial mieszkanie kolejnym nabywcom pokazywać, myślę, że wróci późną nocą wkur****ny masakrycznie, co być może przelozy się na podjęcie w końcu decyzji o zmianie auta:-)
 
reklama
oooo widzę że w dobrym momencie zaglądnęłam
Surv...no jak będziecie mieć jakąś chatę to conajmniej 2-kę machnijcie jeszcze coby pokoje wypełnić :)
Ja tam trzymam kciuki abyś w ciąży była, nie ma to jak nieplanowana :):):)
ja mam jeszcze urlop do końca tygodnia i wykorzystujemy jak możemy, mieliśmy jechać nad wodę a że pogoda niepewna to się nie zdecydowaliśmy
Znajomi pojechali wczoraj, bylismy potem zakupić dorosłe łóżko młodej, no i młodego wygnaliśmy do jej pokoju jej alte te dzieciaki dorosłe. Nie musimy z młodym już asystować do snu, młoda go skutecznie zagaduje i zasypia , przetestowaliśmy to właśnie w górach stwierdzając ze zdumieniem że ładnie razem zasypiają.
młody dzisiaj coprawda przyszłapał z lekkim płaczem z rana tuląc tygryska no ale myślę że chłopak da radę a mama też jakoś wytrzyma :):):)
wkleję potem fotki z pokoju przemeblowanego no i wakacji no i z dzieisjszej wycieczki bo
bo dzisiaj pojechaliśmy pociągiem do Kraka i byliśmy na rynku karmić gołębie, potem czekolada na gorąco i znowu pociąg, dzieciaki szczęśliwe że hej
planujemy jeszcze zoo w tym tygodniu koniecznie
Wercia..Ika bardzo dziękuje za karteczkę
Surv..chata niezła, fajny ogród
no i nie wiem co komu chciałam odpisać
echhh, to idę te zdjęcia wklejać
Madzia....oj normalnie...grubaś...może w ciązy jesteś??? co???? :):):)
ja poproszę więcej brzuszka :0
to paaaa
 
Surv no wyobrażam sobie R na tym rowerze i mam ubaw
Madzia,ale z ciebie grubas,daj spokój :) Ja to bym chyba tego gina zmieniła,bo on jakiś niekompetentny jest,wyniki masz nie za bardzo,a on twierdzi,że ok.Coś tu jest nie tak
Renia , fajnie że pogoda wam się udała.
Maks pomalutku rusza z mową,ale na razie nie zapeszam
 
Survivor :-D też sobie R wyobraziłam:-D Co do ciązy to ja podzielam zdanie Post ;-) a w tym domu to kilka pokoi będzie z tego co widziałam,to co puste mają stać??
Post oj to widzę u was aktywnie i na maksa urlop wykorzystujecie! no i super,ze dzieciaki w końcu opuściły sypialnie dorosłych,najwyższa pora ;-)tylko tam nie szalejcie za bardzo;-) a co do grubasa,to mówisz identycznie jak K:-p
Kamu sama nie wiem czy zmieniać czy nie,czy to się jeszcze opłaca:confused: Jeśli chodzi o samą ciąże,usg i badania małej to widze,ze bardzo profesjonalne ma do tego podejście,no ale już to zlekceważenie anemii to trochę zachwiało moje zaufanie,tym bardziej,ze mówiłam mu juz wtedy,ze się źle czuję,zmęczona i w ogóle:baffled: ,to kompletnie się tym nie przejął i nawet L4 nie chciał dać chociaż prosiłam i teraz też mówiłam,ze słabo mi się robi,a internista powiedział,ze to właśnie od anemii :eek: i sam był zdziwiony brakiem reakcji gina i tym ,że taki oporny co do L4:crazy:
Wydaje mi się,ze jak teraz internista coś na to zaradzi i nie będe musiała się z ginem konsultować,to na następnej wizycie we wrześniu stanowczo poproszę o L4,a jak nie da to niech się pałuje,pójdę do innego:-pTylko znając życie później na porodówce się z nim spotkam:sorry:
 
Post, moje też tak entuzjastycznie na "podróż" pociągiem reagowały :-) Przetrzyjcie szklaki w zoo, bo może i my tam w końcu dotrzemy. U nas ostatnio są wędrówki ludów w nocy i wygląda to tak, że dla mnie nie ma już miejsca, więc zabieram jasieczka i idę spać do łóżka Olgi
 
hej
pogoda sie popsula buuu
Surv ale by bylo- tyle rzeczy w jednym roku :tak: ta wiśnia prześladuje mojego męża-bardzo chcialby dom, ale ciężko finansowo by było
Madzia kurcze ja to bym ochrzaniła gina i już, dbaj o siebie i dzidziunie i odpoczywaj teraz i walcz o kolejne L4; a brzunio cudny
Post ładna wycieczka, moje uwielbiają gołąbki, jak w październiku zajedziemy do Krakowa to napewno będziemy karmić :tak:
Renia super, że pogoda dopisała, moi tescie mieli pierwszy tydzien ładnie, a teraz zimno i pada...

wczoraj zaszlismy do znajomych z malutka dziewczynka normalnie zakrecily mi sie łzy jak na ręce wzielam, bardzo mnie rozczulają bąbelki :)
zrobilam już kiszone ogurasy, dzisiaj buraczki i narazie wszystko
nie dociera do mnie, że wyjeżdżamy w niedzielę, jakoś uwierzyć nie mogę

Post koniecznie pokarz fotki dzieci razem w pookoju, Ika ładnie zajmuje się braciszkiem, mała mamusia z niej :)
 
Izabelka, to Wy do tego Paryża już teraz jedziecie?? Myślałam, że to plan na za parę miesięcy;-) Dziękujemy za kartkę od Werci:tak: Flo jeszcze nie widziała, bo wczorajszy zamęt trwał tak dlugo, że została u cioci na noc...sama chciała, chyba nas nie lubi:-p Ale generalnie teraz, jak ją częściej siostrze na kark spuszczam, to jeszcze bardziej żałuję, że młoda nie ma żadnych normalnych dziadków, którzy by ją na wakacje wzięli czy nawet na kilka dni:-(

Post, to ten planowany w ostatniej chwili urlop nad podziw intensywnie Wam wyszedł:-) Chyba wszystkie dzieci kręci pociąg, ja bym jeszcze chciała Flo zabrać na przejażdżkę taką starodawną ciuchcią, bo emocje pewnie byłyby jeszcze większe;-) no i skoro dzieci śpią już u siebie, to może czas dorobić kolejnego lokatora do sypialni rodziców?:-D

U mnei @ nadal brak, ale mam większe problemy teraz niż się tym martwić:-p Wczoraj nawet pod wpływem impulsu kupilam test....ale go gdzieś zgubiłam, więc widać nie jest potrzebny;-) A że od przyszłego miesiąca miałam zacząć leczenie hormonalne i zrobić badania w pierwszym dniu cyklu, to zapewne dostanę w niedzielę, gdy wszystkie laboratoria są zamknięte:-p

dobra zmykam do roboty, bo dziś chyba już jednak Flo do domu wpuszczę, więc trzeba się sprężać:tak: A pogoda i nas też byle jaka, czarne chmury na zmianę z fest slońcem...jak to w sierpniu;-)
 
niom śmigamy w niedzielę i wracamy za tydzień w niedzielę, boję się podróży, więc proszę o kciuki :) jak dzieci moje przeżyją rozłake to tez będą częsciej u dziadków lądować, a co; szkoda,że nie masz dziadkow,ale siostra tez fajnie :)
 
WItam:)
I u nas pogoda do d**, Kuba dziś wraca, bo mama jutro do pracy idzie, a tak było faaajnie:-p
Surv no no trzymam kciuki żeby było po Waszej myśli:tak:no osoba której można dziecko czasami podrzucić bezcenne:-p
Izabelka na pewno będzie super:tak:
Madzia a macie tylko jedną porodówkę? wypytaj kiedy ma dyżury na oddziale:-pwg mnie jest trochę nie kompetentny jeżeli anemię przeoczył:confused2:
Kamu to teraz pójdzie, ani się obejrzysz a Maks Cię zagada:tak:
Post fajowe wycieczki robicie:tak:
Kuba na szczęście (odpukać) nie chodzi w nocy, jak już wstaje czyli 6-7 to woła"już się wyspaaaałeeeem"i czeka aż mu powiemy że może przyjść, będzie tak długo wołał że się wyspał aż go zawołamy do siebie:confused2:

A ja sobie "coś" kupiłam, kto zgadnie co:-p:-p:-D:-D:-D
 
reklama
Kicrym "coś"? ale napewno sobie? ;-) ja obstawiam biustonosz :-)
Ja też sobie coś kupiłam - bluzkę ciążową w lumpku za 1 zł,zaraz wstawię fotkę ;-) do tego biustonosze zwykłe bawełniane i majty do szpitala i po porodzie ;-)
Izabelka to trzymam kciuki za podróż,napewno będzie bajecznie .
Survivor to i tak macie fajnie z ciocią:tak:my mamy babki na miejscu,ale takich rarytasów nie oferują:sorry:
Z resztą moja do dzisiaj ma focha od przyjazdu z łeby czyli jakieś dwa tyg.,a dzisiaj musze tam jechać ,bo siostra ma urodziny,to wypadałoby chociaż kwiatka z Maciusiem zawieźć.Tylko już sobie obmyśliłam,ze pojedziemy na chwilę o 15 to mama jeszcze nie zdąży wrócić z pracy :-p

Ja rano splądrowałam koszyk z przecenami w tesco :-) oczywiście z rzeczami dziecięcymi ;-) Nawet K nie pokażę,bo przejdzie kolejną załamkę .
A to mój zakup za 1 zł
 
Do góry