Ale szaro buro i zima
Dzis dzień prania - nie dość ze wyjazdowe to jeszcze narzuty bo Tymus pieczatkami sie bawił
Nie znosze powrotów tylko z tego wlasnie powodu ze niby człowiek sie zrelaksowal a w domu znowu kieracik i miotla mop itp
Surv tak wlasnie sobie myśle ze dam na wstrzymanie z tym szczepieniem. Niech sam nabiera odporności. Jakiejś tragedii nie było w sumie z chorobami i nie ma co przeginac. Choć moja pani dr raczej jest za ale nie naciska
Niestety nie poratuje. Karuzele mamy jedna. Wanienke tez (jest jeszcze u koleżanki) a chuste chce Ignasiowi
Madzia Kic super ze na cycku. Ja bym chciała żeby Igi tak jak Tymi ciągnął. A te nocne podjadania męczące. Czasem to miałam wrażenie ze przytulac sie chciało a nie jeść. I tak jest do dzisiaj z tym nocnym przytulaniem. P juz tłumaczy ze sypialnia jest rodziców:-)
Dzis dzień prania - nie dość ze wyjazdowe to jeszcze narzuty bo Tymus pieczatkami sie bawił

Nie znosze powrotów tylko z tego wlasnie powodu ze niby człowiek sie zrelaksowal a w domu znowu kieracik i miotla mop itp
Surv tak wlasnie sobie myśle ze dam na wstrzymanie z tym szczepieniem. Niech sam nabiera odporności. Jakiejś tragedii nie było w sumie z chorobami i nie ma co przeginac. Choć moja pani dr raczej jest za ale nie naciska
Niestety nie poratuje. Karuzele mamy jedna. Wanienke tez (jest jeszcze u koleżanki) a chuste chce Ignasiowi
Madzia Kic super ze na cycku. Ja bym chciała żeby Igi tak jak Tymi ciągnął. A te nocne podjadania męczące. Czasem to miałam wrażenie ze przytulac sie chciało a nie jeść. I tak jest do dzisiaj z tym nocnym przytulaniem. P juz tłumaczy ze sypialnia jest rodziców:-)