survivor26
Mamy lipcowe'08
Dorka, ja Cię bardzo chętnie puszczę przodem, jeśli by poczekanie jeszcze trochę pomogło coś Sarze
z drugiej strony, staruszki mają pierwszeństwo, więc jako najstarsza z majowych ciężarówek...no nalezy mi się, nie?
Renia, ja też słabo gotowa psychicznie...jeszcze dziś w domu zamieszanie z tymi oknami było, R z nerwów priorytety pomylił i chciał natychmiast belki stropowe wymieniać, elektryk sugerował przysłanie swojej matki do pomocy (wolę nie, bo to ta od topienia psów...
), aż w końcu dostałam ataku histerii i towarzystwo raz dwa pouciekało i zajęło się tym co powinno;-) Flo na razie na luzie przyjmuje info, że mnie nie będzie...tym bardziej modlę się, żeby z Sarą było wszystko ok, bo nie wiem, na ile Flo luzu starczy...no i w sobotę moja siostra przyjeżdża, to może jakoś to wszystko ogarnie...
zostawiam zaraz na zamkniętym swój drugi numer telefonu, który ma tu lepszy zasięg, to jakby co, z niego będę donosić, a może uda się i na bb zajrzeć na chwilkę;-)


Renia, ja też słabo gotowa psychicznie...jeszcze dziś w domu zamieszanie z tymi oknami było, R z nerwów priorytety pomylił i chciał natychmiast belki stropowe wymieniać, elektryk sugerował przysłanie swojej matki do pomocy (wolę nie, bo to ta od topienia psów...

zostawiam zaraz na zamkniętym swój drugi numer telefonu, który ma tu lepszy zasięg, to jakby co, z niego będę donosić, a może uda się i na bb zajrzeć na chwilkę;-)