hej,
u nas powiało chłodem i waham się coby czapki i rękawiczek dla siebie nie wyłowić bo zmarzłam dzisiaj strasznie
Iza ale Ty to super pedagog Jesteś



a zakrętki ja też zbieram i daję znajomej bo jej dzieciaki mają taką akcję w szkole - świetna sprawa, nakrętki i tak by się wyrzuciło a mogą się komuś przydać:-):-):-) u nas w domu to nawet M pamięta, że ma je odkładać a nie wyrzucać
Kic ale Twój Kubuś ma dużo zajęć i ile chęci

a te lekcje gry na pianinie to ja sama bym chciała;-) mój Młody to taki leń śmierdzący, że aż pani ostatnio na niego naskarżyła bo sobie wyszedł z j. angielskiego bo jemu sie nie chce słuchać



no normalnie ręce mi opadają czysty ojciec - ja uwielbiałam j. angielski

a poza tym zauważyła, że jak Młody ma motywację to coś robi,a jak nie to nic nie robi bo mu się nie chce

w domu od razu karcer na bajki, wykład pedagogiczny i jakby efekt jest, ale zobaczymy jak będzie dalej
Madziu bardzo się cieszę, że chociaż Ty nie rozpływasz się nad wiejskimi wyrobami

:-):-) a tak serio ta ja niby nie mam nic przeciwko bo zjem, ale nie lubię jak to papranie odbywa się u mnie w domu
Renia to wróciła Kicia marnotrawna

ale Dziewczyny mają rację jak raz ruszyła w kurs to może powtórzyć wycieczkę;-) no i oby była pojedyncza:-)
ja od piątku wracam do pracy po 2 tyg urlopu i w sumie się cieszę bo w domu kota dostaję, a tam może będę mniej myśleć i analizować:-) zmykam też poszperać na all bo w piątek będzie wypłata to może coś sobie zakupię

buziaki, miłego wieczoru
