Lipiec 2008

[renia77]

heloł

no to się wirus rozprzestrzenia

Kasiu zdrówka dla Mikiego

my dzis na kontrol z Igim chrypaczem
mam nadzieję, że to nic poważnego i syropek jakiś zaleczy to cuś

dzis przyjeżdza babacia;-)
chłopaki jadą na barbórke więc bynajmniej nie będe sama z młodym
pewnie pomoże mi ogarnąć dom jak należy i prasowanie zniknie
oczywiście sama chętnie wszystko zrobię tylko coby Ig był w tym czasie nie na moich rękach

moje małe znowu szalej od 6 rano
nocka nawet nie najgorsza tzn o 22.30 o 2.20 i 4 i 6
od dawna nie pamietam tak długiej nocnej przerwy
no ale chyba wyspał się po wsze czasy bo teraz po jedzeniu myślałam, że padnie a on ani myśli
normalnie urodziłam terminatora;-)
jest nie do zdarcia

wczoraj pod wpływem waszych postów zaczęłam zamawiać prezenty
cześć już zakupiona
zostało lego Tyma i mata Ignasia
pozostała dzieciarnia obkupiona (moja chrześniaczka i chrześniak z rodzeństwem)

moj czołgista juz przy mnie
normalnie ekspres
dobra zmykam po zakupy na sniadanie

kic dzieki za cynk otulinkowy
dzis mam juz miec wysłaną osłonke na stokke;-)
mam nadzieję, ze sparwi ona, że moje ruchliwe dziecię chętnie posiedzi w wózku dłużej niż 1 minuta

 

[KasiaDe]

Melduję się z domku. Jedno w przedszkolu, drugie pod opieką. Nie jest źle

 

[Madzia737]

Moje obydwoje w placówkach, mała to nawet chętnie sama poszła, czym mnie nieźle zaskoczyła

Kicrym u nas w p-lu też jest taka jedna mama, sama jej mina świadczy o usposobieniu, już w tamtym roku miała pretensje o opłaty,ale na biedną to ona nie wygląda, oj nie! W zeszłym roku jej syn był aż 15 razy w przedszkolu !!a i tak za każdym razem jak ją widziałam to jakieś "ale" do n-lek miała. Nie rozumiem takich ludzi. Skoro ma co z dzieckiem zrobić,a widocznie ma, skoro tak często jest nieobecny, to po co komuś miejsce w p-lu zajmuje, i jeszcze za każdym razem dupę truje
Ja tam uwag nie mam, mi się p-le podoba,a n-lki są super!

Kurcze u mnie też prasowanie się zbiera i kolejne pranie nastawione. W domu nie posprzątane, bo całymi dniami nad projektami ślęczę, póki dzieciaków nie ma, a potem to już nawet nie opłąca się sprzątać jak przychodzą, wieczór się robi i brudnych podłóg nie widać

U nas dzisiaj strasznie ponuro :-(

 

[KasiaDe]

Kurcze słońce przyświeciło i lekka tragedia na meblach ;-) No ale przejechałam na szmacie, żeby mnie w oczy nie kuło

 

[Andula]

Miki zdrówka dla Ciebie

Reniu powodzenia na kontroli napewno to nic poważnego

Kic dobrze że napisałaś ,rzeczywiście słoiczek był bobovitykupie Hippa i GerberaWsłoczuje Ci durnowatych rodziców ,ja w swojej pracy również spotykałam nawiedzone mamuśki ale zawsze próbowałam je zrozumieć jednak ciąża ,poród mogą troche zamglić racjonalny punkt widzenia;-)

Ewcia usypia ,ja zaczynam się szykować na przedstawienie przedszkolnePogoda do bani wiec muszę auto wziąść oj jak ja ostatnio nie lubie jezdzić jeszcze z dziećmi

Miłego dnia !

 

[KasiaDe]

To my na pogodę narzekać nie możemy. Ciepło. Słonecznie. Jedynie co to duży wiatr, bo w górach halny
Uwielbiam przedszkolne przedstawienia!

 

[Andula]

Zazdraszczam u nas od rana siąpi
Dziewczyny przyszły kolejne paczki z C&A i niezmiennie jestem zachwycona.Na konto nie wchodzę bo sie boje ale szmatki fajne.Miśkowi wczoraj przyszły buty i sie okazało świecące ,dziecko zachwycone,chciał w nich spać po mamusi odziedziczył milość do butow.Aha najważniejsze kosztowały po przecenie przeceny ;-)29 zł

 

[Sylcia 31]

Hej, znów mnie nie było, ale dalej kaszle już mam dość, Oli przyplątało się zapalenie ucha i antybiotyk

Zdrówka dla wszystkich chorowitków. Chyba ta pogoda taka do d... i dlatego tyle chorób.
My też zakupy mikołajowe mamy już prawie gotowe, znaczy Mikołajki już, została gwiazdka, ale dostaną 1 wspólny prezent grę na xboxa i dodatkowo książki.
Pogoda u nas też ok, jak u Kasi, i też wieje.
Kic ależ ci się rodzice trafili
I nie wiem co jeszcze ??
Miłego popołudnia

 

[kicrym]

Hejka,
Ja już w domu, ale zaraz się po dzieciaki zbieram.
Pogoda średnia, bo od czasu do czasu pada, więc plac zabaw dziś ominiemy niestety. Wczoraj było pięknie, więc trochę się pobawili na świeżym powietrzu.
U mnie dzień masakrycznie do du*** ale to już napisałam na zamkniętym. Ostrzegam, że długie:-(

Nic mi się nie chce, cała sytuacja doprowadziła mnie do totalnego rozpadu emocjonalnego, więc muszę prze wegetować do wieczora:-(

 

[survivor26]

opisałam się jak głupia i mi zeżarło Spróbuję jeszcze raz wieczorem, jak baby pozwolą: obie mają wirusówkę znowu jakąs, stały zestaw leków plus clemastin dla Flo, coby ew. alergiczne kwestie przyhamować.
Zmykam, bo już obie jęczą:-( Zdrówka dla wszystkich potrzebujących