reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Wojtek odebrał wynik posiewu z nosa - moraxella catarrhalis. Zobaczymy co na to powie pani laryngolog. Poczytałam w internecie i pojawiają się informacje, żeby nie leczyć tej bakterii... ehh...

Adamo od wczoraj mi gorączkuje. Wczoraj rano miał 37.7, a po drzemce już 38,4 i dałam nurofen. Nie chce mu dawać bez sensu nurofenu. Teraz poszedł spać z ciepłym czołem. Zobaczymy jak będzie po drzemce. Nie wiem czy to te czwórki, które są w ostrym natarciu (3 już na wierzchu) czy jak... wezmę go dzisiaj do laryngolog to zajrzy mu w uszy, gardło i w nos to może coś powie... Ogólnie nie ma kataru, nie jest w ogóle marudny, wręcz taki ospały i przytulaśny.

Ogólnie rzecz biorąc - mam dość wszechobecnych choróbsk!

Lecę sprzątać - ależ mi się nie chce, ale podłogi wołają już o pomstę...

Pogoda u nas ładna, a my zamiast na spacer po południu jedziemy do lekarza... porażka!!!
 
reklama
Cześć!

Wpadłam Was poinformować iż postanowiłam, że rodzę w czwartek:-D Mam już dosyć tego czekania!! Wiec uroczyście oświadczam, ze w nocy ze srody na czwartek będę już miała skurcze, do szpitala pójdę w czwartek rano jak córci dam śniadanko:-D I tam do godziny 15tej urodzę na bank:-D Co Wy na to? Gdyby coś nie wypaliło, to ewentualnie biorę pod uwagę piątek z tym samym scenariuszem:tak::-D

Właśnie niedawno wróciłam z zakupów- przydźwigałam dwie torby do domciu. Jutro planuje dłuższy wypad. A pojutrze (gdyby nie wypaliło) jeszcze dłuższy:-D

A dzisiaj kupiłam sobie chipsy bo to moja ostatnia szansa, skoro mam w czwartek rodzic. Zeżarłam pół paki,a teraz wyjadam Zosi Kinder Chocolate:sorry:Jutro rano muszę się zważyć- mam nadzieje, ze nie dostane zawału. Albo nie!!!! Zważę się w czwartek- może jak zobaczę te kilogramy to szybciej urodzę z wrażenia?!:-D

Zdróweczka dla Oliwci i Kacperosa- biedactwa. Oby im szybciutko minęło.
 
dzień dobry!
widzę,że większe pół lipca zawirusowane.
ZDRÓWKA ŻYCZĘ .

ANIU ,wiesz tak u mnie było .
Pojechałam do szpitala bo się miałam zgłosić,jeszcze lekarz na mnie sie wydarł ,że oni nie przejmują bez bólów .
Ja mu tłumacze ,że lekarka mimo wszystko kazała się zgłosić ,to on swoje ..co pani nie wie ...itd.:angry:,ale mniejsza z tym.
Wysłał mnie na ktg i jak tak sobie leżałam na tej sali porodowej to mowie do Tomka ,przyjedziemy tu w piątek (24).
I trzy dni później jak urodziłam ,sami na sali poporodowej zostaliśmy mówię do męża
-a widzisz Kochanie mówiłam ,że 24urodze.:-D:-D:-D:-D:tak:

więc Aniu wszystko możliwe. :tak::tak::tak:;-)

wiecie co ja też mam stracha,ze sie nie zmiescimy w kosztorysie i nie dostaniemy kasy ,albo bedziemy musieli nie wiadomo ile mieć na koncie .:-(
 
Aniu a może lepiej żebys urodziła w piątek? :-D W końcu mamy teraz tłusty czwartek to będziesz mogła najeść się pączków ile tylko dusza zapragnie :-D:-D

Łosiek już na nogach, humorek o wiele lepszy. Zobaczymy czy obiad zje. Dzisiaj ryż z bananem dostanie. A bardzo to lubi więc jak nie zje tzn że jest źle :-p
Możliwe że coś mu zaszkodziło. Ale nic takiego ani dzisiaj ani wczoraj nie zjadł. Może to jakiś jednodniowy wirus o czym Olcia wspominała. Oby. Teraz dorwał wazon ze sztucznymi kwiatkami i robi bukiet..

Mąż też już z sądu wrócił. I okazało się że na daremno urlop tracił i jechał do Rybnika :angry: świadkowie mieli być w sądzie na 12, jego brat z jeszcze żoną na 11. Tak gadali że w sądzie zadyma będzie, że brudy wywleką byleby była wina drugiej osoby, a w końcu wzieli rozwód z winy obojga, powiedzieli że świadków nie chcą wzywać, sędzina się zgodziła i od razu orzekła rozwód... Mąż wściekły bo po nocce nie spał (teraz poszedł zaliczyć drzemkę), urlop stracił, czas i nerwy.. Z jednej strony dobrze że sprawnie to poszło ale z drugiej.. Dorośli ludzie a stwarzają innym problemy :angry: Przecież szło się dogadać od razu i po krzyku! Ech...

Ech te choróbska męczą nasze dzieciaczki :no: Zdrówka maluszki zdrówka!!!!
 
Aniu, wlaśnie Patra ma rację, lepiej w pt. pączkami sie bedziesz mogła zajadac:-D

Kamilko i jak Oliwcia, lepiej?

Justys powidzenia z kredytem, nas też to czeka , jeśli się okaze ze mieszkanie wolne
A wlaśnie mam pytanie bo to nasze tez jest zadłuzone w spoldzielni na 12 tys i na hipotece na 3 tys i jak to wyglada w momencie podpisania aktu musi być już czyste?wolne od załduzenia? CZy jak ? Bo nie chcialabym dac kolesiowi kasy przed podpisaniem umowy a on by ja przechulał.
 
Zanim wyszłam do apteki to przebrałąm Małej pampersa z kupą, potem w czasie snu znowu i za chwilę znowu, ale po drugim przebraniu już nie zasnęła. Teraz położyła się i śpi biedaczka, oby znowu nie było rzadkiej kupki :no: Myślałam już że wymioty przeszły, ale niestety :no: Pojadła flipsów i bułkę i wszystko oddała. Tego płynu nawadniającego co Ania pisała nie chce pić, nawet jak soku malinowego dolałam, a w aptece babka mówiła żebym Acidolac dawała, ma rację?

Aniu dobry scenariusz porodowy ułożyłaś :-D Ale w czwartek niech Ci teść jeszcze pączków napiecze, a w piątek...... witaj porodówka :-D W sumie to i dobrze by było, bo dzidziuś by się urodził jeszcze nie w poście, to imprezy huczne urodzinowe będzie można wyprawiać ;-);-):-)
 
Ania czytając Twojego posta usmiałam się i zyczyłabym wszystkim kobietkom tak pozytywnego nastawienia do porodu :tak::-):-p

Justys powidzenia z kredytem, nas też to czeka , jeśli się okaze ze mieszkanie wolne
A wlaśnie mam pytanie bo to nasze tez jest zadłuzone w spoldzielni na 12 tys i na hipotece na 3 tys i jak to wyglada w momencie podpisania aktu musi być już czyste?wolne od załduzenia? CZy jak ? Bo nie chcialabym dac kolesiowi kasy przed podpisaniem umowy a on by ja przechulał.

Wydaje mi się że to w spółdzielni to oni muszą spłacić i dać Wam dok że mają uregulowany dług. To samo z hipoteką, albo ją spłacą, albo z banku w ktorym są zadłużeni wezmą zaswiadczenie że mają takie i takie zadłużenie i nr konta banku. Pamiętaj że takie zaświadczenie kosztuje i wystawienie trwa nawet 2 tyg. Wtedy bank ktory Wam udzieli kredytu przeleje część na ten bank w którym jest hipoteka, a resztę na konto tych co od nich kupujecie. Musisz zapytać w banku czy jest możliwość uregulowania należności do spółdzielni w ten sam sposób co hipoteka. To wtedy koleś dostałby nie np 100tys tylko 85tys bo reszte bank przelałby na odpowiednie konta gdzie facet jest zadłuzony. Nie wiem czy zrozumiale to napisałam :-D koniecznie sprawdźcie czy nie ma długów w energetyce, gazowni itp. No i to czy mieszkanie nie jest obciążone lokatorem, służebnością itp. I dobrze by było gdyby księga wieczysta była już w formie elektronicznej, bo z takiej jest łatwiej wziąć odpis, zrobić jakieś wpisy czy coś wykreślić.

Olcia, dzięki kochana. Ja już jednak podjęłam decyzję że to będzie PEKAO SA. Sama korzystałam z pomocy firm doradczych invigo, no i jakieś jeszcze 2 ale tylko z invigo byłam zadowolona. Jednakże korzystałam jedynie w celu informacyjnym, bo wolę sama załatwiać sobie takie rzeczy.

Zdrówka życzę Waszym maluszkom, biedactwa się pochorowały a tu zaraz wiosna.
 
Ostatnia edycja:
Kamcia widzę że u was coraz gorzej :no: Jak się małej nie poprawi to jedz z nią na pogotowie. Możliwe że kroplówka potrzebna będzie. U nas lepiej. Mały nie sra i nie rzyga. Jest tylko bardzo marudny i nie chce jeść. Ale ważne że pije.

Justynko pytałaś o diete i zapomniałam odpisać!!
Nie trzymam się ściśle dukana. Ale się na nim opieram. Zmieniłam nawyki żywieniowe. Zero smażonego, makaronów, ryżu, ziemniaków,sosów, słodyczy, gazowanego, cukru, pieczywo tylko ciemne, zero masła. Warzywa jak najdzie mnie ochota, średnio co 2 dzień.. Wcinam głównie drób gotowany lub pieczony w piekarniku bez tłuszczu, jajka, przetwory mleczne do 3% tłuszczu,wędliny drobiowe lub z indyka, ryby. Piję wode, zieloną herbatkę (lubie więc ok litra dziennie) i herbatke wspomagającą odchudzanie z L-karnityną ( raz dziennie) :-p Diety 14 dni - 3kg mniej. ćwiczeń 20 dni - 6 cm mniej w pasie :-D Więc jest ok. Jeszcze trochę zrzucić trzeba, głównie w pasie. A6W idzie coraz gorzej. Mam teraz 3 serie po 14 powtórzeń. Masakra. Plus dodatkowe wygibasy, takie z głowy. Planuje kupić kiecke na czerwiec (też wesele) i podobnie jak Ty Justyś powiesić jako dodatkową motywację :-D
 
Patra no to grartulluje.
Wiesz wszystkiego próbowałam ,nawet kupilam tabsy l-karnityny.
Teraz nie ćwiczyłam 2 tyg. najpierw noga ,po tyg @.trzeba sie ruszyć.
Mi sie wydaje że kiecka na wierzchu powieszona to dobra motywacja.:tak::tak::-D;-)

Tobie szybko jakos to idzie ,bo ja równiez ,ani chleba ,ani makaronów i cisza .;/
 
reklama
Nie jest lepiej. Temperatura 37,6, wymioty i biegunka nadal. Ostatnią kupę to mogłabym wylac z pampersa, a zużyłam ich już 7 lub więcej, pije ale nie wiem czy wystarczająco dużo
 
Do góry