Witamy!
Wczoraj po biegunce podalismy malemu plyn nawadniajacy, i polozylismy malego spac, lekarz powiedzial zeby w nocy go nie budzic wiec nie budzilismy obudzil sie o 6, wypil 70 ml mleka, i 100 ml plynu nawadniajacego....znow biegunka, ale juz nie taka duza ilosc, maly jest bardzo oslabiony,nie ma sil, ale i tak sie usmiecha
_________________
pobudka kacperka i znow biegunka, dalam mu ten plyn nawadniajacy, bo tak mam robic o 17 mamy wizyte i bedziemy wiedziec co dalej, ja go caly czas nawadniam, wiec co 3 min 3lyki wody/mleka po kazdym wymiocie/biegunce plyn nawadniajacy...
EWA-U NAS JEST SUPER SKLEP W ZABRZU NA SKRZYZOWANIU ULIC ROSSVELTA Z 3-GO MAJA.POZA TYM MOJA CIOCIA PRACUJE W TAKIM MALYM SKLEPIE Z FIRANKAMI, TYLKO ZE TAM JEST MALY WYBOR ALE ONA TEZ SZYJE NA ZAMOWIENIE.
jak dalej ta bieguna bedzie to jedziemy na ta kroplowke .
p.s mimo wszystko mam chyba najbardziej pogodne, taki oslabiony a dalej sie usmiecha nawet wczoraj w tym szpitalu do wszystkich sie usmiechal,