Witam, nadal jako nierozpakowana oczywiście
kasiamaj dobrze że Kubusiowi przeszło;-)
tetina to ja od dziś pogodę śledze
louise no sama radość bije od Ciebie aż cieszy:-) i ile energii w tobie
kacperek czekam więc na wiesci od ginka.
agatka to przykro że musieliście do szpitala, mam nadzieję że szybko się Andrzejkowi poprawi. A jak oni stwierdzili ile mały z piersi zjada? odciągnięty dajesz?
pati taaaaaak, ogłaszam strajk, już nie sprzątam, nie skacze, leże i czekam
fajnie że masz ginka jutro, ja w czwartek dopiero
też mi mówią o chłopaku ze względu na ten mój szpiczasty brzuch i ja bym była skołonna uwierzyć bo mnie wymęczyło to dziecię z tej ciąży że hej, więc wskazuje mi to na faceta
dzamena to to własnie pisz, że nerwy nerwy nerwy, ty tu nie jedyna znerwicowana obecnie
a jak się wypycha?
aniapestka te nasze dzieci to mają przechlapane bo się od zycia płodowego i na kalendarzu i na zegarku muszą się znać a my tylko: w ten dzień oki ale nie o tej porze z jak nie dzis to dopiero pojutrze ale do południe itd
i jak one biedne mają się wstrzelić
mnie sprzatanie nie rusza
kacperek fajnie że wózeczek dotarł
Vanilka a jaki ten drugi kupiłaś?
louise to Mek twój widać coraz bardziej przejęty że już nawet do końca chce zostać, fajnie;-) mój tez niby mówi że zostanie ale myslę że go wykopię jednak bo tez nie wierzę że nie luknie bo ja tez bym lukała
mnie jak już dawno pisałam wsio radno ale jak on ma mieć potem jakieś kryzysy to lepiej nie, nie wiem co mu się porobiło
ooo i ubranko do porodu kupuje, no pogratulować Mka:-) mój stwierdził a po co?
u nas w tym jednym szpitalu wymagają aby się przebrać a w tym drugim kupuje się fartuszek i ochraniacze, a że ja nadal nie zdecydowana gdzie będę rodziła powinien na każdą ewentualność być przygotowany chyba żeby mi obory nie narobić
eh, sama go spakuje
Kolejnego mówisz dzieciaczka
ja chyba podziękuję
tak mi M dopiekł że chwilowo niet
ale się kłóci że nie zgadza na trucie tabletkami i jakieś cuda typu spiralka bo to wszystko niezdrowe to ja nie wiem jak to będzie
madzik od najniższej się liczy a jaki przyrost muszę też doczytać bo nie pamiętam ni w ząb
justaa witaj
no i co z tym imieniem teraz?
Myślę że jak patrzycie tak teraz na malutką i wam się imię inne nasuwa na jej widok to zmieńcie;-)
supcio ja też kombinuję i jajco z tego
a zmiana boku to mordęga po prostu
agatha no to ja się nie dziwię że się teraz chłopię stresuje
właśnie, dobrze że mi przypomniałaś o tej książce bo koleżance pozyczyłam, muszę zadzwonić żeby mnie odwiedziła albo Mka poślę bo choć to stare wydanie to mnóstwo cennych rzeczy tam jest.
M w pracy a ja z dziewczynami. Na obiados jaja sadzone, co prawda one nie jedzą żółtek ale dogadałam się tak że jak zjedzą po pół żółtka to dostaną na lody
Ogólnie jestem umordowana i nie wyspana bo sikanie standard co 2 godziny gdzieś, masakra, gorąc do tego, eh to już taka wegetacja na końcówce. W sumie mogłabym do ikea się wybrać po parę rzeczy ale się boję że te wody mi wypłyną wartkim strumieniem