brejka
Szczęśliwa mamusia
Z tym brzuchem to ja nie wiem czy tak do końca prawda bo mi się obnizył na początku lipca tak że już nie mogę siedzieć ze złączonymi nogami i chodzić też, wlokę się jak kaczka:/ No ale jutro są imieniny Leny więc może moja mała chce wyjśc w swoje imieniny, poza tym tez podobno z tatą się umówiła że jutra ma przyjść na świat to on w piątek zdąży zrobić pępkowe jak nas jeszcze w domu nie będzie 

a oczywiście jak to bywa wczoraj bolało mnie podbrzusze i miałam mnóstwo (jak nigdy - do tej pory był jeden na 2-3 tygodnie) bezbolesnych skurczybyków przepowiadających
ale w nocy na szczęście przeszło no i nie rodze chyba dzisiaj 

