reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

reklama
jedyneczka ćwiczenia nie są trudne, tylko ja mam syna lenia. To może obydwie sobie odbijemy i wyjedziemy do Zakopca na grzańca :-D. "Szpilki na Giewoncie" lecą lub leciały na Polsacie", a teraz oglądam na Ipla.
ewelad a mój M prezentu chyba nie dostanie, bo coś kurier nie przyjeżdża :-D.
Supcio ja bym się obraziła :-D, ale tylko dlatego, że nie lubię tego programu i prowadzącej.
MMmmMM u nas marudzenie od 3 miesięcy, a zęba brak.
mysza nie zła transakcja fajki za wózek :-D
jedyneczka ja też w nocy zakręciłąm kaloryfery, bo były ustawione na 4 a M spał odkryty z klejnotami na wierzchu :-D. To zakręciłam niech marźnie :-D
sylwia cześć. Andrzej uwielbia telewizję, ale staram się mu ograniczać.

Byliśmy u lekarza, lekarka twierdzi, że już nie długo katar zniknie. Nadal mam stosować wodę morską i uzywać jak najmniej fridy (marimara w moim przypadku).
Noc tragiczna Andrzej budi się ostatnio co 2 godziny, podaję mu herbatkę i idzie spać. Dziś spróbuję podać wodę jak się obudzi. M pojechał do Krakowa a potem jadą z kolegą do Białki Tatrzańskiej.
Małego już położyłam, zasypia, a ja idę sprzątać. Bo na sobotę i niedzielę wybywamy do mamy.
 
hej dziewczynki:-)
mysza oj nie podejrzewałam Cię o taką rozrzutność- tak marnować czekoladę ;-) oj dobrze Ci...i udanego lotu. A krzyż znaleziony ;-)?
jedyneczka dobrze, ze z Nadinką lepiej! Moja też miała w zeszłym tyg. taką gorączkę lekką- ale wyszedł jej ząbek, więc to chyba od niego.
ewelad my też byłyśmy na spacerku- ale tylko 15 min, bo mi było zimno ;-) a rosmana mi tu brakuje...
madzik Jula już 80 nosi????? Tobie to dobrze z tymi zakupami ;-)
supcio mi też tak włosy lecą- na podłodze, to normalnie dywan z moich kłaków :angry: ale mam takie kapsułki radical do wcierania i jest ciutke lepiej, może mi pare kłaków zostanie, zresztą to co się ostało to mala wyrywa :eek:
tiffi zaczęłam dziś akcję z biszkoptami- wtarłam jednego do deserku, jutro też tak zrobię, mam nadzieję, ze robię ok ;-) oby przeprowadzka była bezbolesna!

wiecie co ja już mam dosyć tego siedzenia w domu, M na imprezie firmowej < w nowej pracy> a tydz temu też imprezował <odchodził ze starej pracy> i jeszcze mi mówi, że musi...eh szkoda ze ja nic poza przewijaniem, gotowaniem, karmieniem i sprzątaniem nie musze...kisze się w tym domu i już psychicznie wysiadam, może przez to, że małą tak mało sypia w dzień <łączę sie w bólu z tymi co też tak mają> ogólnie se ponarzekam....
dziś byłyśmy na spacerku spacerówką, bo bym młodej w kombinezonie za nic nie wsadzilą do gondolki i wiecie co?- zachwycona była normalnie grzeczna jak nie ona, tylko wielkie oczy i oglądała wszystko...szkoda tylko, ze do wiosny tak daleko, bo ja nie lubie zimą spacerować- dooopka mi marznie :-p
aha i czy coś będzie małej jak pije mleko tylko 3 razy na dobę< ok 120 na raz>??? poza tym je obiadek i deserek. Nie wiem czy to nie za mało tego mleka...
miłego weekendu
 
Atabe nie nie :)74 nosi od niedawna,ale juz kupuje 80, co by miała na potem :)Ubranka od nowego roku mają zdrożeć-vat ma byc na nie większy.Julka pije 4 razy na dobe mleko tak po 120-140 ml i do tego je obiadek i deserek i wazy juz 8200 więc chyba menu takie jej odpowiada.Moja tez w dzien mało spi i ja juz dostaje na głowe czasami,no ale co zrobić.Wczoraj jak bylismy na zakupach to tez spacerowką Maclarena i ona zachwycona :)Niech juz te śniegi miną bo teraz spacery są meczące.....
Sprzatalam dzisiaj pol dnia i jestem do niczego.Lece na tv i spać.
Dobranoc laseczki
 
Mysza nie pękaj-ja staram się ograniczać zabiegi fryzjerskie do minimum z prostej przyczyny-powolutku przestaje być z czym pracować:-D
jedyneczka piesowi dawałam teraz na próbę tylko suchą karmę, był spokój i znowu to samo, też zaczynam podejrzewać, że to coś w tym małym rozumku siedzi, zachowuje się też średnio-zawsze była świrem rozbestwionym, ale teraz staramy się coś z tym zrobić-lepiej późno niż wcale:sorry:dostała 2 zastrzyki i jakieś tabsy-zobaczymy; a ten kwadrat nieduży dla mnie, bo namiot z promocji i niezbyt duży mam:-D
agatka mój D też ma fatalny zwyczaj spania na waleta, wic opornie się oducza:-D
atabe w moim sąsiedztwie niedawno otwarli, a że uwielbiam ten sklep, to szturmuję go kilka razy w tygodniu:-) u mnie z włosami to samo-marne resztki wyrywa mi mała sadystka-jak jęknę z bólu, to zaczyna się śmiać w głoś i szarpie jeszcze mocniej-chyba jakaś zaburzona osobowość mi rośnie, albo awangardowa stylistka fryzur:-D ja się właśnie przymierzam do takiego jadłospisu, tzn mleko x3 i obiadek+deserek, bo widzę, że nie chce tego mleka -nie potrzebuje i bawi się zamiast jeść:tak:
 
cześć dziewczynki,

jestem tą końcówką tygodnia wykończona, więc tak na szybko do was zaglądnę.
Męczy mnie kaszel strasznie jeszcze:-( Obawiam się, że Hanię też jakieś licho bierze, bo marudna bardzo od 2 dni...
Wczoraj i dzisiaj miałam duuużo załatwiania do firmy i do domu różnych rzeczy i byłyśmy w rozjazdach, kimy były w aucie zaliczone. Na szczęście Hania lubi takie wyprawy.

Mam dylemat jak rozszerzać dietę... Zamiast jednego karmienia cyckiem dać marchewkę i wystarczy jako posiłek??? a czy wówczas muszę dopajać czymś czy picie z piersi wystarczy? I jak np, mnie nie będzie 10-15 to co ma wtedy jeść? Kurcze, wydaje mi się, że przy rozszerzaniu Mai diety miałam mniej dylematów:-(

Jedyneczka i Mysza, a dlaczego Nka fajna???? Bo nam się właśnie Cyfra kończy i M chce Nkę, a ja nie bardzo bo Canal+ lubie:-:)-:)-(

Jedyneczka
, mnie też żal dawać cokolwiek innego. Nie spieszy mi się bardzo do tego, nawet mi wręcz smutno. W sumie tak sobie dzisiaj myślę - może poczekam te przepisowe 6 miesięcy. Co dziwne z Majką strasznie się spieszyłam z dawaniem nowości. A tu normalnie mi szkoda jednego karmienia piersią dziennie:-(

Ewcik, możesz posmarować, to jedyny steryd nie wnikający do organizmu.też mam to.

Tweenie
, niezłe miałaś przygody, też kupiłam golfik na szyjkę, ja różowego nic nie kupiłam w HM.

agatka,
teraz jeszcze usiedzi w wózku, jak skończy rok czasu to zapomnij i zakupach w centrach:-D:-D

Mysza, nie za dobrze ci??? ale jak to potem zliżesz???:-D:-D:-D:-D:-D:-D szkoda co by się zmarnowała czekoladka:-) A grzeszyć z żarciem też grzeszę, wczoraj też szklanę coli zapodałam, co by kebaba popić, a o dziwo im bardziej grzeszę tym Hania ma ładniejsze cerę. Grzeczna dziewczynka, grzeczna;-)
 
Cześć

Dzis dzień u mamy. Noc tragiczna, to chyba wynik braku ojca. Dziecko budziło się co 2 godziny, a o 4 postanowiło być aktywne. Pomomo wyłączonego świtła i spania ze mną znalazł sobie zabawę wyjmowanie smoka i wkładanie odwrotnie. Nie wiem ile sie tak bawił bo ja usnęłam. Obudziłam się o 7.30 to spał. Oczywiście krasnal teraz odsypia.
U nas pada śnieg ale chyba z nim wyjdę na spcer.
Andrzej skończył 6 miesięcy :-)
Wszystkiego najlepszego dla JULKI i ALI, które też skończyły 6 miesięcy :)
 
Ostatnia edycja:
Hej ja tam na szybko.
Wczoraj dzień sajgon: brat, teść i M przewozili te dużo gabarytowe rzeczy, a ja pakowałam, otwierałam drzwi, zajmowałam się małą, gotowałam obiad, biegałam, dwoiłam się i troiłam. A wieczorem w ramach zasłużonego relaksu ( w starym domu) odkurzałam, myłam podłogi, wycierałam szafki (cześć mebli zostaje, część dowiózł mi brat). Zostaliśmy jeszcze tutaj na noc bo kąpanie i nie chciałam tam jechać na noc z małą. M dziś od rana tam jest bo mają przyjść fachmani zakładać NET :-) a po tym przyjedzie po nas. Musze jeszcze spakować kuchnię, bo zostały mi talerze salaterki miski itp, ale przyznam że moc mi odeszła.
Moja nuśka wczoraj wszamała pół słoiczka marchew+ziemniak i płacz że nie ma więcej i jadła jabłko, i też płacz bo mama nie dała więcej - żarłok z niej. Tak się zastanawiam jak ona zniesie tą przeprowadzkę, moja koleżanka mówiła ze jak przeprowadzała się z półroczną córką to przez dwa tygodnie była taka niespokojna a potem ok. No nic zobaczymy.
No to dzisiaj będą w domu a tam wielkieeeeeeeee sprzątanie mnie czeka. Oczywiście jak będę miała net to się do was odezwę -pewnie w poniedziałek :tak:
 
Hej :) Niunia przysnęła w wózku, jak się obudzi to wybiorę się chyba z nią na dwór bo muszę kilka rzeczy kupić. Kojec doszedł w środę wieczorem, jest duży i głęboki co mnie cieszy. Wkładam tam wszystkie zabawki Ali i mam czas dla siebie bo stamtąd mi ani nie spadnie ani nie wyjdzie ;D W czwartek miałam wizytę teściów, bez rewelacji, starałam się być miła. Jedyna dobra rzecz to taka, że przywieźli mi choinkę od moich rodziców i już ładnie stoi ustrojona ;D nawet już prezent dla M stoi pod choinką :) z zakazem otwierania :p
tiffi jak my z Alicją się przeprowadzaliśmy od rodziców na swoje to mała miała ponad 3 miesiące, niespokojna była przez pierwsze 2 dni ale szybko się przyzwyczaiła do "swojego" :D Może z Zuzią będzie całkiem dobrze i przywyknie prawie od razu :)
agatka, madzik gratki z okazji skonczenia 6 miesiecy dla Waszych pociech :*
mysza mmmmmm smaczna czekolada :D biała, moja ulubiona :) Ja też grzeszę coraz więcej i o dziwo Ali nic nie jest :] dzis bede robic podejscie do bigosu:)
agatha ja staram się w dzień dawać małej mleko co 4,5 godz a w międzyczasie kaszka, zupka czy deserek. Wczoraj kupiłam nowa herbatke po 5 miesiacu i nowy smak kaszki Nestle, Ali smakowało i nic jej nie bylo :D
 
reklama
Cześć dziewczyny
U mnie noc jeszcze gorsza jak u Agatki. Pobudka co godzinę, równo o pełnej. Szału można dostać. I to już chyba 3 taka zajebjaszcza nocka. Dzisiaj nie spodziewam się poprawy. Wiszę tylko nad tym łóżeczkiem ze smokiem. Co z tego, że karmię raz, góra 2 jak nic sobie nie pośpię. Dzisiaj to już jak zombi wyglądam. Rano tatuś wziął dziecko pod skrzydełka, a ja pospałam troszkę i się wykąpałam. Teraz M pojechał do pracy zawieźć L4 i takie tam... Może uda się i kasę za listopad ściągnie.
Głowa mnie boli, nic mi się nie chce... Musiałabym wyjść z domu i jakoś się dotlenić, ale też mi się nie chce...
Wszystkiego Najlepszego dla Naszych półroczniaków. No i jeszcze dla Vanilkowego Davidka, który to wczoraj świętował.(tak mi się zdaje) :-D
magdzia - u nas choinka od wczoraj. Prezenty też są, ale wieziemy je do Belfastu, więc leżą porozwalane po domu. Nie wpadłam na to, żeby wrzucić je pod choinkę. Pewno połowy zapomnimy jadąc tam. Ja jeszcze eMkowi nic nie kupiłam. Nawet nie wiem co...
tiffi - dobrze ze bedzie net ;-)
 
Do góry