reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

louise jakaś nie normalna Pani doktor. Mój tez się nie obraca. Mnie to martwi, a neurlog mi mówi, że wszystko w sowim czasie.
mysza Ninka próbuje waszą cierpliwość :-D
jedyneczka nic nie boli, bo lekarz zanim wsadzi strzkawę to gule zamraża.
peemka kocham te kołchozy. Mój M w takim pracuję. Ja bym tam nie wytrzymała 5 min.
tiffi nowe miejsce Zuza nie przyzwyczajona do spania w łóżeczku.
patipaula a co potrzebujesz? Gratulację, półroczniaka już masz :)
MMmmMM to głupi przepis. On miał zmusić pracodawców do nie zwalniania kobiet przychodzących do pracy po urodzeniu dziecka. Zdrówka dla Michałka.
loise a Ty się przeniosłaś do Warszawy, na Tarchomin?
aguulka a co to jest zhu, zhu?

My dziś w domu. Andrzej około 10.00 strasznie się rozpłakał, aż się zaniósł i nie wiem od czego. udało mi się go uspokoić po 5 min. Strasznie płakał i było mi go żal.
Noc tragedia pobudki 24.00, 2.00, 4.00 8.00.
 
reklama
louise ja mam fajną pediatrę i jak byłam ostatnio to ona właśnie tak mówiła, ze skoro mała nie lubi leżeć na brzuchu i rzadko leży to nic dziwnego że nie fika i że absolutnie nie ma się czym denerwować tylko częściej kłaść. I moja Zuza strasza od Stasina jest a dopiero od kilku dni umie przewrócić się z brzucha na plecy ale w drugą stronę już nie, i to przewracanie jakoś nie nastraja ją zabawowo, po prostu jak mus to mus
jedyneczka no właśnie z tymi krzesłami mam problem, bo takie drewniane chciałam, ale ono bez pasów, te plastikowe średnio mi się podobały a te co podobały dużo kosztowały. Ja suknię nadal mam jak nie sprzedam będę trzymać z sentymentu :-D a swojej mamy mam suknię, rzeczywiście sentyment jest
patipaula moja jeszcze nie dotarła do 74 także niestety, a patrzyłaś na allegro, albo w jakimś ciuchlandzie tam czasem można niezłe sztuki upolować, albo wejdź na tyle że na jakieś kwietniówki/majówki może one mają. Przykro, że tak się pochorowałyście, kurujcie się.
Pół roczku zleciało - gratki
MMmmMM nie ma to jak solidna motywacja do powiększania rodziny na każdym kroku ulgi i w ogóle wrrr - ci super politycy, te rządy
ewcik a może jakiś płyn elektrolitowy dawaj małemu, twój nie ma biegunki, ja młodej dawałam ORS 200 to jest kleik marchwiowo ryżowy uzupełniający płyny
tweenie a na język strzykawką razem z wodą ten cebion
ewelad myślę że na te rolety przyjdzie mi czekać ze 2 tyg niestety, bo to dopiero wybieraliśmy, a rzymskie będę miała na klatce schodowej i u M w gabinecie, a w pokojach w kasetach
aguullka ja mam leżaczek do 18kg on jest stabilny, nawet jak mała łapie za nogi i robi mostki
agatka niestety takie noce ma od jakiegoś czasu od 1,5 tygodnia jedne lepsze drugie gorsze, wcześniej przesypiała całą noc, a teraz pobudki

Siedzę i nadrabiam bb a jakaś awaria prądu jest na ulicy, zaraz mi laptop padnie, więc tylko napiszę parę słów a jutro wyślę. Popołudnie w miarę względne, choć jestem padnięta. M wrócił i coś tam majstrował w domu więc ja znów z małą i jutro znów dzień jak co dzień. Z jednej strony uwielbiam być z małą, a z drugiej czasem się zastanawiam czy nie oszaleję 24h/d, a po chwili myślę że jak pójdę do szpitala to chyba się zapłaczę na tym stole operacyjnym.
Dobrze kończę na dziś.Mam net już
 
kropa powiem tak-chcialabym wierzyc ze w tych sloiczkach (ktore tez podaje malemu) jest miesko 1 klasa ale nie wierze.pewnie jest w innych krajach ale nas jak widac traktuja jak zwierzeta-a raczej nasze malenkie dzieci. i jestem pewna ze w tych sloikach jest wszystko i to niekoniecznie zdrowe. a kontrole w duzo mniejszych firmach to wszyscy wiemy jak wygladaja-ma sie kase to ma sie kontrolujacych w kieszeni-taka prawda...wiec szczerze mowiac nie widze roznicy miedzy "kurczakiem na antybiotykach z hipermarketu" a tzw "kurczakiem" ze sloiczkow gerbera.przykre jest tylko to ze chcemy naszym maluszkom dawac wszystko to co najlepsze i na co nie zawsze nas calkowicie stac (np mnie) a kupujemy byle gowno, placac za pelnowartosciowy produkt.i przykre ze sa takie hieny, dla ktorych nie ma zadnych wartosci a zdrowie dzieciaczkow sie dla nich nie liczy wcale-choc po to ta firma istnieje.ja bojkotuje gerbera od teraz.bede kupowac tansze sloiczki z rossmana bo do tej pory myslalam ze jezeli o gerbera chodzi to cena idzie w parze z jakoscia ale widac lipa wielka.

louise, słyszałam, że słoiczki dla Rossmanna robi Hipp, ale nie miałam okazji sprawdzić. Co do słoiczków, ja po prostu nie jestem w stanie zapewnić Radkowi takiej różnorodności posiłków jaką oferują słoiczki, jadłby non stop jabłko i kurczaka z marchwią i ziemniakami, plus czasem jakiś burak... Zostajemy więc przy słoiczkach, nie mamy za bardzo innej opcji.

kropa co do kontroli jakości pożywienia w Polsce to często pic na wodę fotomontaż, a dodawanie MOMu i innych skrobi jest powszechnie używane właśnie w żywności dla dzieci. Moim zdaniem to chamstwo i grgrg aż mnie nosi, bo ja mam takie małe zboczenie czytania etykiet. Wiadomo nie da się w dzisiejszych czasach jeść wszystkiego 100% bio czy eko ale chociaż kurde by propagandy nie siali jakie to jedzonko super!
A co do kontroli jakości to często do badań idzie jedna próba, a np. nadawanie znaków polecane przez Instytut Matki i Dziecka itp. to idzie za kase!
aguullka, nie przesadzaj, dodawanie MOM nie jest powszechne - Gerber dodawał go do DWÓCH słoiczków, inni producenci nie dodają, przynajmniej nie zauważyłam, a też czytam etykiety. Że certyfikaty są za kasę, wiem i na to nie patrzę - np. woda Żywiec, niby zalecana przez Instytut Matki i Dziecka czy coś tam podobnego, a pediatra nam stanowczo odradziła, bo ma za wysokie stężenie czegoś tam i za bardzo obciąża nerki dziecka :( Wiem, jak wyglądają kontrole jakości w małych zakłdach produkcyjnych. Ale wiem też, jak wyglądają w koncernach - taki McDonald nie może pozwolić sobie na wpadkę, bo afera poszłaby na cały świat i straty byłyby niewyobrażalne. Gerber bardzo dużo straci na tej "aferze" - której zresztą nie rozumiem, jest napisane na etykiecie, co jest w słoiczku, poza tym chodzi tylko o dwa konkretne słoiki - i sądzę, ze inni producenci przyjrzą się swoim produktom ucząc się na błędach innych :)
 
kropa a ja dalej im nie wieże, duże koncerny mają sztab prawników i dużą kasę żeby czasami przymknąć buźkę ludziom. Mom używany jest powszechnie np. w paróweczkach dla dzieci itd... bo faktycznie tak jak ta firma się broni jest łatwiejsze do zmielenia i i nadaje lepszą konsystencję.A dodawanie np. skrobi kukurydzianej to już chyba reguła - a to nic innego jak zapychacz. No ale same jesteśmy praktycznie słoiczkowe żeby ktoś tu sobie o mnie nie pomyślał nie wiadomo co A uzyskanie np. certyfikatu - przebadane przez sanepid albo centrum jakieś tam polega na tym, że zawozi się próbkę produktu do badania, płaci się np. 10000 zł za logo i już! W Maku kiedyś była sytuacja jak kobitka zaskarżyła ich o to że po zjedzeniu Fishmaca wbiła się jej ość w gardło - niestety przegrała bop MC udowodnił że w tej kanapce nie ma ryby :)
No ale czasem lepiej nie wiedzieć co się je ;)

tifii no taki do 18 kg to jeszcze dla mojej 4,5 latki by się nadał bo ona 16 kg dopiero waży :) Także możesz spokojnie Zuzię karmić bez fotelika :)

agatka_natalia: zhu zhu pets chomiki - takie małe gówienka udające prawdziwe chomiki - tylko jak to Patasia moja stwierdziła - nie robią kup ;)

kurde śnieg pada ! grgr czyżbyśmy dzisiaj garowały w domu ?! aj
 
witam

u mnie noc traaaagiczna dziś-nie przespałam ani godziny:no: i to nie przez Marcelka bynajmniej.. musieliśmy z M faktycznie jakiegoś rota chyba przywlec ze szpitala, bo w nocy wymiotowałam i odwiedziłam WC 15 razy:szok: w wiadomym celu:no: biegunka straszna.. dodatkowo dostałam takich dreszczy, że "spałam" w piżamie, skarpetach, bluzie, pod kocem i kołdrą, a i tak zęby mi szczękały :no: teraz jest odrobinę lepiej, bo M wracając rano z pracy kupił smectę i colę. On biedny to samo, tyle, że dodatkowo w pracy musiał się męczyć. Mam nadzieję, że już teraz będzie tylko lepiej...
 
U nas lepiej tzn. u Nadisi bo w ciągu dnia kaszlała bardzo wczoraj (bierze ten syropek wykrztuśny)ale wieczorem i w nocy już prawie nie. Chociaż narobiła mi stracha ok. 5ej rano czyli przy drugim karmieniu bo piła a nagle zaczęła strasznie kaszleć i nie wiem czy atak kaszlu czy się zakrztusiła czy jedno i drugie, aż M zawołałam i nie wiedziałam co robić, połozyłam ja na boczku i czekałam gotowa ją głową w dół dać ale M powiedział że oki, że przechodzi. Straszna ze mnie panikara, dobrze że on opanowany:eek: Dziś już prawie nie kaszle choć dajemy jeszcze syropek, mamy przestać jak pojawi się kaszel suchy. A jutro wezwiemy lekarka na kontrole. Obudziła się tez o 7ej kaszlem ale zapsikałam nos, powiesiłam obok głów mokry ręcznik i zasnęłyśmy jeszcze do 10ej:szok::-D A ja mądra wypiłam wczoraj kilka łyków karmi z lodówki i znów mnie gardło napierdziela:confused2:

mysza no właśnie wiem że usuwany jest nadmiar w siurach:-p I tym bardziej mnie dziwi ta lekarka. Ale zaciekawiło mnie to i gdzieś wyczytałam że też może mieć negatywny wpływ u maluchów i lepiej ograniczać jeśli nie ma takiej potrzeby ale teraz kiedy jest potrzeba:eek: Daję jej więc deserki owocowe bo tam vit C , zawsze coś. A Ninoczka już zdrowa?:tak:

pati o to sporo tych kupeczek dziennie:-D Zapomniałam napisać o tych ciuszkach , od wypadku zostawiam bo mówię niby nie ale jak się M uprze na syna to kto wie:-D

ewcik pewnie ze szpitala bo Marcelek tez przecież nieswój i jeszcze z takim gburem mieliście przyjemność:dry: Nadia wczoraj padła o 20ej po czym wstała o 21ej ni to wyspana ni to śpiąca i dawała czadu do 22ej aż zasnęła:-p To czekam na wieści jutro o wynikach;-) Nam cebion multi przy Emi pediatra zalecił i dawaliśmy właśnie.


MM czyli 3 lata nie można na bezrobotny:eek: Zaje...... bo wiadomo jak łatwo matce z małym dzieckiem pracę znaleźć:wściekła/y: Nadia miała przy poprzedniej infekcji taka gorączkę jednorazowo i pokasływała ale czysto w gardełku i oskrzelach było więc może u Michałka też się tak rozejdzie "po kościach";-)

pati gratki dla Kinusi:-)

ewelad to kiepsko i z praca i z teściową:confused2: Nadia też się chce sesr............. za pilotami:-D Dziękuję za kciuki, mnie tak M motywuje bo ja bym tyłka nie ruszyła żeby coś swojego bo to ryzyko i kłopot:-D Ale skusił mnie bo mówi że raz auto sobie wymienię a dwa że pieniążki z firmy będę miała dla siebie no to oczami wyobraźni ujrzałam się w SPA jako już taką szczupłą jędrną opaloną dupcię:-D

louise też mamy ten ibuffen właśnie:tak: aptekarka powiedziała że skuteczny a mniej drażniący niż nurofen. Ja miałam i mam zaufanie do hipp ale mała nie lubi przynajmniej obiadków. Bobovitą się zraziłam bo w mleku bebiko jakiś pypeć był ale znów Nadia bardzo lubi ich słoiczki i chyba lepsze to niż już gerber który też mnie zraził do siebie, tak się nie robi. Nachapali się i co, teraz będa straty przez nieuczciwość, ludzie tak łatwo nie zapomną. A szkoda bo Nadisia gerbera też lubiła. Niby to tylko dwa produkty- samo mięsko kurczak i indyk ale kto wie teraz co jest w innych:confused2: O widzę że koleżanka ma bogata fantazję:-D:-D:-D Nie dojdziesz prawdy z tymi szczepionkami ale my tak z M rozmawialiśmy że kurcze nie zaszczepimy a coś się złego przyplącze i człowiek będzie żałował:-( I chce człowiek maluszkowi cierpienia oszczędzić i w dobrej wierze to robi:sorry: Nadia tak strasznie płacze przy i po szczepieniu że jak sobie z M wyobraziliśmy kilka wkłuć to chyba by nam tam zemdlała:confused2: Za pierwszym razem miała 3 bo 5w1, pneumo i żółtaczka i to była masakra:-(No i szczepimy tą 5w1 i pneumokoki i kolejne szczepienia to już tylko 2 ukłucia.Za ostatnim razem Nadia miała też temperaturę choć tylko 37,7 i sama przeszła. Nam lekarka 6w1 odradziła mówiąc że dzieciaki źle ją znoszą .W ogóle w tych szczepionkach jest hib a jak Emi była mała dodatkowo ją wykupowałam żeby podać i też pamiętam były głosy że taka-siaka a włączyli ją do bezpłatnych więc chyba się sprawdziła dobrze i jest bezpieczna i ja mam nadzieję że teraz też dobrze robię:eek: To już do tej prywatnie teraz będziecie chodzić? To może będzie jak dorosły od razu pił i dobrze:-) Nam mówiła pediatra że każda kolejna szczepionka z cyklu tych szczepień w pierwszym roku coraz gorzej jest znoszona przez dzieci, przy pierwszej dawce mówiła że pewnie nic się nie będzie działo ale przy drugiej i trzeciej zwłaszcza być czujnym. Mam nadzieję ze Staś już dziś bez wrednej gorączki i w dobrym samopoczuciu:-)

aguullka nie wiedziałam widzisz że zyrtec tak działa, to u nas się może przydać w tym celu:-D Ja myślę że nikt się nie odważy podnieść na Ciebie ręki:-D 9kg to nieźle, moja chyba nie całe 7em a 9 to Emi ważyła jak miała rok:-D Ale chyba pisałaś wcześniej że Patasia była drobinką tak?:tak: A ja myślę co to zhu zhu , sprawdzam a Emi to od ciotki dostała ostatnio.

agatka to średnia nocka u was była, my już dwie pod rząd wypaśne bo tylko 2 razy się budzi:-p

tiffi ja też słucham twojej pediatry:-D Moja z pleców na brzuch za zabawką czasem się majgnie juz prawie ale zaraz paniken i macha nogami żeby wrócić na plecy a na brzuchu po prostu prycha a potem ryczy żeby ją podnieść:-p To w mamy sukni brałaś ślub? Moja mam też ma swoją ślubną ale ja się a niej topię:-D Ja też wymiękam ale jak sie wykapię i ogarnę a M w tym czasie się małą zajmuje to potem z radością ją znów przyjmuję na siebie:-D

ewcik biedni wy, zdrówka zdrówka. Straszne same choróbsko a tu jeszcze maluszkiem trzeba się zająć wiadomo:sorry: Ryż jedzcie np. z jabłuszkiem albo cynamonkiem, mnie babcia tak kurowała ;-)
 
Jedyneczka- Nina nadal ma katar, już mnie szlag trafia, bo możliwe, że przez to tak słabo śpi... Friduję ile się da, ale jak podchodzę do niej, to ona już dostaje białej gorączki. Za niedługo będzie wrzaskiem na sam mój widok reagować... W ogóle się zrobiła ostatnio bardzo nieznośna... Słabo śpi, nie umie się bawić, ciągle jakieś pretensje ma... Na brzuch położę, zaraz jęczy, na plecach chwilę się pobawi i koniec. Chciałaby tylko siedzieć, ale nie umie więc jej nie sadzam. Ewentualnie jeszcze radość jej sprawia odkręcanie kranu w umywalce, ale ja z torbami pójdę, jak mi przyjdzie rachunek za wodę... Ehhh no takie uroki macierzyństwa. Mówią - małe dzieci mały kłopot, ale ja nie umiem do niej dotrzeć, M to już w ogóle twierdzi, że sobie z nią nie poradzi jakby miał zostać z nią sam... Normalnie ona nagina rzeczywistość do swoich potrzeb :-D A mówili na szkole rodzenia "pamiętajcie, kto do kogo się wprowadza" :-)

Jadę dzisiaj na bioderka. Niby widzę, że jest poprawa, ale pewno jeszcze Nina pochodzi w tej poduszce. W ogóle ciekawa jestem, czy uda się kobiecie odchylić jej te nogi, bo ona zaciska nerwowo, bo się boi, że poduszkę się jej wsadza. To moje dziecko takie nieufne się zrobiło... W ogóle zaczęła się buntować jak się jej coś zabierze... Już widzę, że pokazuje charakterek...

Rusia- gratki ząbka. My nadal czekamy. Ale już nie cierpliwie, bo mnie coś trafia. Niech już wyłażą i będzie chwila spokoju..
Ewcik- Jak się wali to wszystko na raz. Zdrówka dla Was kochani. Oby szybko przeszło to paskudztwo.
 
reklama
kropa ja sie z tobą zgadzam co do afery gerbera tzn. sama mam w domu ich słoiczki i akurat te w których nie ma MOMu, pewnie, że nie powinni dodawać takich rzeczy do słoiczków dla dzieci, ale to samo jest w parówkach, które dzieci uwielbiają i co tu zrobić - nie dać dziecku??? Jak kupuję to patrzę na skład bo nie wszystko mała lubi, ale trudno byłoby mi gotować codziennie tak urozmaicone dania dla małej. Teraz na pewno zwrócę uwagę i tych akurat słoiczków nie będę brała, ale nie obrażam się na Gerbera bo moje dziecko zasmakowało w króliku z Gerbera a czy tam jest królik ;-) Oczywiście że chciałabym by moje dziecko jadło same zdrowe i super ekologiczne rzeczy, ale musiałabym sama hodować to ptactwo i wszelką zwierzynę i sadzić grządki buraków. No nic będę przyglądac się jeszcze uważaniej tym etykietom.
aguullka no pod tym względem te leżaczki są fajne, ale chciałabym kupić krzesełko do karmienia by mała za jakiś czas jadła z nami przy stole
ewcik kuruj się bidulko, a Marcelkowi możesz dawać ten ORS 200 jak ma lekką biegunkę nawet
jedyneczka fajnie że Nadinka lepiej. Moja nie lubi na brzuchu chwilę poleży i woła, albo się przefajtnie na plecy. Ja byłam w swojej sukni a mamy mam na pamiątkę
mysza jak bioderka??

Jeszcze kilka takich nocy i się wykończę, co się stało z moim dzieckiem które spało super w nocy. Dzisiaj 5 pobudek, M wpadł na pomysł żebym położyła małą na dużym łóżku i z nią spała, ale jak tak zrobię potem będę się bujać bo nie będzie chciała spać w łóżeczku, więc muszę się przemęczyć. Wybrałam już materiał do rolet rzymskich i mam nadzieję, że lada moment machina ruszy i będę mieć rolety. Kupiłam małej na allegro bardzo fajny śpiworek, tylko mnie wkurza jak ktoś liczy koszt przesyłki 9,50 za paczkę ekonomiczną a wysyła listem ekonomicznym ze znaczkiem 3 zł. Mała teraz na tarasie, więc ja mam chwilę by nadrobić bb, bo jak ona na tarasie to ja siedzę na dole, więc ma chwilę.
 
Do góry