maajka
Czerwcowa mama 2008
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2007
- Postów
- 2 820
Hejka kobietki:-)
Cos mi objawy wszelkie przeszly i sie zamartwiam,znowu....:-(Mam tylko nadzieje,ze jednak wszystko bedzie dobrze.
Isabell-ja nie przyjmuje do wiadomosci,zeby mojego M nie bylo przy porodzie,i on tez sobie tego nie wyobraza.Przy pierwszym byl i nie zalujemy tego.Jako pierwszy nosil Maje na rekach,pomagal mi gdy wymiotowalam i w ogole.Tak sie czlowiek razniej czuje gdy ma przy sobie kogos bliskiego.
Cos mi objawy wszelkie przeszly i sie zamartwiam,znowu....:-(Mam tylko nadzieje,ze jednak wszystko bedzie dobrze.
Isabell-ja nie przyjmuje do wiadomosci,zeby mojego M nie bylo przy porodzie,i on tez sobie tego nie wyobraza.Przy pierwszym byl i nie zalujemy tego.Jako pierwszy nosil Maje na rekach,pomagal mi gdy wymiotowalam i w ogole.Tak sie czlowiek razniej czuje gdy ma przy sobie kogos bliskiego.
A tak ogólnie ok.
.
, ale to było prawie 3 lata temu, może mu się odwidziało
.
No i w tych momentach nie wyobrazam sobie zeby nie bylo przy mnie M ...a porod zakonczyl sie cc z racji wysokiego cisnienia no i Gabi byl duzy 4,250 wiec sie ciesze bo chyba by mnie porozrywal :/