reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2010

Hejka kobietki:-)
Cos mi objawy wszelkie przeszly i sie zamartwiam,znowu....:-(Mam tylko nadzieje,ze jednak wszystko bedzie dobrze.
Isabell-ja nie przyjmuje do wiadomosci,zeby mojego M nie bylo przy porodzie,i on tez sobie tego nie wyobraza.Przy pierwszym byl i nie zalujemy tego.Jako pierwszy nosil Maje na rekach,pomagal mi gdy wymiotowalam i w ogole.Tak sie czlowiek razniej czuje gdy ma przy sobie kogos bliskiego.
 
reklama
witam się i ja przed południem!!
Znów nas przybyło, ale super !! Jak Wasze smopoczucie dizsiaj??
U mnie bez wiekszych zmian. Z wszytkim sobie radzę ale ta senność i zmęczenie mnie zabija. Przychodzę z pracy ok 16:30, pokręcę się po domu, jakiś obiad zrobię i spać mi się chce,a o 20:30 już leżę włóżku. I tak funkcjonuję
 
aisim w tym tyg. rzeczywiście mnie senność wzięła. Ograniczam się jednak z kawami a wcześniej piłam 3-4 więc to pewnie też wpływ na moje samopoczucie ma. Chyba brakuje mi po prostu kofeiny:eek: A tak ogólnie ok.
 
Martuska szkoda :-(, ale jak nie lipcówką to może sierpniówką :tak:.

Mój M. był przy pierwszym porodzie i powiedział, że więcej nie chce :-D, ale to było prawie 3 lata temu, może mu się odwidziało :eek:, nie wiem, bo od tamtej pory jeszcze nie rozmawialiśmy na ten temat, zresztą na razie to ja czekam na USG żeby być pewną :sorry:.
 
witam witam - ja tez czuje sie fatalnie! i juz mam dosc!...mdlosci..i len...zmiana nastroju jak na karuzeli...a tu mi sie mala rozlozyla i ten remoncik...do tego egzaminy na dniach...wyc mi sie chce.

Daj znac co i jak po...ja jutro mam usg:-) a pojutrze wizyte z polozna;-)
co masz za egazminy?? zdrowka dla malej!! Kurde co wizyte chyba masz usg co ?? Ja chyba musze poloznej cos nasciemniac co by mi tez wiecej robili ;-)

Co do porodu to moj zakonczyl sie cc ! Ale 9 godzin meczylam sie ze skorczami i wogle jak sobie pomysle :szok:No i w tych momentach nie wyobrazam sobie zeby nie bylo przy mnie M ...a porod zakonczyl sie cc z racji wysokiego cisnienia no i Gabi byl duzy 4,250 wiec sie ciesze bo chyba by mnie porozrywal :/
Teraz zapewne tez cc mnie czeka .
 
A ja nie wiem co mnie czeka i jaki poród!!
Jak tak słucham lub czytam o tych porodach i o tym strasznym bólu to mi się wydaje że nie dam rady!!!
Ale dla maluszka jestem w stanie zrobić wszytko!!

Niektóre z Was przynajmniej juz wiedza czego się spodziewać!!:-)

A ichciała jeszcze dodać że podziwiam Was mamy, które jesteście w ciązy i jeszcze macie pod opieką wasze maluszki!! Wielki szacunek nie wiem czy dałabym radę przy obecnym zmęczeniu i senności!!:-(
 
A ja nie wiem co mnie czeka i jaki poród!!
Jak tak słucham lub czytam o tych porodach i o tym strasznym bólu to mi się wydaje że nie dam rady!!!
Ale dla maluszka jestem w stanie zrobić wszytko!!

Ja mam to samo, póki co myśl o porodzi paraliżuje mnie:szok: mam jednak nadzieję, że mój mąż będzie przy mnie- póki co sprawa wątpliwa, bo nawet do gabinetu gina nie chciał wejść ostatnio:-D ale obiecał, że teraz wejdzie;-)

Poza tym witam się w ten szary mokry dzionek. U mnie mdłości, mdłości i mdłości... miłego dnia
 
aisim dałabyś radę! W to nie wątpię. Ja obecnie mam dużo więcej cierpliwości dla mojego synka. Wiem, że ten czas przeznaczony tylko dla niego się kończy i chyba jakoś chcę mu to może nie wynagrodzić ale jak najwięcej tego czasu jeszcze dać.
Co do porodu to wszystko zależy od stopnia wytrzymałości na bół. Ja tam zawsze mówiłam, że górą nie wyjdzie więc dołem się musi ewakuować a dla tego maluszka my mamy jesteśmy w stanie naprawdę wiele znieść. Potem się już tego bólu nawet nie pamięta. Najwazniejsza ta mała istotka:tak:
 
Jakoś to będzie!! Musze dac radę, ale ten poród to jedna wielka niewiadoma!!
Każda z nas sobie musi poradzić!!
Po to nas Bóg stworzył - do rodzenia dzieci!! - czywiście nie tylko!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Geperty miejmy nadzieje tak bedzie, ze bede mamusia sierpniowa:) tez ladna pora

moj M. byl przy 1 porodzie i jak bedzie taka potrzeba to przy 2 tez bedzie (tylko napierw trzeba zajsc z ciaze:)
 
Do góry