czesc laseczki:-)
ja zaraz wstaje i do banku lece i poplacic z j e b a n e rachunki a potem szkola rodzenia a potem mam wizyte na 16 u gina. mam nadzieje ze wszystko ok bedzie :-)
dzamena ja podobnie jak ty wstalam o 3.30. tak jak kiedys chyba niswiadomie obudzilam sie na plecach i bol okrutny mnie obudzil-nie wiem czy kregoslupa czy taki jak rwa bardziej. nie moglam wstac siku. jak w koncu sie zwleklam to szlam po scianach doslownie i zgieta w pol...:-

-

-(pozniej tylko niestety sie poprzewracalam troche i nic. w koncu wypilam mleko bo oprocz tego wszystkiego bylam tak glodna ze w brzuchu mi burczalo i odbijalo mi sie glodem (a nie mialam ochoty na jedzenie-znaczy w sensie na przezuwanie). a Stasiek wierzgal jak szalony (chyba tez z glodu). po mleku sie uspokoil a ja zasnelam :-)
ps-duzo nie bedziesz miec do nadrabiania po tym weekendzie bo tu puchy byly ;-) :-)
vanilka tak botwinke mozna juz u nas kupic-1 raz widzialam jakies 2 tygodnie temu ale dopiero teraz kupilam-niedroga bo po 2-2,50 i calkiem spore buraczki byly w peczku (ale ja i tak zawsze jednego buraka dodaje prawdziwego). szczaw mlody swiezy tez juz jest i to chyba od 3 tyg-miesiaca



ahhhhhhhhhh...zaczyna sie sezon nowalijkowy :-)
mystique wyprobuj wszystkiego co tu pisalysmy(
tiffi, jedyneczka, ja) juz parokrotnie a dopiero pozniej sprobuj lactulosum. wazna jest tez flora bakteryjna odpowiednia we flaczkach wiec polecam duzo maslanki i kefirkow i activie (na efekty musisz pare dni poczekac ale warto, oj warto :-))
tiffi ja tez zapomnialam o spadkobiercach

niby beda powtarzani (ten odc z niedzieli wieczora) w przyszla niedziele o 13. ale ja znow nie obejrze bo formula 1 jest za tydzien akurat.wrrrrrrr. chyba ze bedzie rano wyscig. musze sprawdzic.
wlasnie dzis mam zamiar zapytac gina o ta wode zatrzymywana i postawic sprawe na ostrzu noza zeby cos wreszcie zapisal mi na to bo wiem ze sa na to leki.a on tylko w kolko o diecie bezsolnej (ktorej nie stosuje bo mi nie smakuje i koniec

).ehhhh...
a moja doradka wcale nie byla dostojna.buuuuu...taka malenka...jadlam zawsze znacznie wieksze sztuki i byly smaczniejsze :-) ale i tak dobra-Mek ja zgrillowal i wyszla calkiem calkiem

dla mnie mizeria to tez ogorki ze smietana ;-) ale to ciekawe ze wlasnie to napisalas bop ostatnio moja kolezanka powiedziala ze ma mizeria ale niestety nie miala rzodkiewki i salaty



zrobilam wlasnie taka mine a ona mowi ze zawsze sie te rzeczy przeciez do mizerii daje
asienka u was nie ma botwinki bo u was nad morzem rzeczy sezonowe sa troche pozniej niz u nas na poludniu

pamietam jak dawniej byly tylko sezonowe rzeczy (a nie jak teraz caly rok) to w lato jak sie jezdzilo nad morze to mozna bylo zakupic jakies warzywka i owoce ktorych u nas juz dawnmo nie bylo :-)
nadia ale mi smaka ta kapustka narobilas :-) uwielbiam!!! tylko smietany nie dodaje a reszta tak samo czyli koperek i kapusta

ale na to akurat poczekam jak bedzie polska kapustka a nie ta belgijska/holenderska. w zeszlym roku sie tak nacielam bo jzu nie moglam wytrzymac i byla twarda i zadna rewelacja-taka jak nasza stara zimowa. nawet jej w garze nie ubylo nic a nic. nie to co nasza polska mloda-wrzucisz 3/4 gara zjesz moze 1/4 jak dobrze pojdzie


mysza mi to sie widzi ze tesciowa cie po prostu wyczula -znaczy niechec twoja i juz nie rozmawia z toba o przyjezdzie tylko z M zalatwia :-) ale b nieladnie postepuje. wspolczuje Ci. ps bigos tez bym zjadla


tiffi no to moze jakas zapiekanke mu zrob na prezent? albo spagetti z sosem szpinakowo smietanowym...(pod warunkiem ze szpinak lubicie). obydwie propozycje lekkie i latwe :-)
mruczka ja slyszalam od niektorych ze co tydzien nawet pod koniec sie chodzi do ginka. ale sa tak rozne metody stosowane przez ginow ze to naprawde zalezy. kazdy ma inny system
atabe ja tez pozarlam wczoraj lody :-) mniam
maruska moze Ci sie przyda-mnie troche pomogl ten skrzyp. no i wlasnie tez podobno szparagi sa bardzo oczyszczajace



(u mnie zadzialaly) nawet wyczytalam zeby wypic potem ta wode z gotowania bo tez dziala oczyszczajaco :-)
jedyneczka wspolczuje blokady kompa-pamietam jak moj M kiedys tez mi tak blokowal. najczesciej jak gra. teraz jest spokoj bo nie ma zadnej gierki na topie za to gra duzo na gitarze wiec komp wolny. ale co z tego jak ja nie moge siedziec za dlugo bo od razu brzuch boli. a szparagi to na rozne sposoby. ja jem najbardziej prostacko (i najmniej czasochlonnie) z wody (z cukrem i sola) i polane buleczka zrumieniona badz maslem. krotko sie gotuje-biale 10 min zielone mozna krocej. no i biele trezba obierac niestety. bleeeee. ale jak lubisz fasolke to ci zasmakuja na bank. ja uwielbiam
tetina ja juz wszystkiego probowalam co znalazlam w necie. ehhhh. oprocz tej diety bezsolnej i boje sie ze to moze byc klucz do sukcesu...ale ja nie dam rady niestety. u mnie to jeszcze jest to ze ja juz przed ciaza mialam czesto z tym problemy. nawet badania robilam ale bylo ok wszystko. taka moja "uroda"

ja od siebie dodam ze nie mam zamiaru po tobie jechac za te fajki. sama pale 18 lat i palilam w pewnym momencie poltorej paczki dziennie a do alko to i nawet do 2. rozumiem Cie!. tez nie rzucilam palenia jak sie dowiedzialam o ciazy i to cud boski ze w ogole rzucilam-tylko dzieki M i temu ze byl faszysta



ale dalej mi smakuja i czasem macha (pare) wezme a i nawet calego mi sie zdarzylo zapalic. czasem jest tak ze sie nie da i tyle! bedzie dobrze
