jedyneczka
Fan(ka)
maruska my lipcówki widać lubimy tak hurtem się rozpakowywać
Widzę że walczysz dzielnie o karmienie i coraz lepiej wam idzie, trzymam więc kciuki za powodzenie a jak się nie uda trudno, nie ma się co męczyć
Do góry nogami mówisz wszystko wywalone a wyobraź sobie że niektóre tutaj narzekają na nudę

madzik he he ja tak tez chwaliłam Emi w szpitalu że najgrzeczniejsze dziecko na 6osobowej sali a w domu dopiero dała czadu
często je Julcia? Jak wolisz odciągać to pewnie że kup elektryczny, zaoszczędzisz też jakże cenny teraz czas:-) Może poweranduj teraz albo na balkonik jak masz a za kilka dni jak będzie bezwietrznie wybierzcie się na spaceros;-) I cisnienie widze super, pewnie dlatego że juz po wszystkim w domku
kacperek to jak nie chcesz przenosić poczekaj z 2 tygodnie i sama machnij te okna
ja z Emi tak miałam skurcze niby od 5 miesiąca też a koniec końców w termin wywoływali mi poród bo łozysko było przejrzałe
więc choć gin mnie tak straszy to chyba tym razem też dotrwam, M mi kazał zresztą bo tak ma urlop
Mnie brakuje jyż tylko aspiratora i spirytusu
louise maść bephanten kupiłam bo tak wskazują a ja nie pamiętam już z Emi co uzywałam i czy w sumie było to i to wogóle
wiem że bephanten i działało
Trzymam kciuki żeby się nic nie wydarzyło i abyś mogła delektować się tą golonką
Mnie też się rozchodzą czy raczej rozeszły jakis czas temu te kości ale cały czas bolą, jak wstaje o masakra
eh poleżałabym w wannie
ania cóz powiedzieć, dobrze że u Ciebie lepiej i oby faktycznie to były "ostatki" kryzysów
Moje tez przeminęły i mam taka nadzieję jak i ty że nie wrócą
agatha to super że w domku i nie musisz sie telepać do biura
Eee, najwyżej umyjesz w terminie całą podłogę w domu na kolanach i masz poród z głowy
Wczoraj własnie czytałam że to rewelacyjny sposób + prolaktynka Mka aplikowana przez 2-3ygodnie wczesniej
atabe no jak takie częste to może coś z tego będzie
Dziewczyny są dzielne z tym karmieniem faktycznie
mruczka ja muszę bodziaków z kolei dokupić wyjściowych z długim i krótkim rękawkiem jak widzę ale może to jak wózek będę odbierała, no chyba że się rozdwoje wczesniej i nie zdąże
iwusia nie miałam tak, czekam na wieści od gina bo juz pewnie jestes po jak to piszę.
Vanilka to Ci rośnie pieszczoch
No piękna nocka faktycznie, pomódl się pomódl, warto
mówisz domestos już be
a ja się zachwyciłam jak nigdy wczoraj zapachem farby do włosów, myslałam że sobie nasadze słoik na nos
louise współczuje tego posta no i szkoda mi bo byłaby lekturka przyjemna
nie złość się kochana, złość urodzie szkodzi
kama widzę że cierpliwość puszcza
turlałaś dzisiaj już sutki?
atabe ha ha to z tej podłogi u Ciebie pewnie można jeść
tweenie ja też coś śpiąca jak niedźwiedź ostatnio ale może to przez pobudki nocne na sikanie co godzina juz niemal, no masakra jakaś
Na pewno podrosła i jej ciasnawo więc przeciąganie jej pozostało, choć moja czasem chyba w ramach buntu boksuje
atabe a ja mam termin na 11 - moja mamcia ma urodziny:-) ale wątpie abym sie wstrzeliła
ewcik albo manne policzcie
louise ja na sniadanie zjadłam krome z pasztetem bo M sobie zrobił i zapomniał do pracy ale mi nie smakowała więc zadzwoniłam i powiedziałam mu o tym

kama coś ty znowu wyczytała?
kasik a ty pijesz herbatkę koperkową? jak jeszcze nie to zakup i pij, ja zamierzam. Ja dawałam Emi ta wodę koperkową na łyżeczce ale to od misiaca chyba było a i tak niewiele chyba pomagało
o tym simplexie piszą dziewczyny, ja tego nie znam ale jakby co będę próbowac wszystkiego
arlecia dziwne to, po co męczyć kobietę jak wiadomo z góry że cesarka, po co twój ból i stres
Chyba tylko facet może tak do tego podchodzić
ale jaka duża dzidzia
Wreszcie jestem tu na bieżąco
Tak siedzę w kuchni a nie mama firanek bo M zapomniała zawiesic po praniu i patrze ktoś mi macha z podwórka a to teściu trawę przyjechał skosić bo mówi pewnie gospodarz nie ma czasu więc sobie teraz skosi żeby mu za duża nie urosła
idę pościelić i pranko jakieś zrobić żeby słońce wykorzystać.




madzik he he ja tak tez chwaliłam Emi w szpitalu że najgrzeczniejsze dziecko na 6osobowej sali a w domu dopiero dała czadu


kacperek to jak nie chcesz przenosić poczekaj z 2 tygodnie i sama machnij te okna




louise maść bephanten kupiłam bo tak wskazują a ja nie pamiętam już z Emi co uzywałam i czy w sumie było to i to wogóle


Trzymam kciuki żeby się nic nie wydarzyło i abyś mogła delektować się tą golonką

Mnie też się rozchodzą czy raczej rozeszły jakis czas temu te kości ale cały czas bolą, jak wstaje o masakra


ania cóz powiedzieć, dobrze że u Ciebie lepiej i oby faktycznie to były "ostatki" kryzysów


agatha to super że w domku i nie musisz sie telepać do biura



atabe no jak takie częste to może coś z tego będzie


mruczka ja muszę bodziaków z kolei dokupić wyjściowych z długim i krótkim rękawkiem jak widzę ale może to jak wózek będę odbierała, no chyba że się rozdwoje wczesniej i nie zdąże

iwusia nie miałam tak, czekam na wieści od gina bo juz pewnie jestes po jak to piszę.
Vanilka to Ci rośnie pieszczoch




louise współczuje tego posta no i szkoda mi bo byłaby lekturka przyjemna



kama widzę że cierpliwość puszcza


atabe ha ha to z tej podłogi u Ciebie pewnie można jeść

tweenie ja też coś śpiąca jak niedźwiedź ostatnio ale może to przez pobudki nocne na sikanie co godzina juz niemal, no masakra jakaś


atabe a ja mam termin na 11 - moja mamcia ma urodziny:-) ale wątpie abym sie wstrzeliła

ewcik albo manne policzcie

louise ja na sniadanie zjadłam krome z pasztetem bo M sobie zrobił i zapomniał do pracy ale mi nie smakowała więc zadzwoniłam i powiedziałam mu o tym


kama coś ty znowu wyczytała?
kasik a ty pijesz herbatkę koperkową? jak jeszcze nie to zakup i pij, ja zamierzam. Ja dawałam Emi ta wodę koperkową na łyżeczce ale to od misiaca chyba było a i tak niewiele chyba pomagało


arlecia dziwne to, po co męczyć kobietę jak wiadomo z góry że cesarka, po co twój ból i stres



Wreszcie jestem tu na bieżąco

