reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

maruska my lipcówki widać lubimy tak hurtem się rozpakowywać:-D Widzę że walczysz dzielnie o karmienie i coraz lepiej wam idzie, trzymam więc kciuki za powodzenie a jak się nie uda trudno, nie ma się co męczyć:tak: Do góry nogami mówisz wszystko wywalone a wyobraź sobie że niektóre tutaj narzekają na nudę:-D:-p

madzik he he ja tak tez chwaliłam Emi w szpitalu że najgrzeczniejsze dziecko na 6osobowej sali a w domu dopiero dała czadu:-D często je Julcia? Jak wolisz odciągać to pewnie że kup elektryczny, zaoszczędzisz też jakże cenny teraz czas:-) Może poweranduj teraz albo na balkonik jak masz a za kilka dni jak będzie bezwietrznie wybierzcie się na spaceros;-) I cisnienie widze super, pewnie dlatego że juz po wszystkim w domku:tak:

kacperek to jak nie chcesz przenosić poczekaj z 2 tygodnie i sama machnij te okna:tak: ja z Emi tak miałam skurcze niby od 5 miesiąca też a koniec końców w termin wywoływali mi poród bo łozysko było przejrzałe:-p więc choć gin mnie tak straszy to chyba tym razem też dotrwam, M mi kazał zresztą bo tak ma urlop:-D Mnie brakuje jyż tylko aspiratora i spirytusu:tak:

louise maść bephanten kupiłam bo tak wskazują a ja nie pamiętam już z Emi co uzywałam i czy w sumie było to i to wogóle:eek: wiem że bephanten i działało:-p
Trzymam kciuki żeby się nic nie wydarzyło i abyś mogła delektować się tą golonką:-D
Mnie też się rozchodzą czy raczej rozeszły jakis czas temu te kości ale cały czas bolą, jak wstaje o masakra:confused2: eh poleżałabym w wannie:-p

ania cóz powiedzieć, dobrze że u Ciebie lepiej i oby faktycznie to były "ostatki" kryzysów:-p Moje tez przeminęły i mam taka nadzieję jak i ty że nie wrócą:sorry:

agatha to super że w domku i nie musisz sie telepać do biura:tak: Eee, najwyżej umyjesz w terminie całą podłogę w domu na kolanach i masz poród z głowy:-D Wczoraj własnie czytałam że to rewelacyjny sposób + prolaktynka Mka aplikowana przez 2-3ygodnie wczesniej:-D

atabe no jak takie częste to może coś z tego będzie:tak: Dziewczyny są dzielne z tym karmieniem faktycznie:tak:

mruczka ja muszę bodziaków z kolei dokupić wyjściowych z długim i krótkim rękawkiem jak widzę ale może to jak wózek będę odbierała, no chyba że się rozdwoje wczesniej i nie zdąże:-p

iwusia nie miałam tak, czekam na wieści od gina bo juz pewnie jestes po jak to piszę.

Vanilka to Ci rośnie pieszczoch:-D No piękna nocka faktycznie, pomódl się pomódl, warto:-D mówisz domestos już be:-p a ja się zachwyciłam jak nigdy wczoraj zapachem farby do włosów, myslałam że sobie nasadze słoik na nos:-D

louise współczuje tego posta no i szkoda mi bo byłaby lekturka przyjemna:-D:sorry: nie złość się kochana, złość urodzie szkodzi:tak:

kama widzę że cierpliwość puszcza:-p turlałaś dzisiaj już sutki?:-D

atabe ha ha to z tej podłogi u Ciebie pewnie można jeść:-D

tweenie ja też coś śpiąca jak niedźwiedź ostatnio ale może to przez pobudki nocne na sikanie co godzina juz niemal, no masakra jakaś:crazy: Na pewno podrosła i jej ciasnawo więc przeciąganie jej pozostało, choć moja czasem chyba w ramach buntu boksuje:-D

atabe a ja mam termin na 11 - moja mamcia ma urodziny:-) ale wątpie abym sie wstrzeliła:-p

ewcik albo manne policzcie:-D

louise ja na sniadanie zjadłam krome z pasztetem bo M sobie zrobił i zapomniał do pracy ale mi nie smakowała więc zadzwoniłam i powiedziałam mu o tym:-p:-D

kama coś ty znowu wyczytała?

kasik a ty pijesz herbatkę koperkową? jak jeszcze nie to zakup i pij, ja zamierzam. Ja dawałam Emi ta wodę koperkową na łyżeczce ale to od misiaca chyba było a i tak niewiele chyba pomagało:sorry: o tym simplexie piszą dziewczyny, ja tego nie znam ale jakby co będę próbowac wszystkiego:-p

arlecia dziwne to, po co męczyć kobietę jak wiadomo z góry że cesarka, po co twój ból i stres:dry: Chyba tylko facet może tak do tego podchodzić:confused2: ale jaka duża dzidzia:shocked2:

Wreszcie jestem tu na bieżąco:-p Tak siedzę w kuchni a nie mama firanek bo M zapomniała zawiesic po praniu i patrze ktoś mi macha z podwórka a to teściu trawę przyjechał skosić bo mówi pewnie gospodarz nie ma czasu więc sobie teraz skosi żeby mu za duża nie urosła:-D idę pościelić i pranko jakieś zrobić żeby słońce wykorzystać.
 
reklama
Mruczka moja zazwyczaj wieczorem ma czkawę- czasami dosyć długo to trwa- śmieszne uczucie
kasik no to tylko Ci napisze, ze jak ost u naszego doktorka byłam, to powiedziałm, ze mam koleżankę która jest jego pacjentką-on pyta jak, więc mówie, ze Kasia, a nazwiska nie pamiętam:-D i że już w szptalu- od razu skojarzył, ze to Ty i stwierdził- no ta Kasia to taka spokojna-nie taka jak Pani:-D mam nadzieję, że to jednak nie kolka, a jeśli- to że kropelki pomogą:-)
kama niepotrzebnie to przeczytałam-powyłam się, maskara
 
Witam kobitki :happy:
Ale się stęskniłam za Wami i ogolnie za BB, już jestem nadal podwójna i czekająca na wyklucie. Rodzice wrócili i nareszcie mam dostęp do kompa a tym samym "okno na świat" czyli inet ;-) chyba trochę uzależniona jestem.
Nie wiem czy uda mi się nadrobić wszystko postaram się choć trochę dużo tego się narobiło.
Dziś o 16 czeka mnie wizyta u ginka, chyba już ostatnia i się stresuję co tam nowego usłyszę. Torba jeszcze nie spakowana, pranie dopiero zaczynam więc ogólnie jestem w lesie :eek:. Ciekawe czy zdążę ze wszystkim.
Miłego dnia, powodzenia na wizytach. Zabieram się za czytanie, nadrabianie i odpisywanie :happy:
 
jedyneczka - piję laktacyjną, a ona jest z koperkiem, ale dziś taż ją wypiję, pewnie jest okropna, ale dla Bartusia wszystko...
ewelad - ja nie wiem dlaczego obcy ludzie mnie tak odbierają, chyba tak wyglądam.:-) Ale to tylko pozory... Znajomi już dobrze wiedzą, co ze mnie za ziółko...;-)

Dobra, idę zrobić sobie tą koperkową herbatkę...
 
atabe moja mamusia tez Halinka :-) to ty swojej moze faktycznie prezent sprawisz-choc ja stawiam na jakas wczesniejsza okazje :-)

patipaula pszczolko pracowita zazdroszcze tych zdolnosci-ja mam dwie lewe rece i leniem podszyta jestem jezeli chodzi o szycie-wczoraj zszywalam poduszke bo mi pierze fruwalo, to nie powiem jak ona wyglada-dobrze ze na wierzchu powloczka :-)

kasiamaj zawsze prawie kopiuje. dzis tez skopiowalam ale 1/5 jak szlam siku. a potem jakos zapomnialam...a dopiero co ostatnio komus radzilam i sie wymadrzalam :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
co wiecej potem pisalam wiadomosc PW tez juz b dluga wysmarowalam i zamiast wyslac zmknelam okno....ehhhhh...no kurczy sie kurczy ten mozg...nie da sie zaprzeczyc...:-D

mruczka ja tez juz gruba-13-14 kilo. ale mam oczywiscie zamiar zrzucic szybko. M mi kazal cwiczyc codziennie i mowi ze on wtedy sie zajmie malym :-) bo ma dosc moich lamentow :-) choc po tym szpitalu to juz sie tym przestalam przejmowac. Stasiek ma oststnio ciagle czkawke. a to niedobrze jak za czesto bo podobno serduszko oslabia. u mnie to chyba po tym fenoterolu...

jedyneczka dzieki za info-jak juz i ty i atabe piszecie o masci to znaczy ze masc ma byc :-)
wlasnie pamietam ze ty juz od jakiegos czasu mowilas wlasnie o tych pachwinach wiec troche sie uspokoilam. niech Stasin siedzi bo golonki nie daruje, jak boga kocham :-D
a co do posta to jak zwykle zapowiadal sie tasiemiec bo weny ci u mnie nie brakuje :-) sama bym zjadla taka krome z pasztetem i pomidorem malinowym :-) tym lipcowym albo sierpniowym. u mnie M robi sniadanko codziennie i z lodowki pobieram. a w weekend to juz w ogole blysnal bo w sob na obiad pstragi zawijane w boczku z rozmarynem w srodku z piekarnika i fasolka szparagowa a w niedziele sola zapiekana z warzywami i orzechami. gdzie mi tam do niego z moimi plebejskimi mielonymi i zurkiem :-D

arlecia
no to b duza dzidzia twoja :tak:

agatha
czekam na wiesci o krazku i o fenoterolu. ciekawa jestem kiedy ci odstawi...czytalam ze zasadniczo to tydzien jeszcze sie fenoterol utrzymuje w organizmie. u mnie w 37 skonczonym mam odstawic i magnez tez.
 
Mała śpi :))Pojadła i śpi..........
Jutro do nas przychodzi położna to o wszystko się dopytam bo ja w sumie nic nie wiem-tak to chyba jest przy pierwszym dziecku.
Opuchlizna z nóg mi prawie zeszla , brzuch tez juz jakis mały ,wiec luz blus-ale apetyt mam i tak jak Vanilka marzę o coli hihi.
Mój M pojechał mała zarejestrowac w urzędzie stanu cywilnego i do przychodni dziecięcej.
A ja się zaraz położę bo trzeba siły zregenerować.
Dziewczyny to jest jedyny plus jak dla mnie cesarki,że jest zazwyczaj trochę wczesniej i zna się datę i można się nastawić.
Ja z ustęsknieniem czekam na kolejne dzieciaczki.Ciekawe na kogo teraz kolej???
 
louise że co Twój M na obiad robił???????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! powaliłaś mnie na cycki z tymi obiadkami-no kochana widzisz-same plusy z Twojego leżenia-tak taka tak!!!, Staś rośnie, a tatuś okrył w sobie Nigellę:-) ja bym nawet nie wiedziała, jak się zabrać za takie cuda-dopiero do człowieka dochodzi, jaki ograniczony ma repertuar i zdolnośći:-) co do szycia-witaj w klubie, u mnie taka zenada w tym temacie, że nawet D mój mówi zawsze-zostaw, ja Ci przyszyję tego guzika-ostatnio zaszyłam kieszeń przy tym, a póxniej tak zamek przeszywałąm w poszewce, ze już się nie zapina- a ja zdziwiona- dopiero D zerknął i mi uświadomił, jak jestem zdolna:-D
madzik Ty ekspresie-poród na juz, powrót do formy na wczoraj hahahah
 
Dzień dobry bardzo!!!
Wstałam, zjadłam śniadanie i teraz siedzę i siedzę i plaszczę to poopsko :-D I cellulit hoduję :-D
Mecze dzisiaj dopiero o 16, więc jeszcze trochę się ponudzę, żeby w końcu na meczu z nudów zasnąć :-p
Gorąco mi jakoś tak, mała w sumie wcale się nie rusza... Czasem się przeciągnie. Wczoraj szalała... Nie wiem już sama, czy ona się szykuje do wyjścia, czy raczej chce być lipcóweczką :-)
Miłego dnia... Oczywiście nadrobiłam Was, ale nie chce mi się pisać.
 
reklama
louisie to twój M tak gotuje :szok: matko ale Ci dobrze- ja bym pewnie ze 20 kg przytyła w ciąży, jakby mój tak gotował...a że jego talent kulinarny ogranicza się do zakupu pieczywa i obrania ziemniaków to mam jakieś 10 na plusie:-D
ewelad ja przyszywałam raz mojemu M guzik do spodni- efekt był taki, że przyszyłam wszystko do moich własnych spodni...................:eek: a w szafie mam marynarkę i od roku próbuję przyszyć guziki- na razie udało się 3 z 10 więc chyba jeszcze ze 3 lata poczeka :-p
 
Do góry