jedyneczka
Fan(ka)
ewcik kurde jacy lekceważący Ci lekarze, przecież coś chyba Marcelkowi dokucza skoro wymiotuje i nie przybiera i te wyniki poza normą
A jakie kupki robi? a mleczko mm jakie dajecie bo nie pamiętam
A ty dietę jakąś stosujesz? Może skompletujcie te wyniki i do innego pediatry, może gdzieś z form znajdziecie z dobrymi opiniami? Nie dziwię Ci się kochana że się martwisz:-(
A jakie kupki robi? a mleczko mm jakie dajecie bo nie pamiętam
A ty dietę jakąś stosujesz? Może skompletujcie te wyniki i do innego pediatry, może gdzieś z form znajdziecie z dobrymi opiniami? Nie dziwię Ci się kochana że się martwisz:-(
nie wiem czy mnie jakiś wirus złapał, czy się czymś zatrułam, ale w nocy z piątku na sobotę sprawdzałam stan czystości mojej muszli klozetowej, a całą sobotę i niedzielę nic nie mogłam do ust włożyć, bo na samą myśl o jedzeniu robiło mi się niedobrze. M był w weekend w pracy więc tragedia, dobrze że mały mimo kataru był znośny. Nawet całą sobotę ze mną w łożku spędził bez marudzenia
W mieszkaniu po wymianie drzwi mam pobojowisko, kurzu pełno wszędzie, miałam siłę, żeby tylko pokój małego posprzątać. No i dziś powrót do rzeczywistości...Po katarze prawie nie ma już śladu, więc małego zawiozłam dziś do żłobka, po przerwie proces adaptacyjny zaczyna się od początku niestety
nawet nie chce mi się opowiadać, jaki sajgon z zaliczeniami-szkoda słów..
dziś byliśmy pobrać kontrolne transaminazy,a w środę idziemy do gastrologa na kontrolę. w tamtym tyg już się cieszyłam, bo mały przybrał 100 g (ważył 7640), dziś go ważyliśmy znowu i 7580
Były też 2 matki z chorymi dziećmi, jedno w wózku, drugie miało ok 1,5 roku. Obie były na wizycie w piątek i lekarka powiedziała im wtedy, że jak się nie poprawi, to mają bez zapisów w poniedziałek przyjść. No to przyszły, ale nie zostały przyjęte! Kazali im na dyżur jechać z dzieckiem! To się w głowie nie mieści... Chciałam zapisać się do innej przychodni, a oni mówią tam, że od 3lat nowych pacjentów już nie przyjmują
bo miejsc nie ma, nfz ogranicza