reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2014

reklama
Anastazi aż sie wzruszyłam.. Pisze z doskoku, bo ogarniam mieszkanie, i dziś tez postanowiłam zjeść romantyczną kolacje. :)

Teraz sie na chwile musiałam usiąść. Bo w głowie mi sie zakręciło, chyba za szybko latam. Muszę zwolnić obroty i sie przyzwyczaić, że mam nowe życie w sobie. :)

Mój mąż, zareagował tak stonowanie.
Ale wiedział jako pierwszy bo stał przy toalecie, i sie pytał czy już..
Potem postanowiliśmy powiedzieć rodzicom, ale z wyprzedzeniem tez żeby nikomu nie mowić do Grudnia- wigilii. Tylko ze jak mój "męż" dzwonił do swojej mamy to mówił przez ten telefon tak stonowanie i cicho jak by nie on.. I zamiast powiedzieć ze jestem, to on sypnął tekstem "prawdopodobnie ja jestem w ciązy" wiec myślałam ze mu cos zrobie, ale jak spojrzałam na niego to widziałam, że jeszcze sam nie dowierza. Poprawił się oczywiście i powiedział, że jestem napewno. Wtedy trochę sie zaczęłam rechotać, bo on taki śmieszny wyraz twarzy miał z tego wszystkiego. :D

A wiecie co?
Dziś robiłam galaretkę truskawkową (plus bita śmietana i truskawki) na deser po kolacji.. I jak ją robiłam, to tak mnie zapach odrzucił. Blee.. :)

A jak wy się czujecie? :)

A co do tych rzeczy to mój mi o foteliku/nosidełku juz wypalił dla dzidzi wczoraj, bo tak rozmyślał o aucie i pomyślał i o tym. Hehe
 
blue mnie na razie jeszcze od niczego nie odrzuca, zobaczymy cod alej :-) a co do Mężów to mój tak ma też, że nie do końca umie okazywać uczucia i może też dlatego. Mimo wszystko wiem, że się cieszy bo po 3 cyklach chyba zaczynał się martwić, że coś może być z nami nie tak :) co do nosidełek to mój najprawdopodobniej będzie wymieniać autko w przyszłym roku i tak już od pół roku zagląda za kombi ;-))
 
Cioccolata -
Mój ostatnio kupił auto (czym mnie zaskoczył) przed wiadomością o dzidzi, ale w sedanie, a teraz chce nim trochę pojeździć i zmienimy auto tak podejrzewam. Ale my dopiero tez w przyszłym roku, może na wiosnę zmiana jak juz do tego dojdzie :)..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja odliczam minuty do zakończenia pracy na dziś.....nareszcie!!

Ja jestem z tych pracujących i jak planowaliśmy drugie dziecko to obiecałam sobie, że będę pracować w ciąży jak najdłużej, bo zależy mi na tej pracy i mam do niej blisko. Ale atmosfera ostatnio zrobiła się okropna i nie wiem czy wytrzymam w takich nerwach do końca ciąży.

Mój mąż też jest mało wylewny ale widzę że się cieszy, często mnie przytula, uśmiecha się bez powodu.

Ja przesłałam dzisiaj zdjęcie testu mojej siostrze a ona zaraz przyjechała do mnie do pracy mnie wyściskać. Bardzo się cieszy:-D

Ja mam problem bo chciałabym już o dzidziusiu powiedzieć mojemu synkowi ale boje się że pochwali się dzieciom i Paniom w przedszkolu i informacja się rozniesie a ja chcę najpierw usłyszeć serduszko mojego dzieciątka a dopiero wtedy wszystkim powiedzieć.

Mojej mamie i siostrom na pewno powiem wcześniej.
 
Do góry