Po raz 1-szy od 3 tyg mogę powiedzieć,że jestem zrąbana. Mój entuzjazm co do ogarnięcia domu, dwójki dzieci , zakupów, spacerów , wizyt lekarskich w pojedynkę chyba właśnie opadł.
I do tego ten upał ,który pewnie pochłania połowę sił...
Wszystko mnie boli, nawet kregosłup ,pewnie od noszenia wanienki z wodą.
Do tego jeszcze skomplikowana obsługa dziecia bez pieluchy. Muszę czekać aż tetra przeschnie i dosuszyć żelazkiem,żeby zapas na noc mieć, bo dziecko w mokrym leżeć nie może.
W tym czasie pewnie się obudzi na karmienie.
pocieszające jest to ,że noc się chłodniejsza zapowiada. Przynajmniej czuje się różnicę przy otwartym oknie
I do tego ten upał ,który pewnie pochłania połowę sił...
Wszystko mnie boli, nawet kregosłup ,pewnie od noszenia wanienki z wodą.
Do tego jeszcze skomplikowana obsługa dziecia bez pieluchy. Muszę czekać aż tetra przeschnie i dosuszyć żelazkiem,żeby zapas na noc mieć, bo dziecko w mokrym leżeć nie może.
W tym czasie pewnie się obudzi na karmienie.
pocieszające jest to ,że noc się chłodniejsza zapowiada. Przynajmniej czuje się różnicę przy otwartym oknie