Lipiec 2014

[venus27]

Kilka dni temu zrobiłam gołąbki z dużą ilością ryżu, bo mięso mi jakoś nie podchodzi odkąd jestem w ciąży i zjedliśmy w 3 cały duży garnek;P Ale jedliśmy tylko goląbki przez dwa dni ) Znowu mi robicie na nie ochotę

Ja ostatnio się nie udzielam, bo mnie jakaś dolina dopadła Zamiast się cieszyć, to ja się wiecznie dołuję. Niektóre z Was mają tyle pozytywnej energii, że normalnie zazdraszczam !!

Zdrówka dla wszystkich chorych!!

Moje dziecko ostatnio daje mi nieźle popalić i nie wiem jak sobie dam radę z dwójką...;( Ostatnio tak cały czas myślę, że jestem złą matką, a jeszcze będę miała drugie i kolejna porażka Tłumaczę po 100 razy dziennie, rozmawiam, jestem konsekwentna i dupaaa za przeproszeniem, Mikołaj i tak robi co chce i tak mnie nie słucha. Chyba się do tego nie nadaję... Sorry musiałam się wyżalić;(

 

[minisia]

ehh wczoraj sernik dzis golabki nie macie serca mamusie

 

[użytkownik 902]

Kilka dni temu zrobiłam gołąbki z dużą ilością ryżu, bo mięso mi jakoś nie podchodzi odkąd jestem w ciąży i zjedliśmy w 3 cały duży garnek;P Ale jedliśmy tylko goląbki przez dwa dni ) Znowu mi robicie na nie ochotę

Ja ostatnio się nie udzielam, bo mnie jakaś dolina dopadła Zamiast się cieszyć, to ja się wiecznie dołuję. Niektóre z Was mają tyle pozytywnej energii, że normalnie zazdraszczam !!

Zdrówka dla wszystkich chorych!!

Moje dziecko ostatnio daje mi nieźle popalić i nie wiem jak sobie dam radę z dwójką...;( Ostatnio tak cały czas myślę, że jestem złą matką, a jeszcze będę miała drugie i kolejna porażka Tłumaczę po 100 razy dziennie, rozmawiam, jestem konsekwentna i dupaaa za przeproszeniem, Mikołaj i tak robi co chce i tak mnie nie słucha. Chyba się do tego nie nadaję... Sorry musiałam się wyżalić;(

Głowa do góry, Młody ma bunt dwulatka. Trzeba przeczekać i dale być konsekwentnym

 

[s.michalina]

Moje dziecko ostatnio daje mi nieźle popalić i nie wiem jak sobie dam radę z dwójką...;( Ostatnio tak cały czas myślę, że jestem złą matką, a jeszcze będę miała drugie i kolejna porażka Tłumaczę po 100 razy dziennie, rozmawiam, jestem konsekwentna i dupaaa za przeproszeniem, Mikołaj i tak robi co chce i tak mnie nie słucha. Chyba się do tego nie nadaję... Sorry musiałam się wyżalić;(

Ech, jak ta nasza wiara w siebie czasami potrafi zachwiać się w posadach
co prawda o wychowywaniu dzieci mam pojęcie dosyć nikłe i będę zapewne popełniać liczne błędy ale czy gorsze dni albo nawet okresy mogą świadczyć o tym, że jest się złą mamą? O tym chyba mogłaby świadczyć jedynie wina umyślna. Także głowa do góry Znajdziesz pewnie w końcu sposób na Mikołaja

 

[użytkownik 902]

Jestem w szoku, w końcu dostałam wyniki tego wymazu od lekarza z medicoveru - co nie była pewna czy to infekcja czy od luteiny. I wiecie co? Chyba jestem uczulona na luteinę, bo posiew czysty W takim razie leki niepotrzebnie brałam, wystarczyło luteinę odstawić.. Ciekawe co na to mój gin powie i gdzie ja tani duphaston dostanę..

 

[minisia]

venus kochana a co ja mam powiedziec z 3ka uwierz mi latwo nie jest i nie bedzie ale dasz rade...ja walcze od dluzszego czasu z najstarsza corka i juz sil nie mam ma 13 lat a jak grochem o scianie ;/ balaganiara okropna!! leniuch smierdzacy !!! klamczucha w zywe oczy rece opadaja ale musze dac rade i tlumacze tlumacze , prosze i nic zero kara za kara i nic :-(

 

[blueberrry]

Venus nie jesteś złą mamą. Wogole masz przestać myślec w ten sposób. Bo myśląc tak, zabierzesz sobie sile do walki i sile do pozytywnego myślenia. Przecież musi byc pod gore, żebyśmy wiedzieli jak było ciezko gdy dopniemy swojego, ale tez ze mimo trudu udało sie. On teraz walczy z Tobą, pokazuje Ci że to on bedzie górą.. Chce spróbować czy uda mu sie przekroczyć granice. Wiec mimo opadających rąk, nie daj się. Tak jak Jagódka napisała, bądź dalej konsekwentna i nie daj sie prowokować. Teraz on nie odpuszcza, ale pokaż że Ty tez nie odpuścisz.. Zobaczysz w końcu zbastuje, a Ty za niedługo zobaczysz rezultaty. Kochana każdy dzien to nowe wyzwanie. I nie załamuj sie i nie dołuj. Każdego dnia musimy uczyć sie nowych rzeczy i dawać sobie z nimi radę. A dzieci mimo że je kochamy i będziemy kochać, to musi wiedzieć, że mama mówiąc NIE nie robi krzywdy, a wychowuje, teraz jest ciezko, ale potem na głowę Ci nie wejdzie. Wiec kochana, jak tylko masz takie dni, to pisz tu, przydadzą Ci się posiłki w postaci naszych rad i "kopniaków" w tyłek do dalszego działania. ;*

 

[blueberrry]

Jagódka szczęście, że to luteina uczuliła. Nie fajnie, że brałaś te lekarstwa, ale lepiej byc przezornym. No i teraz jest to pytanie do mam co duschpaston biorą, no ja w tym temacie jestem zielona.

Minisia, bunt 13 latki.. Kara za karą i jak groch o ścianę? Zastanów sie na spokojnie co by ją mogło ruszyć, zmienić. Ma własny pokój? To moze nie dawaj jej reprymendy za nie posprzątane, ma brudne rzeczy a nie sprząta? Niech leżą nawet na środku pokoju. Kurz na szafkach, itp? Nie ścieraj. Zostaw ścierkę.. Bedzie sie sama wstydzić jak kiedyś koleżanki zaprosi. Raz upcha rzeczy do szaf, drugi raz tez, ale w końcu ani nie bedzie miała sie w co ubrać, a w szafie miejsca zabraknie..Wiec moze to cos da?

 

[pola.]

Jagódka, ja tez sporo oszczędzam na paliwie od kiedy pracuje w domu.
Co do duphastonu to na doz.pl kupisz juz za 30 zł z importu równoległego. Wydaje mi sie ze to rozsądna cena.

Gołąbki, mniam...

 

[elifit]

A czemu byłaś prywatnie coś się stało?

A byłam prywatnie bo mi się nie chciało jechać 20km do przychodni do której chodzę. Jest taki ziąb na dworze że szok i wolałam zapłacić niż zmarznąć (musiałabym jechać busem bo ja jestem niedzielny kierowca).

elifit a jak dzis sie czujesz kochana??

dzięki, dziś się czuję dobrze. Wczoraj to ewidentnie coś z jelitami miałam, przeszło mi po poleżeniu i koprze włoskim. Co ciekawe potem promieniowało aż do lewego biodra

jagódka wiele kobitek ma uczulenie na luteinę, mnie też swędziało po niej więc brałam w tabletkach pod język.