Ale to chyba tylko o pampki chodzi...
W ogole przeczytalam temat WYPRAWKA i mi sie nasuwa jedna mysl.
Tutaj w UK, na samym poczatku nie poleca sie uzywania husteczek do pupy. Gdy Olaf byl malenki, uzywalam gazikow nasaczonych letnia woda i nie mial w ogole odparzen i tym poobnych przygod.
Podobnie rowniez polozne nie kazala myc go w niczym (zele,plyny itp)-sama woda. Swoja droga to kapac tez za szybko nie kazano, jako ze dziecko ma ponoc cos ochronnego na sobie...
Co jeszcze..u nas sie w ogole pieluchy tetrowe jako bol na wszystko nie sprawdzily... Uzylam moze 4...A mialam chyba 20. Za to pozniej cudnie zmywalam nimi podloge
Aaaaa, i jedna wazna rzecz..a w sumie roznica. Tutaj nie przemywa sie pepka niczym. Z Olafem sie sprawdzilo...odpadl w -uwaga- 3 dobie zyciaGeneralnie spirytusem mozna dziecku wyrzadzic krzywde,ale wiem, ze w PL tak sie dalej robi i nie mowie, ze to zly pomysl. Zwyczajnie- tutaj jest inaczej.
hehehe nooo u nas to jest wszystko na odwrót