reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

hehe jakie słodziutki :-)
ty wsyztsko na tamborku robisz? bo ja krzyzyków nie umiem na tamborku. Z resztą musiałabym mieć chyba koło z beczki ;-) przy okazji straciłam serce do mojego portretu :-(

Ja wciąz mama komp w naprawie :-( Poddałam się i wbiłam się na męża kompa :sorry: bardzo nie chciałam tego robić, bo teraz będzie miał linka i będzie mógł podczytywać :-( a tak to mogłam bezkarnie na niego psioczyć ;-)no ale cóż nie wytrzymałam odwyku :-)
doczytać nie dam rady. Streści mi ktoś ostatnie dni na szybko? jakieś sensacje?
 
reklama

Super :-)

dziewczy czy Wasze smyki wyrosły juz z wkladek dla niemowlakow w fotelikach samochodowych? ja Antkowi wyjęłam bo było mu w tym ciasno. Zkolei teraz to troche za dorosły ten fotelik (romer marka). podłozylam mu podusie pod pupe i jest troche lepiej

Ja juz dawno wyjelam, i tez mi sie na poczatku wydawalo ze jakos dziwnie jest. Ale jest ok, moim zdaniem podkladajac mu poduszke pod pupe fotelik nie spelnia juz norm bezpieczenstwa ;-)
 
tylko male elementy wyszywam na tamborku a tak wole w ręce :) a czemu straciłaś serce do portrecika ... ?
bo znów mi się nie podoba :wściekła/y: niby przekonwertowałąm na kolorowe ale wciąż jest koszmarnie ciemne. Na zdjęciu Kubuś leży w białym ubranu i czapeczce na białych pieluszkach, a na portrecie nie ma zupełnie białego koloru, same szarości i to ciemne :wściekła/y: a poza tym pierwszej wersji miałam już sporo i teraz mi się już nie chce tego robić od nowa :cool:
i teraz nie wiem co mam robić... robić na siłe????

Liczę, z emój mąż dzisiaj szybko padnie, bo wrócił z delegacji przed chwilą to uda mi się wieczorem do jego kompa dorwać :-D bo tak to on wieczorami zwykle pracuje na kompie (m.in. bo tu niby pracuje a oczywiśce z kolegami gada itd...)
 
My juz po kompieli teraz Amelka leży w łóżeczku i rozmawia z kwiatuszkami, pewnie zaraz padnie :-)
Ja sie czuje okropnie, od kąd biore te tabl. anty głowa peka mi w szwach:eek: teraz nie mam możliwości zmiany bo do Polski jedziemy dopiero w kwietniu także muszę sie przemęczyć bo raczej nie mamy w planach drugiego bobaska ;-)

kilolek z tymi facetami tak już jest :-) mój mąż jak usiądzie przy kompie to zapomina o bozym swiecie zadne argumenty do niego nie trafiają ;-)ale jednak komputer to moja własnośc dlatego jak siada to pozwalam mu na tą chwile zapomnienia :-)

Powiedzcie mi czy macie zamiar wybrac sie na basen z maleństwem?? mąż mnei namawia już jakiś czas ale jakoś się boję zabrac takiego smyka :sorry:
 
bo znów mi się nie podoba :wściekła/y: niby przekonwertowałąm na kolorowe ale wciąż jest koszmarnie ciemne. Na zdjęciu Kubuś leży w białym ubranu i czapeczce na białych pieluszkach, a na portrecie nie ma zupełnie białego koloru, same szarości i to ciemne :wściekła/y: a poza tym pierwszej wersji miałam już sporo i teraz mi się już nie chce tego robić od nowa :cool:
i teraz nie wiem co mam robić... robić na siłe????

Liczę, z emój mąż dzisiaj szybko padnie, bo wrócił z delegacji przed chwilą to uda mi się wieczorem do jego kompa dorwać :-D bo tak to on wieczorami zwykle pracuje na kompie (m.in. bo tu niby pracuje a oczywiśce z kolegami gada itd...)

i macha do monitora :-D
 
reklama
czesc dziewczyny.

My dzis dluzej na specerku byli bo tak piekne sloneczko dzis swiecilo i cieplutko.

My tez juz wyciaglismy wkladke bo maly sie nie mieslil teraz wydaje mi sie ze lepiej mu w foteliku niz przedtem.
Wykapany jest i teraz smacznie spi.
Dzis chyba z piec razy musialam go przebierac bo strasznie zaczol sie slinic, a wasze brzdace juz sie slinia. Bo mojemu az taka pianka sie robi, zwlaszcza jak gada i sie smieje.
 
Do góry