reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2009

reklama
Anadri, jak ostatnio Ci pisałam to jakby nie widziałaś chyba moich postów, ale napiszę Ci i tak raz jeszcze:
widzieliby na usg wyraźnie , gdyby wielowodzie było spowodowane dysfunkcjami ze strony układu trawiennego u Krystianka!!!
W 60% wielowodzie jest IDIOPATYCZNE!!!!
Czemu tak się uparłaś że na pewno coś jest nie tak ?????
 
Anadri, jak ostatnio Ci pisałam to jakby nie widziałaś chyba moich postów, ale napiszę Ci i tak raz jeszcze:
widzieliby na usg wyraźnie , gdyby wielowodzie było spowodowane dysfunkcjami ze strony układu trawiennego u Krystianka!!!
W 60% wielowodzie jest IDIOPATYCZNE!!!!
Czemu tak się uparłaś że na pewno coś jest nie tak ?????
nie uparlam sie tylko ze oni robiac usg powiedzieli ze nie wiedza czemu i ze moga byc 3 przyczyny. a ta o przewodzie pokarmowym i moczowym to powiedzieli, ze moga stwerdzic dopiero po porodzie.

:zawstydzona/y:nie potrafie sie nie martwic:zawstydzona/y: przepraszam, ze ciagle o tym pisze ...:-(
 
Anadri, ja też mam takie uczucie czasami, szczególnie jak na boku leżę, ale myślę że to jednak od naszych jelit :-) Nie martw się na zapas. Jesteś pod opieką lekarza i trzeba mu trochę zaufać :-) Choć po wczorajszej nocy to łatwe mi się nie wydaje:no: Ale nerwy za duże naszym maluszkom tez bardzo szkodzą :-(
 
tez zauwazylismy z mezem ze ten dzieciaczek wiecznie spi. a moglby pokazac jak np wykapac malucha ktory placze i wierzga nogami. bo jak sobie wtedy poradzic? na sile do wanienki wkladac?
taki troszke przekolorowany ten filmik, ale jest bardzo duzo ciekawych porad, wiec mozna to przekolorowanie zniesc jakos ;-)
:tak::tak::tak:popieram
Dziewczyny, ale to dzieciątko było już w miarę duże i miało zagojony pępek :shocked2:, myślę że dla noworodka nie jest wskazane lanie tyle wody i ja na pewno nie będę zalewać pępka (póki się ładnie nie zagoi). On nie używał nawet żadnych detergentów, ani nie pokazał jak to robić, ani jak dobrze osuszyć dziecko taki trochę cienki występ moim skromnym zdaniem:sorry:
też tak myślę... i zresztą nie raz widziałam...
anawet on niepokazł że zanim się dziecko wykąpie to się mu myje buźkę mokrą ściereczką osusza....
a dzieci raczej spoknie znoszą kąpiel Zuzka płakała chyba tylko raz i to z naszej winy a tak to uwielbiała się pluskać
to niewidziałaś mojgo bratanka;-):tak::eek: kąpel dla niego i rodziców to maskra
 
Muszę wam powiedzieć że leniwca dziś mam okropnego :-p
Dopiero co wzięłam prysznic i się ubrałam. Miałam ambitny plan do sklepu iść bo mleko mi się skończyło i straszną ochotę na lody lub jogurt mam ale chyba jednak poczekam aż domownicy wrócą i ładnie poprosze o podwiezienie bo sklep o 30min spaceru w jedną stronę oddalony... no i tachać to spowrotem to mi się nie uśmiecha.
Kurczę zrobiłam 3 rzeczy: prysznic, ubranie się i rozwieszenie prania i już musze odpoczać! :eek::sorry: Chyba jeszcze do tego nie przywykłam.
 
Anadri kochana!!! ja po prostu chcę Cię jakoś uspokoić!!! Pisz jak najwięcej , co Ci leży na serduchu!!! Ale ja po prostu mam przekonanie, że WSZYSTKO JEST OK!!!
Swoją drogą dziwne że Ci powiedzieli,że dopiwero jak się urodzi będzie wiadomo, bo mnie w szpitalu w identycznej sytaucji powiedzieli, że byłoby na obrazie usg widać, a poza tym z góry mi powiedzieli, że w większiści wielowodzie nie jest niczym spowodowane, po prostu taka uroda...
 
no to KaMcia - specjalnie dla Ciebie śnieg - minutę temu :-) a żeby Ci przypomnie c, że śnieg to nie tylko urokliwe widoki, załączam też drugie zdjęcie :eek: nie wiem, jak ja się z tym tematem z moim brzuszyskiem uporam...
śliczna "zima" pździernikowa.....
dziękuję i możesz mi więcej zdjęć podesłać:-D
ale z tymi autami to faktycznie nie za ciekawie,...:sorry:
cholera ja chcę śnieguuuuu:-(
 
tylko ze moje wielowodzie sie pojawilo okolo 2 tygodnie temu dopiero i dlatego nie wiedza co sie dzieje niby. ale dam rade ! nie moge sie wiecznie stresowac bo maly bedzie placzliwym dzieckiem, a tego nie chce.

tak osbie teraz pomyslalam - a moze ja za malo pije? bo jakos nie moge sie zmusic do tych 2 litrow dziennie, nawet 1,5 l przychodzi mi z trudem ... i moze za malo siusiam i dlatego ?
 
reklama
Witajcie kochane!!!
Tyle piszecie ze nie nadązam wszystkiego przeczytac a co dopiero cos napisac:szok:
W pierwszej kolejnosci wielkie gratulacje dla Pianistki, SZOK!!!, oczywiscie trzymam kciuki:tak:

Ja to mam ostatnio takiego stracha ze nie moge spac po nocach. Przedwczoraj mialam ostre skórcze i juz myslałam ze bede miała drugiego bobaska z 13:-p ale jakos przeszło. Wiec czekam dalej i strasznie sie boje. Pamietam jak mowilam jeszcze kilka tygodni temu ze 2 tygodnie przed terminem zaczynam mycie podlog, pranie dywanów i bieganie po schodach, no i zabawy z mężulkiem. A teraz boje sie czegokolwiek dotknąc zeby nie dostac tych bóli. :no: Głupie to bo przeciez predzej czy pozniej to nastąpi:wściekła/y:

Co do cesarki to moze Was pociesze, wiem ze są straszne opowiesci o znieczuleniu i dochodzeniu do siebie ale w moim przypadku bylo calkiem calkiem.:tak: Znieczulenie bolało mniej niz zakładanie wenflonu:-D i wszystkie przygotowania trwały moze 3 minuty. Najlepsze bylo to ze oni chcą mnie ciąć a ja krzycze ze moge ruszac stopami, i im macham nimi:-D Oni w szoku, czekają jeszcze chcwile a ja nadal macham:-D Potem mówią "tniemy" ja w szoku bo nadal moge machac ale oczywiscie nic nie bolało cięcie. :tak: Jak mnie juz przewiezli to wlasciwie juz odzyskalam czucie. A co do męża to u nas bylo tak ze mąż nie mogl byc na sali ale byla ona otwarta i wszystko widzial z daleka, dali małą najpierw na moment mi do przytulenia a po badaniach on sie nią zajmował. :tak:
A no i ja mialam cięcie po 19 godzinach od rozpoczęcia porodu i mialam zoo. Mój lekarz mowil ze nawet jak na szybko to robią zoo tylko zalezy to od anestezjologa wolnego akurat w tym czasie.:cool:
Narazie to mnie bardziej przeraza wizja porodu naturalnego niz kolejnego cięcia:szok::no:
 
Do góry