reklama
E
etna36
Gość
Pięknie to opisałaś, aż sama zaczynam myśleć, że już chyba jestem mamą :-), jak moje maleństwo tam bryka i jak tylko poczuje moj dotyk to leci do rączki, a jeśli inna ręka dotyka brzuszek to siedzi cicho jak pod miotłąWczoraj w nocy o 3.30 mnie obudził i wystawił piętę albo kolanko i tak po woli jechał tą nóżką od pępka aż pod biust, potem przykładał ten kawałek nóżki w każde miejsce gdzie przyłożyłam swoją dłoń, miałam wrażenie, że robi to świadomie, aż się popłakałam ze wzruszenia. Tak leżałam po ciemku i się z nim bawiłam. Nie chciałam usnąć przed nim i zaczełam mu śpiewać kołysankę, AAAA kotki dwa, zna ją, bo z mężem często mu ją śpiewamy i…usnął. Kurcze, chyba tak dzis w nocy pierwszy raz poczułam się MAMĄ!!!!))))
Rano przy śniadaniu opowiedziałam wszystko mężowi, opieprzył mnie, że go nie obudziłam))))


No cieszę się, że ci się udało. Nawet jak ja cytowałam twoj post to musiałam usuwać suwaczki, a teraz mam mniej pracyEtna dzieki za informacje odnosnie suwaczka! A ja sie tyle meczylam z tym kopiowaniem i wklejaniem i kurcze dopiero teraz zalapalam... ale ze mnie sierota!



To jak te twoje maleństwo jest ulozone, że masz łokieć koło żeber? A może taki wygimnastykowanywidzę że wczoraj nieźle narzekały...
a dziś już od rana znów narzekają
mi też wczoraj wbiła mała coś pod żebra... podejrzewam że łokieć to był bonieco z boku i bolało tak że spać nie mogłm...
a dziś D mie budzi wcześnie rano bo na 8 miał a nie a nie na 9 jak zawsze
i się nie wyspałam...


AniaSm
Fanka BB :)
kurczę wzruszyłam się jak to czytałamWczoraj w nocy o 3.30 mnie obudził i wystawił piętę albo kolanko i tak po woli jechał tą nóżką od pępka aż pod biust, potem przykładał ten kawałek nóżki w każde miejsce gdzie przyłożyłam swoją dłoń, miałam wrażenie, że robi to świadomie, aż się popłakałam ze wzruszenia. Tak leżałam po ciemku i się z nim bawiłam. Nie chciałam usnąć przed nim i zaczełam mu śpiewać kołysankę, AAAA kotki dwa, zna ją, bo z mężem często mu ją śpiewamy i…usnął. Kurcze, chyba tak dzis w nocy pierwszy raz poczułam się MAMĄ!!!!))))
Rano przy śniadaniu opowiedziałam wszystko mężowi, opieprzył mnie, że go nie obudziłam))))


miran jeśli chcą żebyś została w szpitalu to na pewno nie po to żeby Ci zrobić krzywdę

martolinka ja też już się nie mogę doczekać aż w końcu normalnie będę mogła z moim mężem się nacieszyć sobą ;-)
Kasiiula
mamusia Pawełka :)
royana wrocila
chyab w dwupaku jeszcze hehehe 
Kasiiula
mamusia Pawełka :)
ciekawa jestem co u KasiK ja tam jej malutka sie miewa
R
rouż
Gość
Witam, witamroyana wrocilachyab w dwupaku jeszcze hehehe
![]()
Pewnie ze wrocilam




Mowilam, ze mi sie nie spieszy...ale nie wiem jak synkowi, hahaha



A teraz zaczynam czatac zaleglosci, a juz na watku gratulacyjnym doczytalam, ze duuuzo sie wydazylo




Witajcie mój kopmuter nadal szwankuje i nie mogę z Wami pisać bo przy biurku nie bardzo mogę iedzieć. Podaję nr sowjego gg 12126648 niech, któraś z Was się odezwie to wymienimy się telefonami, wtedy poinformuję jak urodzę
)
Czasem do Was zajrzę, ale nie dam rady nadrobić wszystkego. POZDRAWIAM WAS MAMUŚKI.
Czasem do Was zajrzę, ale nie dam rady nadrobić wszystkego. POZDRAWIAM WAS MAMUŚKI.
Dzień dobry !
Zaczynam sie stresować....wczoraj cały dzień trzymały mnie bóle...takie jakby miesiączkowe, w dole brzucha- jakby troche kolkowe, wiem ze oznaką porodu są skurcze, reg- a tu skurczów nie czułam tylko te bóle-ale caaaały dzien i przy kazdym ruchu czy zmianie pozycji, aż sie popłakałam.
Dzis to samo i zadzwoniłam do położnej, ona mi mowi ze to moze byc juz poród bo każdy inaczej sie moze zaczynać...
poniewaz nie czuje reg skurczów ani wody mi nie odchodzą- to na spokojnie dzis jeszcze nigdzie nie bede leciała na łeb na szyję tylko podjade pod wieczór na KTG aby sprawdzic jak maleństwo i czy skurcze macicy są widoczne na zapisie...
Boje sie ze to jednak juz pocz porodu....
Zaczynam sie stresować....wczoraj cały dzień trzymały mnie bóle...takie jakby miesiączkowe, w dole brzucha- jakby troche kolkowe, wiem ze oznaką porodu są skurcze, reg- a tu skurczów nie czułam tylko te bóle-ale caaaały dzien i przy kazdym ruchu czy zmianie pozycji, aż sie popłakałam.
Dzis to samo i zadzwoniłam do położnej, ona mi mowi ze to moze byc juz poród bo każdy inaczej sie moze zaczynać...
poniewaz nie czuje reg skurczów ani wody mi nie odchodzą- to na spokojnie dzis jeszcze nigdzie nie bede leciała na łeb na szyję tylko podjade pod wieczór na KTG aby sprawdzic jak maleństwo i czy skurcze macicy są widoczne na zapisie...
Boje sie ze to jednak juz pocz porodu....
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
oki napiszę do Ciebie jeśli chcesz

reklama
cześć mamuski
miran ty się nie przejmuj. Współczuje ci Twoich przeżyć. Wiem że cesarka to u ciebie dodatkowe koszty ale jak trzeba to nic na to nie poradzisz. Daj znać jak po wizycie.
Mój M też odlicza dni do 38 tc żebyśmy mogli się sobą nacieszyć
) a przecież my z seksu zrezygnowaliśmy dopiero 6 tygodni temu
)
miran ty się nie przejmuj. Współczuje ci Twoich przeżyć. Wiem że cesarka to u ciebie dodatkowe koszty ale jak trzeba to nic na to nie poradzisz. Daj znać jak po wizycie.
Mój M też odlicza dni do 38 tc żebyśmy mogli się sobą nacieszyć
Podobne tematy
P
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: