Witajcie
Doczytalam listopad uffff
My wstalismy ok 9, ok 10 bylismy u dziadków, zostawiłam tam Oliska (takich tesciów jak ja mam ze swieczką trzeba szukac, zajmują sie OLim jak go tam zostawiam na całe 100% wymyslają mu gry zabawy, dają medale, oglądają wspolnie pociągi itd) a sama zamiast do domu wsiadłam w pociąg i pojechalam do carefoura do W-wy!!! Maz kupił big stary i kiedy kucnął całe mu sie w kroku rozerwały heheheheheheheheh no co za badziewie!!!!! Niestety nie moglam w innym big starze dac na reklamację ich bo to jakis inny wlasciciel i muimy pojechac w week jeszcze raz do sklepu w ktorym kupilismy. Polatałam po sklepach, obkupilam nas po pachy, wrocilam do tesciów, nakarmilam Oliska ibiadem i sama zjadłam i pognalismy na kulki bo sąsiaka z kolezką Oliska sie tez tam wybierali. Oli nie spał w dzien, juz sie pokladał ale kulki go obudziły. Dzis dzieci było mnostwo pewnie cos ok 30 bo ferie a w takie dni bawią się za 10 zł ile chcą.
Dziadki Oliska sie nie mogą nachwalic, temat bicia opanowany a ja spinałam sie jak głupol a moje dziecko znowu mnie pozytywnie zaskoczyło.
Przyjechalismy po 19 z kulek, szybka kąpiel, czytanie i Oli padł jak kawka!!!
A my mamy wolny czas dla siebie a ja odpoczywam bo nogi w tylek mi wchodzą
Miego wieczorka dziewczynki!
Jutro piąteczek a w week znowu na zakupki lecimy

tym razem z Oliskiem!