kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
no cóż gdybym miała się wybierać w podróż pociągem w najbliżsyzm czasie albo jeździła regularnie tą trasą to bardzo by mnie interesowały takie informacje jak stan uprzątnięcia torów.
Ja tam to bardo przeżyłam, w nocy ryczałam nad tymi ludźmi przed tv. Ale moze dlatego, ze tak jak Pathanka jestem rodziny kolejarzy i u nas kady taki wypadek się przezywa. Tym bardziej, ze nie tylko moi rodzice na kolei pracowali (mama wciąz pracuje) ale i duża część dalszej rodziny. Niestety bez wypadków w rodzinie się nie obyło. jakbym miała wybierać (tfu, tfu, tfu) to wolałabym by ktos znajmy zginął w wypadku samochodowym niz w najglubszym kolejowym. Niestety bardzo rzadko czlowiek, przejechany przez pociąg ginie od razu. Zakleszczony w tonach żelastwa też wcale nie lepiej.
Oj dobra, bo juz sie niepotrzebnie roztrzęsłam i pisze o wszystkim po kolei bez sensu
Ale każda powodzią, pozarem itd też się przejmuję i przezywam.
To się Wam pochwalę, ze umiem prowadzić kolejkę WKD! :-)
Ja tam to bardo przeżyłam, w nocy ryczałam nad tymi ludźmi przed tv. Ale moze dlatego, ze tak jak Pathanka jestem rodziny kolejarzy i u nas kady taki wypadek się przezywa. Tym bardziej, ze nie tylko moi rodzice na kolei pracowali (mama wciąz pracuje) ale i duża część dalszej rodziny. Niestety bez wypadków w rodzinie się nie obyło. jakbym miała wybierać (tfu, tfu, tfu) to wolałabym by ktos znajmy zginął w wypadku samochodowym niz w najglubszym kolejowym. Niestety bardzo rzadko czlowiek, przejechany przez pociąg ginie od razu. Zakleszczony w tonach żelastwa też wcale nie lepiej.
Oj dobra, bo juz sie niepotrzebnie roztrzęsłam i pisze o wszystkim po kolei bez sensu
Ale każda powodzią, pozarem itd też się przejmuję i przezywam.
To się Wam pochwalę, ze umiem prowadzić kolejkę WKD! :-)