reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2010

JOAŚ ciebie przepuścimy w kolejce :)
ANBAR 16g, powtórze - szacun, ale nie dość że tutaj wpuszczałaś w kolejkę to jeszcze w szpitalu czekałaś na odpowiedni moment :D
Witamy młode mamy w domkach, ale macie fajne, a my czekamy na szyjki, czopy, skurcze itp pamiętacie jeszcze? :))
Fajnie że tyle na "po 20tym" będziemy przeć wspólnie hehe.

Kiedy jest pełnia w listopadzie? Post 26go nie?
 
reklama
ehh ja tylko na chwilkę. Tak się pochwaliłam, że po powrocie ze szpitala rozpiera mnie energia.. a tylko P. wrocil z pracy, poklocilismy sie i do tej pory sie do siebie nie odzywamy :wściekła/y: Myslalam ze potrwa to kilka godzin i jak zwykle mnie przytuli i bedzie ok. A to juz 3 dzien. Przedwczoraj plakalam przed snem, a on widzial i nic. Wiec zaczelam plakac jeszcze bardziej, ze widzi i nie zareagowal. No i na koniec jeszcze bardziej zaczelam plakac- juz z bezsilnosci, bo zdalam sobie sprawe ze moj stres wplywa na dziecko, a ja nie umiem sie uspokoic i nad tym zapanowac. Wczoraj bylo to samo. Omijaliśmy sie bez slowa od 18 do 22. W lozku znowu zaczelam sie mazać i znowu nie umialam sie uspokoic. A on sobie spokojnie zasnął. W nocy przez sen polozyl mi glowe na ramieniu i tez sie poplakalam ;) Dzis caly dzien z lozka nie wychodze. Wszystkiego mi sie odechcialo. Najgorsze jest to ze oboje jestesmy uparci i zadne nie chce ustąpić. Juz dawno bym mu sie na szyji uwiesila, gdyby nie to ze nasza klotnia zakonczyla sie tym, ze 'brzydko' sie do mnie odezwal. A ja jestem ostatnio bardzo przewrazliwiona na tym punkcie. Po prostu mnie w ziemie wbilo i obiecalam sobie ze jesli mnie nie przeprosi to ja sie pierwsza nie odezwe. Ciekawe ile to potrwa. A raczej jak dlugo jeszcze wytrzymam. :-(

przepraszam, ze tylko tak o sobie, ale naprawde nie mam sily nadrobic..
 
Jakie słodkie te Wasze dzieciaczki:-) Ach... ja też chcę już móc tulić Synka. Mama mi dzisiaj mówiła że śnił jej się Michaś i był przeuroczy:-)

Ja mam dalej skurcze i to dość często. Ciekawe czy będą tak mnie codziennie nawiedzać do porodu czy ustaną. Cały dół mam jakiś obolały. Mama mówiła że długo już tak nie pochodzę i że się szykuje do porodu. Ale nie chce się nastawiać bo w sumie mogę jeszcze poczekać i nie wcinać się nikomu w kolejkę:-)
 
Aniu trzymaj się. ja już przeżyłam trochę z moim D. on i ja oboje jesteśmy uparci. mój płacz na niego też nie działa. myślę, że powinnaś zacząć rozmowę. potem sobie wszystko na spokojnie wyjaśnicie. teraz nie możesz się denerwować. dzidziuś wyczuwa twoje zdenerwowanie. spasuj i zacznij rozmowę. potem powiedz co Cię zabolało i wyjaśnij mu wszystko.
będzie dobrze. trzymam kciuki!
 
Aniu biedaku wspolczuje ale tak jak pisze Magda pogadaj z P powiem co Cię wkurzylo i wyjasnicie sobie wszystko napewno.
Moj placz na mojego P dziala i to az za bardzo chyba. Wlasciwie za kazdym razem jak sie klocimy to ja zaczynam plakac ale to z nerwow i wogole i on wtedy mieknie i sie robi potulny jak baranek.
Przypomnialo mi sie ze wczoraj wieczorem mialam taka wielka ochote na sex ze normalnie myslalam ze go zgwalce:p A on sie biedak upieral ze nie bo nie wolno bo nie mam tego czopa i wogole i ja sie wkoncu wkurzylam odwrocilam sie plecami do niego taka smutna a ten od razu zapalil lampke i patrzyl czy czasami nie placze. Głupolek moj kochany :)
 
reklama
Do góry