Uff nie bylo mnie wczoraj ale udalo mi sie doczytac wszystko

, widze ze porodowo sie zrobilo, to chyba normalne, bo coraz blizej.. jak ktos mowi o swietach albo ze cos tam bedzie w listopadzie, czy grudniu to zaraz sobie mysle, ze wtedy bedziemy juz miec synka i mi tak dziwnie, bo mimo, ze bardzo sie ciesze, to nie moge sobie tego nadal wyobrazic.. nas jako RODZICOW..
Zostal mi juz tylko poniedzialek w pracy

dzis dostalam kilka ubranek od znajomych z pracy i kartki z zyczeniami powodzenia - milo

ciesze sie ze wreszcie koniec, odpoczne troche.. a do tego moje koszulka z pracy zaczela sie za krotka robic hehe

, pewnie po paru dniach zatesknie za znajomymi ale mam nadzieje, ze o mnie nie zapomna
joasia79, dokladnie tak samo jest u mnie, z tym, ze moja firma bedzie mi od 7 do 27tyg urlopu placic dodatkowo jeszcze pol mojej wyplaty - pod warunkiem, ze po urlopie wroce do pracy na conajmniej 3 miesiace, a jak wezme pieniazki, a nie wroce, to bede musiala je oddac. Ja swoj urlop prawie w calosci wykorzystalam dlatego maciezynski zaczynam 6tyg przed planowanym porodem.. :/ Powodzenia z przeprowadzka, my mieszkamy juz w 6 mieszkaniu od naszego przyjazdu do Angli (w 2004r) ale prawde mowiac lubie sie pakowac heh

tylko nie z brzuszkiem..
Violett, jesli chodzi o mysleniu o maluchu w czasie porodu, to to samo nam mowila polozna na SR, ze czesto rodzice skupiaja sie glownie na mamie, jak to ona cierpi, a ze dla malucha to jest bardzo ciezki okres i stres itd. Co do poczucia nozki, to ja dwa dni temu z rana.. obrucilam sie z boku na plecki i przylozylam rece do brzuszka, bo zwykle wtedy zaczyna sie wiercic i zmieniac pozycje.. i poczulam pod dlonia takie malutkie wypuklenie, ktore zaraz sie przesunelo

nie wiem czy to stopka, czy lokietek.. ale strasznie to bylo mile
Amerie, piekne nastawienie do porodu masz

ale co do tego ze bedziesz sie starala zeby byc silna i dzielna zonka dla swojego meza, to pamietaj, ze po porodzie jest najlepszy czas zeby wykorzystac oferowana przez najblizszych pomoc, bo naprawde jest ciezko, czytalam, ze to ze kobiety chca byc bardzo samodzielne i ze wszystkim sobie radzic czesto prowadzi do depresji jak cos sie nie uda (np utrzymanie porzadku w calym domu), dlatego trzeba byc nastawionym realistycznie

chociaz pewnie niepotrzebnie to pisze, bo sama wiesz

eh. mam nadzieje, ze wszyscy nasi panowie beda z nas dumni
Violett wspomniala o latani na KTG pod koniec.. a wiecie co? U nas na SR polozna powiedziala, ze oni KTG robia tylko jak maja watpliwosci co do tetna malucha (ewentualnie przy znieczyleniach).. :/ czyli wychodzi na to, ze nawet w czasie porodu czasami nie robia, a co dopiero przed.. :/
ixidixi, witaj spowrotem, jakbys przesledzila watek od Twojego wyjazdu do szpitala zobaczylabys jak wszystkie martwilysmy sie o Ciebie!! Tymbardziej ciesze sie ze juz lepiej

juz nas tak nie strasz

Teraz pewnie musisz duzo odpoczywac, co?
agrafka_7, ja zamierzam dzis kupic usztywniacz na nadgarstek bo juz mam dosyc, a podobno pomaga.. tylko nie wiem czy beda mieli, bo ta apteka kolo mnie to taka w supermarkecie mala..
rtyska, jest nawet taki film (o planowaniu drugiego dziecka, by pomoc pierwszemu) nawet fajny, polecam:
Bez mojej zgody / My Sister's Keeper (2009) - Filmweb
Joanka85, bardzo ladna piosenka
