moja SR jest za friko, nie jestem pewna, czy dotychczasowe wiadomości w jakikolwiek sposób mnie zaskoczyły (ćwiczenia super - miałam straszne problemy z rwa kulszową, a teraz już mnie nie boli), wciąż czekam na zajęcia z pielegnacji malucha, ale uwazam że sama idea jest super. Mozna poznać i poogladać inne mamuski na tym samym etapie, no i szkoła bardzo pozytywnie wpływa na przyszłych tatusiów. Dlatego bez względu na wszystko zawsze wszystkich na SR będe namawiać. A jaeżeli ktoś jest zbyt leniwy, zeby 2 razy w tygodniu ruszyć się z domu, to już naprawdę jego indywidualny problem.