reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Listopad 2015 :)

Kleopcia ja padam wcześnie i się budzę rano he. A potem znowu spać się chce.... Zaczynają piersi boleć ;)) fakt dziś brzydko i u Nas i tak będzie w listopadzie Ale za to wiosna już będą duże dzieciaki he tak że będą miały piękna pogodę by oglądać już świat
Zazdroszcze :) Ja niestety budziłam się co chwile albo na siku albo przez to przeziębienie bo mnie męczyło. Ale jest lepiej :) Właśnie u mnie z piersiami zupełnie inaczej niż w poprzedniej. Wtedy nie dawały mi spać a teraz bolały tylko kilka dni, no może tylko sutki troszeczke bardziej tkliwe. To niesamowite, że każda ciąża jest zupełnie inna.
 
reklama
Na przeziębienie w ciąży stosowałam czosnek, chrzan i syrop z cebuli. A na gardło płukanka z soli kuchennej i wody.
Miłej soboty!
 
Syrop z cebuli z sokiem z cytryny i pietruszka posiekaną plus miód;) dobre są też inhalacje z szałwii i rumianku na gardło czy kaszel;) i rutinoscorbin można plus wapno
 
Witam
Dziecko od rana meczu z nudów a ja nie mam na nic siły. Wieczorem wymioty w nocy kiepskie sny kręgosłup mnie boli. Matko te ciąże SA zupełnie inne. Poza tym w pierwszej lezalam a teraz muszę zaspokajać zachcianki dziecka ;)
Miłej soboty życzę ja się muszę pozbierać do sprzątania bo dzisiaj rodzice przyjeżdżają moja mama dużym palcem u nogi czuje ze cos jest grane :p
 
Jestem mamą ciągle chorującego 5 latka. Wszystko od niego łapie. A co będzie na jesieni jak dziecko przyjdzie na świat?
Termin wg OM to 11.11.
Również w pierwszej ciąży byłam nieświadoma co do poronień, wielkości pęcherzyka i crl.We wrześniu poroniłam-puste jajo.Nawet po teście widziałam że coś jest nie tak z tymi przyrostami-pewnie od początku było wadliwe zapłodnienie.
Obecne bety robiłam dla siebie a czwartą po dobie kazał lekarz powtórzyć.Lekarz powiedział że dość szybko przyrasta le u mnie do zapłodnienia mogło dojść już w 9 dniu cyklu.Obecnie jestem w 38 dc.Od ponad tygodnia mam mdłości a dziś z konwulsjami.Bolała mnie też na początku głowa, mam bardzo realne sny i w ogóle krótko sypiam.
Całą wyprawkę mam zachowaną po synku-choć czuję że będzie to dziewczynka :) Z synem mdłości miałam od 9 tyg.
 
Dziewczyny wlasnie tak pomyslalam ze to juz tydzien od wizyty w gina jeszcze dwa i nastepne badanie usg to juz bedziw wtedy 7 tydzien i 4 dni wiec juz powinno byc wszystko widacostatnio moja czarna plamka :-). Miala dokladnie taki wiek jaki powinien wyjsc od ostatniwj @ wiec mysle ze wszystko bedzie ok
 
cześć dziewczyny :-) ja dziś kiepsko spałam bo mój synek całą noc kaszlał i nic mu nie pomagało. poza tym czułam zapach rosołu i muszę ugotować. rano zrobiłam test. 2 kreseczki. termin lekarza mam na 31 marca ale myślę żeby przełożyć na wcześniej. we wtorek zrobię betę. u mnie w pierwszej ciąży też było tak że test pozytywny wyszedł mi dopiero 2 dni po terminie miesiączki. więc wychodzi na to że dzidzie późno się u mnie zagnieżdżają. dziś u mnie 36 dc.
co do poronień to ja nie jestem w szoku bo uważam że świat stoi na głowie i przez to co jemy i w siebie wcieramy czym oddychamy odbija się na naszym zdrowi u na możliwości zajścia w ciążę i donoszenia jej. w starszych czasach przyszło nam żyć
 
Ewel, Kleopcia Wy już macie objawy? :shocked2: Ja jeszcze nic nie czuję. Wręcz od kilku dni mam taki power, że tylko biegam i sprzątam. A dzisiaj jestem strasznie nerwowa bez powodu, cała się w środku gotuję z nerwów. Zaraz idę zrobić melisę żeby fasolce tym stresem nie zaszkodzić. Dodam, że ja biorę leki na prolaktynę a to jest hormon stresu. I mam zalecenie pod lekarza 0 stresu, żeby mi ten hormon nie skakał. Mam nadzieję, że wszystko jest ok :baffled:
 
reklama
Do góry