reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowa Mama u ginekologa:)

Dzwonilam dziś do mojego gina z wynikami hormonów i kazał wziąć jednak duphaston:( A miałm taką nadzieję, że się obejdzie bez takiego wspomagania... Trudno, strasznie mam niski progesteron i od razu dostalam maxymalną dawke. Ale trzeba dla dzidzi. Ale dzięki temu czeka mnie wczesniej usg! Mialam wizytę na 11 kwietnia, w jego prywatnym gabinecie, ale teraz kazał przyjś do szpitala już we wtorek, więc, już niedłużko COŚ zobacze!! Mam nadzieje.
 
reklama
Witam w kwietniowy poranek :)
Ciesze sie, ze juz w koncu ta wiosna przyszla a z wiosna nowe zycie :) Wlasnie, czy uwierzylyscie juz na maxa ze bedziecie mamami? Moja przyjaciolka mowi ze do niej dotarlo na maxa ze ja bede mama na drugi dzien po naszej rozmowie i pyta "Meg, a Ty wiesz juz ze bedziesz mama?" a ja" eeeeeee zalewasz!"  :) Ona twierdzi ze jestem przefajna w tej ciazy i ze moze mnie godzinami sluchac bo tak nieskladnie i bez sensu gadam  :laugh: Ja chyba na serio uwierze jak juz dzidzi bedzie kopac ze hej!  ::) Poki co mam mdlosci i brzuch raczej nadety niz zaokraglony, a waga spada w dol.

pozdrawiam i zycze milego poniedzialku!
 
Hej kobietki!
W czwartek byłam u ginekolożki..Wyglada na to ze dosc szybko polapalam sie ze nie jestem sama..
Widzialam pecherzyk. :-) 6mm, czyli 3 tydzien od zaplodnienia.
Musze lezec. Biore duphaston, magnez i kwas foliowy. Mam pierwsze zdjecie "dzidzi". :-)
Kurcze fajne uczucie!
Pozdrawiam
 
Wspaniale uczucie prawda?:) Najpiekniejszy skrawek papieru jaki sie widzialo:)
A ja mam problem..a mianowicie cos sie dzieje z moimi piersiami..cos z nich wycieka..wiecie cos moze o tym? A moze lepiej stworze nowy watek o dolegliwosciach? :) Chyba tak:)
 
Megusku, do mnie tak samo jeszcze nie do końca dotarło, że będę mamą. Gdyby nie fakt, że moje ciało robi ze mną co chce... to nie wierzyłabym. Poki co, też bardziej nadęta jestem, niz zaokrąglona. Waga stoi raczej w miejscu. Z drugiej strony czas leci. To już dziewięć tygodni...
 
O, jej, a ja się tak bardzo obawiam. Czytam o Waszych wizytach, badaniach, poradach od lekarzy, a tutaj (czyli Holandia), tzw. na spoko. Jesteś w ciąży-to miło. Jak dziecko silne, to przetrwa, nie to eliminacja naturalna. Na razie (7 tydzień, po pierwszej wizycie u lekarza) żadnych badań i zaleceń. Mam termin wizyty u położnej na 25.04 i termin pierwszego USG na 12.05. Na moje życzenie i moją prośbę zrobią mi badania prenatalne (krew matki + USG - myślę, że taki odpowiednik polskiego PAPP-a). Pomimo, tego, że mam wykupione najwyższe z możliwych ubezpieczeń, prawdopodobnie będę musiała za to zapłacić, ale nic to, najważaniejsze, że zrobią, tylko nie bardzo ufam tutejszym lekarzom...niestety. Nasi są o niebo lepsi...Choć, jak wszędzie zdarzają się konowały.. :)
 
Hej dziewuszki! Dawno mnie nie bylo, ale troche podczytywałam.
Zero nastroju na wywnętrznianie się.
Więc tylko tak skrótowo, jestem na L4, odkleja mi się kosmówka, nie bardzo wiem o co w tym chodzi, może któras z Was cos wie o tym? (oby nie z wlasnego doświadczenia!)
Kontrola dopiero za tydzień, jem końskie dawki dupastonu, do tego luteina od drugiej strony...
No i czekam.
Najgorsze, że żadnych konkretnych zaleceń. O zwolnienie sama poprosiłam, lekarz nawet o tym nie pomyślał. Zdziwiło mnie to bo powiedzial, że jest zagrożenie poronieniem. No to cholera chyba powinnam leżęć?? Więc sama poleguję, ale też bez przesady.
A jak u Was samopoczucie? I badanka? Coś wątek zapuszczony.
Pozdrawiam!
 
isia ja Ci nie bardzo pomogę bo nie miałam takich problemów w pierwszej ciąży  :(

Ja byłam 6go kwietnia u gin, to był 6-7 tydz ciąży, widziałam i mam pierwsze zdjęcie mijej fasolki. Co prawda to tylko mała kropeczka, ale moje wielkie szczęście  :laugh:

Powiem jeszcze że pierwszą ciąże prowadziła mi inny gin, ale się bardzo na niej zawiodłam :mad: i po porodzie odwiedziłam obecnego, myśle że to dobra decyzja.
 
Witam :)

My wlasnie wrocilismy od pani doktor :) To taka fajna pogodna i ciepla kobieta i az milo od niej slyszec ze mam wyniki badan krwi i moczu jak facet! :) :) :) Martwilam sie przed wizyta bo przez mdlosci i brak apetytu jem malutko i to glownie tosty (ale za to razowe ;) Ale wszytko jest dobrze i za dwa tygodnie mam przyjsc na usg. Poki co mam zazywac 3 x folik i tyle.

A jak Wasze wyniki? Jakos malo w tym watku piszecie a przeciez to bardzo wazne w naszym stanie! :)
Pozdrawiam wcinajac czerwonego grejpfruta :)
 
reklama
Ja odebrałam wyniki krwi dzis, a wizyta jutro. Więc sama nie bardzo moge cos powiedziec, poza tym że mam przekroczona leukocytozę - 12 tys, ale tak podobno może byc w ciąży, chociaż to chyba i tak sporo jak na 9/10 tydz.
Jutro zdam relację. Przede wszystkim mam nadzieje że się wszystko już poprzykjlejało.
A i mocz ma zbyt zasadowy odczyn, powyżej normy. Ale co to znaczy to sie jutro dowiem. Buziaki!
 
Do góry