reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Łojotokowe zapalenie skóry

Kasianka, może kładzenie na brzuszku pomoże, albo daj herbatkę koperkową, bo szkoda, żeby córcia się męczyła :(

Sylwia, cieszę się, że trądzik znika, u nas buzia jest już śliczna, tylko główkę szpecą jeszcze wysuszone łuski. A maść sterydową już odstawiam :)
 
reklama
sylwia532 pisze:
aniu oj biednas ty biedna tak malo ci wolno-ale to wszystko dla dzidzi-co do margaryny zwyklej to cie podziwiam-ja bym nie przelkla wolalabym suchy chleb ;)
co do masci sterydowej nie stosowalabym na pewno-wyczytalam na jakims forum ze u takiego maluszka nie wolno stosowac bo niszczy tak delikatna skore ze za kilka lat moze sie odbic na cerze............

teraz juz nie ufam lekarzom-wode borna przepisala nam pani dermatolog-a na forum pediatrycznym-gdzie udziela odpowiedzi lekarz jest zabroniona ze wzgledu tego boru bo jest trucizna,wyczytalam ze zakazana jest masc tormentiol(nie uzywalam ale czytalam ulotke i na niej nic nie pisze) tez ze wzgledu ze jest toksyczny......................

u nas poznikalo juz prawie zostala taka kaszka lekko wyczuwalna
Sylwia niestety wielu lekarzy mam niedouczonych. Nam pediatra zawziecie przepisuje recepty z kwasem bornym a ja nie wykpuje. Jak pokazalam dermatologowi to zabronila tego stosowac.
Zaraz znajde moze info o kwasie bormym to wkleje.
 

Dziewczyny, ja od poczatku swoje bluzki i staniki piore w proszku dla dzieci- bo jakos tak mi sie wydawalo nielogiczne prac Oli ubranka w osobnym proszku a moje ubrania, z ktorymi ma duzy kontakt w osobnym.ALe spodnie i inne "doly" piore juz w zwyklym.
Aniu, olejuszke wczoraj kupilam (pani farmaceutka w aptece mi polecila) i rzeczywiscie troche ciemieniuchy juz zeszlo. Dzisiaj posmarowalam drugi raz, zobaczymy jak szybko osiagniemy stan idealny :)

Aniu, co do warzyw to ja jestem bardzo ostrozna, bo Ole po wiekszosci boli brzuszek. Jem buraki, marchewke, ziemniaki, pije tez sok z marchwii i selera Marwitu. Z owocow- suszone sliwki i morele, powidla sliwkowe, maliny (na razie w dzemach), porzeczki (tak samo), jablka - czesto kupuje sobie deserki owocowe Gerbera, tam tez dodaja winogrona. Ale po konfiturach truskawkowych Oli pojawily sie dwie male czerwone krostki na policzku.

Co do margaryny- generalnie margaryny zawieraja utwardzone kwasy tluszczowe, bardzo niezdrowe, ale ja odkrylam Flore - ma kwasy Omega 3 i 6 i z ulotki wynika ze jest calkiem pozyteczna :) A pod wzgledem smakowym polecam Rame z oliwa z oliwek.
Z innych tluszczow uzywam wlasnie oliwe z oliwek i olej slonecznikowy.


kurczaka czasem jem, ale bardziej smakuje mi indyk :) jem tez wieprzowine.
No i jajka kurze w postaci omletow.

Jesli chodzi o pieczywo to unikam bulek bo czesto maja dodatek mleka, jem glownie grahamki (ale nie ze wszystkich sklepow, np. po tych z Auchan i mnie i Ole bolal brzuch). Calkiem nam odpowiada taki chleb dla serca, polecany chyba przez fundacje Religi (zawiera skwalen).

Platki owsiane sa ok, zwlaszcza po dodaniu do nich oliwy z oliwek (zalewam takie gorskie wrzatkiem i po chwili dodaje oliwe, na 5 lyzek platkow 2-3 lyzki oliwy), rowniez w porzadku jest kasza gryczana, natomiast po ryzu Ola ma problemy z zalatwianiem.


A w ogole to wlasnie sie powaznie zmartwilam bo przeczytalam tu o tym tormentiolu, a ja wlasnie mialam polecony przez kilku lekarzy (m.in. przez specjalistow ze szpitala, w ktorym sie urodzila Ola) i uzywalam, juz przestane, ale sie martwie czy jej nie zaszkodzilam) :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
 
monika juz lepiej nic nie szukaj ja poczytalam juz na forach o tym.tylko jest tak ze nam ta wode przepisala wlasnie dermartolog-mowila ze bezpieczne i ze dla takiego malego dziecka bardziej szkodza kremy i masci

aniam wlasnie to jest bardzo dziwne bo na ulotce nie ma takich informacji a skoro polecaja lekarze to powinno byc ok i jak tu ufac ::) nie zaszkodzilas oli na pewno
 
Aniu, dzięki za info. Jak tylko skończę Delmę kupię sobie Florę :). Aniu płatki górskie osobiście zalewam wrzątkiem i dodaję do tego 2-3 łyżeczki konfitury - pycha! :)

 
Dziewczyny, mam pytanko, piszę tutaj, bo jesteście (niestety :() doświadczone w problemach skórnych maluszków.

Czy jeśli jak patrzę tak "pod światło", tak lekko z boku na buźkę Filipa i widać, ze nie ma gładkiej skóry tylko takie jakby podskórne malusieńkie krosteczki, takie wypryski, to może to być coś poważnego? Pytam, bo czasem czytam Wasz wątek i obserwuję przez to uważnie skórę małego.
 
nie wiem co było złego o tormentiolu, ale w niektórych szpitalach nagminnie używają go położne na odparzone pupy dzieci...mi też polecili, jak dzwoniłam na oddział noworodków, jak Iga miała 4 dni....
 
Catherinka- u Oli tak sie objawia uczulenie na jakis skladnik w jedzonku- to jest lagodniejsza forma, jak przesadze i zjem wiecej to potem robi sie bardziej widoczne i czerwone. Pomysl co moglas zjesc podejrzanego i wylacz ten skladnik na jakis czas, powinno zniknac.

Ja sie wlasnie przejechalam na jakims pieczywie - kupilam takie nie pakowane a na takim nie ma podanego skladu no i chyba bylo cos mlecznego, bo Oli od razu na buzi wyskoczylo cosik brzydkiego. Teraz chyba tylko ten chleb ze skwalenem bede jesc, bo po nim mamy spokoj, a calkiem smaczny.
 
catherinka nie wiem ale to tak dzieci maja takie koloru skury prawie niewidoczne,mi pediatra poowiedziala ze nie ma sie czym martwic
ale zapytaj przy okazji swojego bo -co lekarz to inna opinia
 
reklama
Wiecie co już dziś tego nie ma... może po prostu poleżał zbyt długo na jednej stronie i może troszkę gorąco zrobiło się w policzek i coś takigo wyszlo ::) Może jakaś taka podskona potówka? ::) Ale będę nadal obserwować :)
 
Do góry