Kurcze, jakie Wy macie duże te przyrosty

ja się cieszyłam że miałam ponad 100% ale widzę że tutaj idziecie na rekord
Też tak się stresujecie przed odczytaniem wyników? Ja powtarzałam betę wczoraj i podałam mężowi dane do logowania po wyniki bo dla mnie to jest straszny moment... Mój ginekolog na wiadomość z wczorajszym wynikiem odpisał że kontrola bety w poniedziałek

myślałam że wyliczy mi kiedy mniej więcej wizyta a każe mi się ciągle kłuć. A ja tak naprawdę mam tylko jedną żyłę zdolną do pobrania krwi
Ten odczyt wyniku w poniedziałek to już w ogóle będzie zjazd... Znowu każe mężowi sprawdzić