Lutowe mamusie 2026

[loumarie]

U mnie objawy pogarszają się wieczorami, nie wiem czemu. Może taka ze mnie nocna muma.
Wieczór to dla mnie mdłości, jeszcze gorszy ból piersi, bóle głowy.
W nocy to tylko pęcherz mnie gania, tak z 3 razy per noc obowiązkowo... dziwię się, że łatwo zasypiam po tych wędrówkach.

 

[nieznośne_poplątanie]

Jak się czujesz? Minęło?

Już lepiej, dziękuję. Co prawda plamienie utrzymywało się cały dzień, ale w takiej ilości, że później było widoczne tylko na papierze. Teraz przy wieczornej dawce Cyclogestu było już całkiem czysto. Jutro z rana pojadę powtórzyć proga i betę, a na 13 mam wizytę.

Swoją drogą nie wiem, czy wiecie, ale jest jakiś program profilaktyczny i w IKP można uzupełnić ankietę, na podstawie której lekarz rodzinny wystawia skierowania na badania typu morfologia, BOM, wątrobowe, lipidogram, glukoza, tarczycowe.

 

[nieznośne_poplątanie]

U mnie objawy pogarszają się wieczorami, nie wiem czemu. Może taka ze mnie nocna muma.
Wieczór to dla mnie mdłości, jeszcze gorszy ból piersi, bóle głowy.
W nocy to tylko pęcherz mnie gania, tak z 3 razy per noc obowiązkowo... dziwię się, że łatwo zasypiam po tych wędrówkach.

Mnie dziś mdłości oszczędziły albo po prostu bardziej zajęłam głowę tym plamieniem. A od mniej więcej tygodnia wreszcie przesypiam ciągiem całe noce, bo tak, to budziłam się między 1 a 3 i nie mogłam zasnąć do rana. Teraz co prawda sypiam do 5, ale dobrze, bo przynajmniej przez to jestem w stanie zmieścić rozkład godzinowy przyjmowanych leków.

 

[Anula01]

U mnie objawy pogarszają się wieczorami, nie wiem czemu. Może taka ze mnie nocna muma.
Wieczór to dla mnie mdłości, jeszcze gorszy ból piersi, bóle głowy.
W nocy to tylko pęcherz mnie gania, tak z 3 razy per noc obowiązkowo... dziwię się, że łatwo zasypiam po tych wędrówkach.

Mam dokładnie tak samo! Myślałam że tylko ja się tak męczę... od kilku dni okrutne mdłosci pogarszające się wieczorami i w nocy, zasypiam prawie na siedząco... i też minimum 2-3 nocne wycieczki do toalety nasze bąbelki chyba prowadzą nocny tryb życia

 

[Hankaa]

W 2023 podczas porodu ( przy stracie dziecka) doszło do pęknięcia macicy. Przez kilkanaście godzin wykrwawiłam się w szpitalu zanim ktoś wreszcie zauważył że coś się dzieje. Od tego czasu nie mogłam tego unormować. Ciężka anemia. Rok temu też miałam operację . I znowu duza utrata krwi

Ojej... bardzo mi przykro

 

[loumarie]

Mam dokładnie tak samo! Myślałam że tylko ja się tak męczę... od kilku dni okrutne mdłosci pogarszające się wieczorami i w nocy, zasypiam prawie na siedząco... i też minimum 2-3 nocne wycieczki do toalety nasze bąbelki chyba prowadzą nocny tryb życia

O proszę. No chyba na to wychodzi, że preferują nocny tryb życia.
Wczoraj do prawie północy mnie męczyło, ale potem udało się zasnąć.
Podobno jakieś bransoletki uciskowe są na mdłości? Ciekawe czy ten wynalazek działa.

 

[nieznośne_poplątanie]

O proszę. No chyba na to wychodzi, że preferują nocny tryb życia.
Wczoraj do prawie północy mnie męczyło, ale potem udało się zasnąć.
Podobno jakieś bransoletki uciskowe są na mdłości? Ciekawe czy ten wynalazek działa.

Są teraz w Action dwie za bodajże 5,99. Kupiłam, ale jeszcze nie testowałam.

 

[loumarie]

Są teraz w Action dwie za bodajże 5,99. Kupiłam, ale jeszcze nie testowałam.

Ulubiony sklep mojego męża, czyli będzie miał misję.

 

[LiliankaKornelka]

Dzień dobry dziewczynki

Dzisiaj wizyty mają @nicola27 oraz @Kasienkaol

Trzymamy kciuki

 

[kami1094]

Dzień dobry w poniedziałek! Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!
Powiem Wam, że jak czytam o Waszych objawach to na serio zastanawiam się czy ze mną jest wszystko w porządku i nawet Wam zazdroszczę, że tak mocno te ciąże odczuwacie.
U mnie dalej żadnych mdłości, zachcianki obecne (ale ja mam całe życie wieczne życzenia jedzeniowe, więc nie biorę tego za ciążowy objaw), chodzę wcześniej spać, ale generalnie da się żyć. Funkcjonuję normalnie, bo nie mam wyjścia, do roboty też jeszcze chodzić trzeba, bo totalnie nie chcę żeby wieść się rozniosła tak wcześnie (a niestety już wiem z autopsji jak to w tej firmie wygląda...).
Czytając Wasze posty czuję się mniej w ciąży niż Wy!