reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2016

Novaspace właśnie zauważam u siebie, że gdy dzieci ładnie śpią w dzień to potem w nocy także. Po tygodniowym treningu zasypiają sami zawsze po kąpieli i w nocy. W dzień jeszcze ćwiczymy. Było ciężko ale warto. Zawsze mamy ten sam rytuał usypiania. Kąpiel, trochę zabawy przy tej okazji, odciąganie kataru żeby było fajnie oddychać w nocy, owinięcie kocykiem tak ciasno smoczek i jeszcze zasłaniam oczka pieluchą żeby ograniczyć bodźce i śpią. Przed snem karmię do pełna. Ile zechcą. Ale już po kąpieli ze względu na ulewanie. Zawsze budzę ich najpóźniej o 7 rano. W dzień nie pozwalam spać dłużej niż 2 godziny jednorazowo. Ale początki były trudne :) wtedy często tez używałam aplikacji z białym szumem. Teraz często przesypiają 6 godzin, jedzenie i sen do 7. Oczywiście wciąż zdarzają sie gorsze noce

Napisane na GT-I8200 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Bettina to u nas miedzy bolami brzucha, brakiem kupy i innymi dolegliwosciami pewnie byl ten skok rozwojowy, bo Antek ostatnio ma duuuuzo nowych umiejetnosci...

Magmich łóżeczko stoi stabilnie na tym kartonie, ale mi chyba łatwiej rzeczywiscie byloby wkladac koc pod materac, bo nie musialabym dzwigac calego łóżeczka :)

Carolajna wspolczuje pracowac w niedziele, w ogole wspolczuje pracowac przy takim maluchu. Ja sobie nie wyobrazam wrocic do pracy do zlobka. Pracowac w zlobku i wracac do domu do malego dziecka-no nie wyobrazam sobie, chyba musze sie przebranzowic, ale nie mam pojecia na jaka dziedzine :/

Sciagnelam dzis caaaaala butle mleka Antkowi, jednak on nie chcial pic, nawet nie chcial wziac butli do buzi, a glodny byl na pewno, bo smoka dyndolil jak zly...po probach nieudanych wtykania butelki dalam mu cycka i...zaczal jesc :o o co chodzi? Czasem wole dac mu sciagniete mleko, bo wiem ile ml zjadl...

Magmich dziwne to rzeczywiscie. A moze Twojej malej sie ulalo i poszlo do noska i stad taka ilosc tam tego czegos? A lekarz mowil co jesli okaze sie, ze to nie jest zwiazane z sapka?
 
Ola no właśnie nic nie mówił. A od ulewania to nie jest bo mała nie ulewa. Mieliśmy też antybiotyk w kropelkach do noska bo zawartość noska świadczyła że może być tam jakaś bakteria więc może coś tam się jeszcze czyści. Już nie mam pomysłów skąd ta krew.
Ciesz się że Antek smoka ciumka jak głodny bo moja od razu wypluwa jak obczai że mleko z niego nie leci i ryczy wniebogłosy.
 
My chyba wlasnie przechodzimy ten skok rozwojowy, tzn. Antek, bo byl przed chwila taki krzyk, ze az mnie bębenki bola...A nic go na pewno nie bolalo bo to byl inny placz niz jak cos mu dolega. On sie po prostu darł ile miał siły. Szok...Zasnal mi na rekach i tez sie zrobil "nieodkladalny" tak jak Twoja Hania Bettina...a u nas zwykle nie bylo z tym problemow.

Magmich skoro lekarz nie mow co jesli nie minie to chyba warto to z nim skonsultowac raz jeszcze. Gdyby diagnoza byla trafna to antybiotyk raczej by zadzialal. Mala nie goraczkuje ani nic innego sie nie dzieje?
 
Ola nic kompletnie żadnych objawów. Psika od czasu do czasu ale to nie katar. Jedynym objawem było dziwne charczenie spowodowane zaflegmieniem i kolorowa zawartość noska poza tym nic. Dlatego podejrzewam że jej się zatoki oczyszczają tym bardziej że krew nie pojawia się codziennie tylko co jakiś czas . Mi jakiś czas temu też krew leciała ale ja miałam bardzo suchą śluzówkę.
A u was to faktycznie wygląda na skok rozwojowy. Moja zgodnie z planem też powinna teraz zaliczać kolejny ale odpukać jak na razie mamy za sobą ładnie przespaną nockę.
A jak wam idzie z herbatkami i kupką?
 
Moja jak ma skoki rozwojowe to nawet na rekach się drze. I nie ma sposobu, żeby przestała. Przestaje jak się zmęczy, spi chwile po czym od początku. Na szczęście kolejny skok mamy za sobą i od 2 dni mam złote dziecko :)

magmich, ale dużo tej krwi było? Jak Haniakowi wyciągam koziary (i to mało delikatnie bo Katarkiem), to jak jest koza-gigant, to zazwyczaj też końcówka jest lekko zaróżowiona od krwi.

bettina, po co ten probiotyk?

no i ciemieniucha nam się pojawiła...
 
Byliśmy ostatnio u lekarza i Hania ma dużo gazów w brzuszku i mam podawać.
Jak moja się tak drze to aż szok ze takie małe a takie głośne ;) dzisiaj za 4 razem dopiero udało mi się ją odłożyć.

Betula jak walczysz z ciemieniucha? U nas też jest malutka i póki co używam oliwki i szczotkuje potem
 
Bettina, u nad ciemieniucha znika po smarowaniu nie oliwka a bepanthenem. Tak wyczytalam na innym forum. Zapach nieciekawy ale dziala...

Za to szampon babydream ma cudowny zapach...mmm taki fiołkowy a to rumianek;)

Spacer znow nam nie wyszedl bo deszcz. Ale dziecko juz spokojniejsze niz wczoraj...
 
reklama
pocztalam i wygląda na to ze również przechodzimy skok.. Krzyk nie z tej ziemi nawet gdy nosze na rękach .znalazlam sposób na niego -poytywka gdy skończy grać od nowa :p

Ola może Twoj Antek poprostu jest cwany i woli maminego cyca .u nas przez 3 dni byl taki bunt na smoczek .gdy tylko podawalam go krzyczal jak szalony a przy cycku się uspokajal (nie pil ) teraz mu to minęli i podaje smoka nrmalnie
 
Do góry