reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2016

Ja na samym początku miałam chcicę na jajka, w lodówce miałam ze cztery opakowania po 10 ;) jaja sadzone, na twardo, na miekko... Ale już mi minęło. Teraz bym zjadła te chipsy :tak:
 
reklama
Milenia heheh ja pożerałam jajka z majonezem i ogorkami kiszonymi :-) a teraz na widok jajka mnie mdli ;-) smaki się zmieniają ;-) ciekawe czym to idzie
 
A coś w tym jest z synem nie mogłam patrzeć na słodkie z córką musiałam zjeść batonika przynajmniej raz dziennie i to konkretnego Maćka albo Pawełka ;-)
 
Czesc. Wrocilam po pracy o północy i zaczęłam was czytać. Napisalam posta i wcielo go. Oczywiście potem nie moglam spac.

Było by milo byśmy myslaly tylko pozytywnie. Napewno każda ma dobra fachową opieke.

Lady jak wymioty uporczywe idz do gp. Dadzą ci odpowiednik awiomarinu. Dla ciężarnych. Oczywiście za darmo:) mnie nie pomagal ale poprzednie ciaze od pierwszego dnia do ostatniego siedzialam w wc.

Wariatow co o czyimś wyglądzie gadaja niech myszy zjedza... Koles jakiś zakompeksiony musi być ze czepia się wygladu.

Z jedzeniem u mnie... Ciągle chce mi się slodkiego. Na kolacje mialam wziasc bigmaca... Ale zastapilam go lodzikiem z truskawkami... Dolozylam sobie czekolady extra.

Oczywiście nadal chce mi się spać.drzemalabym bez przerwy. A dzieci.... Dobrze ze czasami sasiadka ich wezmie.


I pamiętajcie... Zadowolona mamusia to spokojny dzidzius i usmiechniety.
 
Kropek, będziemy zrzucać po porodzie, Chodakowską odpalimy i jaaaaazda ;)

Bozienka, z synem może nie będzie mnie tak ciągnęło na słodkie, a to dobrze, bo ostatnio w ciąży z córką miałam nietolerancję cukru (stan przedcukrzycowy) i się bardzo męczyłam wyrzekając się słodkości.
 
reklama
bozienka24 mówisz ze jak słodkie to dziewczynki? to się mąż ucieszy;) mi to obojętne a jemu się mała księżniczka marzy hehe;)

ja to na przemian nabiał, słodkie i wędliny mi tak cudownie pachną a przed ciążą jak raz na miesiąc zjadłam wędline to było święto ;)
 
Do góry