reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
I w tym momencie doceniam, że mieszkam w dużym mieście! Chociaż nie chciałabym rodzić w innym szpitalu niż ten, który zaplanowałam. Póki co, całe szczęście, nie słyszałam, żeby był tam koronawirus. Oby tylko były tam miejsca jak już przyjdzie czas 😨
No niby mieszkam w miescie 120 tys osob a zamykaja jedna porodowke (lepsza, rodzilam tam corke) przez wirusa bo szpital zakaźny. Takze nie fajnie. Moze do lutego cos sie zmieni a moze na gorzej tego nikt bie wie
 
Mam już wyniki wszystkich badań i najbardziej zszokowałam się chyba poziomem żelaza 😱 Jeszcze ostatnim razem jak badałam poziom żelaza (niecałe 3 miesiące temu), zdziwiłam się, że w ciąży wzrosło, a wręcz obawiałam się, że będzie ponad normę, a tu nagle spadek ze 136 na 51 µg/dl, czyli na granicy normy 😔 Dość gwałtownie podniósł mi się też cholesterol (ze 185 na 245 mg/dl), ale to niby normalne w ciąży. Całe szczęście, że genetycznie mam wysoki HDL, to może w podziale na frakcje nie wypada to tak źle. No i zastanawia mnie krzywa insulinowa, nigdzie nie mogę znaleźć konkretnych informacji na ten temat 🤔 Może któraś z was ma jakieś doświadczenia, zna się na tym? Do krzywej cukrowej przyczepić się nie mogę: na czczo 73 mg/dl, po 1h 104, po 2h 92, natomiast insulina na czczo 4,3 µIU/ml, po 1h 25,5, a po 2h 26,4. Dziwne, że wyższa jest po 2h niż po 1h, a jeszcze dziwniejsze, że ogólnie jej poziom jest taki niski po takiej dawce glukozy. No ale z drugiej strony cukier ładnie spadł. Skonsultuję to jeszcze z lekarzem, ale wizytę mam dopiero za 2 tygodnie, także póki co pytam was 😉
 
Mam już wyniki wszystkich badań i najbardziej zszokowałam się chyba poziomem żelaza 😱 Jeszcze ostatnim razem jak badałam poziom żelaza (niecałe 3 miesiące temu), zdziwiłam się, że w ciąży wzrosło, a wręcz obawiałam się, że będzie ponad normę, a tu nagle spadek ze 136 na 51 µg/dl, czyli na granicy normy 😔 Dość gwałtownie podniósł mi się też cholesterol (ze 185 na 245 mg/dl), ale to niby normalne w ciąży. Całe szczęście, że genetycznie mam wysoki HDL, to może w podziale na frakcje nie wypada to tak źle. No i zastanawia mnie krzywa insulinowa, nigdzie nie mogę znaleźć konkretnych informacji na ten temat 🤔 Może któraś z was ma jakieś doświadczenia, zna się na tym? Do krzywej cukrowej przyczepić się nie mogę: na czczo 73 mg/dl, po 1h 104, po 2h 92, natomiast insulina na czczo 4,3 µIU/ml, po 1h 25,5, a po 2h 26,4. Dziwne, że wyższa jest po 2h niż po 1h, a jeszcze dziwniejsze, że ogólnie jej poziom jest taki niski po takiej dawce glukozy. No ale z drugiej strony cukier ładnie spadł. Skonsultuję to jeszcze z lekarzem, ale wizytę mam dopiero za 2 tygodnie, także póki co pytam was 😉
Co do krzywej cukrowej to się nie wypowiem bo jeszcze nie robiliśmy. Ale co do żelaza to u mnie zaczęło spadać od samego początku. Do 4 miesiąca wystarczały witaminy z dodatkiem. Potem niestety poleciało na tyle że teraz oddzielnie przyjmujemy żelazo. Ponoć taki spadek jest częsty bo zwiększa się objętość krwi itp. Ale lepiej to skonsultować bo pewnie też coś dostaniesz dodatkowo
 
Jestem właśnie naszprycowana glukozą, póki co jest znośnie, czekam za pierwszym pobraniem po glukozie. Samo wypicie nie było takie złe, gorzej teraz, bo nie dość, że nudno, nic nie można robić, to wciąż mi się to odbija, klejąco w paszczy i trochę słabo, a woda kusi z torebki 🤣 a dzidziuś nadal nie daje o sobie znać, a myślałam, że po takiej dawce glukozy coś poczuję 🙁
dlatego ja na to badanie i czekanie wzięłam sobie książkę do czytania 😀
 
reklama
dlatego ja na to badanie i czekanie wzięłam sobie książkę do czytania 😀
Ja też miałam sporo do czytania na telefonie, ale zwłaszcza na początku mdliło mnie jak choć trochę spuszczałem głowę i jakoś nie mogłam się skupić, bo ciągle ktoś się kręcił. Najlepszy "pan dyżurny" o okropnym zapachu wody kolońskiej, czy czegoś równie śmierdzącego (czułam nazbyt wyraźnie nawet mimo maski), jeszcze z maseczką pod nosem 👿, siedział z godzinę po pobraniu krwi i kierował ludzi a to do rejestracji, a to do pobrania jakbyśmy na stadionie byli, aż w pewnym momencie sobie poszedł 😂
 
Do góry