U nas to tylko ja taka fanka chleba, ale nie szaleję z ilością (zwykle mrożę pieczywo i jem na dniach), mojego nie rusza, do pracy bułki, a w domu w ogóle pieczywa nie je i jeszcze narzeka, że nie ma co jeść. Kiełbasę, jajecznicę wszystko je bez chlebaNo ale on jest taki, że ja to bym cały bochenek na jednym posiedzeniu zjadła... Jakby stary był w domu to byśmy na kolacje cały zjedli.![]()

