Nie martw się ją ostatnio leżaczek mialam w praniu to też karmiłam w fotelikuW ogóle dzisiaj wjechał u nas brokuł i chyba smakowałchociaż tak dziwnie się zachowywał, bo niby się wzdrygał, ale coś tam zjadł i nie wypluwał
za pierwszym razem to nawet buzię szeroko otwierał
Za to tatuś pół brokuła na talerzu zostawił
(tak wiem, że nie powinno się karmić w foteliku, ale jak na moje to to samo co bujaczek, a takiego nie posiadam, byłam w domu sama, więc innej opcji nie było)


