U nas święta takie że nie byliśmy i nie będziemy wyjeżdżać z domu, bo wczoraj zaprosiłam rodzeństwo moje i męża, do tego teściów i w ten sposób widzieliśmy się z wszystkimi

ludzi było tyle że w jednym momencie jak składaliśmy sobie życzenia to nie można było przejść przez korytarz

dzieciaków masa, ale byli osobno w pokoju na parterze, dzięki czemu nie było aż takiego zamieszania

Krzyś trochę popłakał od tego zamieszania ale potem już dzielnie się bawił i wytrzymał do 19

co do jedzenia to piekłam tylko 2 ciasta, zrobiłam 2 sałatki a
Nagle wczoraj zrobiło się 6 sałatek i chyba z 10 ciast wszelkiego rodzaju

każdy coś przyniósł i jakoś tak wyszło, a ja czuję że nie przytyje 5 kg (
@Święta92 
) tylko z 10 co najmniej bo jem i jem żeby się nie zmarnowało