reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

beza wirusa wszędzie mógł złapać,czy to piaskownica,czy sklep,czy przychodnia....
Najlepiej niech lekarz to obejrzy.:tak:
 
reklama
Ja zaglądam..
ale strasznie śpiąca dziś jestem..i lecę spać..wstałam o 6..rany jak te 2 godziny wcześniej robą wielka różnice...
do tego sama w domku cały day - mąż na meczu...pojechał zaraz po pracy...ale niech ma - bo widzę ze go meczy, że nie gra, to niech popatrzy choć...i nie wyżywa sie na mnie...
a jutro zmykam do kuzynki na 2 dni...a niech zatęskni za mną, będzie rozsądniejszy..:rofl2:
moze jeszcze z rana zajrzę...ale nie wiem..
 
Mysia, no nie dziwię się :no: też bym się wkurzyła :angry:

Madzia, zdrówka dla Patryka, rzeczywiście ma spory próg wytrzymałości, bo gardło ropne przecież bardzo boli :szok:

A ja padam, bo wcześnie wstałam, ale za to pozałatwiałam dziś kupę spraw. Przede wszystkim złożyłam wreszcie wniosek o rodzinne :zawstydzona/y: kasę dopiero dostanę w pażdzierniku (za 2 miesięce), załatwiłam trochę zaległych spraw w moim zakładzie pracy w mieście (nie w siedzibie mojego rejonu, który mam pod nosem, tylko w dyrekcji), no i oddałam moje okulary do reklamacji. Zaraz jedziemy jeszcze na zakupy, nie chce mi się, ale lodówka pusta :sorry2:
Kasiad,ja jeszcze nie złozylam:angry::baffled:.Nie mam jak jechac po dochody,ale w koncu trzeba sie ruszyc:baffled:.Jacka musze wyslac do skarbowki po odbior dochodów i po druki:sorry2:.I oczywiscie we wrzesniu nie bedzie rodzinnego z wychowawczym:no:.
 
Wszycy idą spać, tylko ja siedzę :confused:
Oli już smacznie śpi, zasnęła dosłownie w ciągu minuty, a ja sączę szampana sobie, aż w głowie lekki szum poczułam :sorry: Oj słabą mam głowę, ledwie jedną lampkę wypiłam...
 
Tycia, ale chyba z tego co wiem, musisz zdążyć do końca września, u nas w każdym razie tak jest. Nie wiem co się stanie, jak się nie zdąży, ale myślę, że wtedy za wrzesień się kasy nie dostanie :confused:
 
Wiem,wiem Kasiu:tak:.Przez ten remont mam w domu pierdzielnik,brud,kurz i wszystko co najgorsze.
Bartus ma nowa klase i ma w niej dwoch mega agresywnych łobuzów:crazy:.Jestem przerazona jego opowiesciami.Uwzieli sie na jednego chłopca,bija gona kazdej przerwie:angry:,on placze i nic nie mowi nauczycielowi.Dokuczaja i mojemu Bartkowi.Jeden jest sasiadem mojej tesciowej:szok:,wiec chyba ja jutro odwiedze i porozmawiam z jego matka:crazy:.
To sa dziesiecioletni chłopcy,dopiero dziesiecioletni...:crazy:.
Powiedzialam Bartusiowi,zeby sie nie dawał.Powiedzialam,zeby sie nie przejmował ewnetualna uwaga i ma oddawac.Ten chłopak ma zwyczaj lekkiego popychania i szturchania rozmowcy...:crazy:Mowie Wam,wciekła jestem.
Musze pochwalic sie moim Bartusiem.W trzeciostesciku uzyskał wynik 58 na 60 pnkt.:szok::-):-):-)
 
reklama
Hej...jakaś spiaca jestem

męża nie ma juz wyszedl do pracy i znow caly dzień sama ...juz mam dosc tych remontów echhhh

Tycia a jak twoj remont? Zdecydowalaś sie juz na konkrety?:)

Mysia dobrze Cie rozumiem, ale chyba wiekszosc mam zostaje sam na sam z obowiazkami , dziećmi...taki juz nasz los,

a ja juz bym szla do jakiejs pracy te 1,5 roku jest wystarczające zeby siedzieć z dzidzią.
 
Do góry