A my szykowaliśmy się na spacerek. Amadeuszek ubrany tylko kamizelka została do założenia i czapeczka. Oliwierek cały gotowy i nagle tak cicho sie zrobiło...rozglądam się wookoło gdzie Madik no nie ma nigdzie przepadł. Zdenerwowałam się , biegne do góry do jego pokoju a ten mały 13sto miesięczny bobas polożyl się na wielgaśnym misiu dwa razy takim jak on i tak na nim zasnął. 




