A my szykowaliśmy się na spacerek. Amadeuszek ubrany tylko kamizelka została do założenia i czapeczka. Oliwierek cały gotowy i nagle tak cicho sie zrobiło...rozglądam się wookoło gdzie Madik no nie ma nigdzie przepadł. Zdenerwowałam się , biegne do góry do jego pokoju a ten mały 13sto miesięczny bobas polożyl się na wielgaśnym misiu dwa razy takim jak on i tak na nim zasnął. 







No i co za niespodzianka z tym nocniczkiem... - superancko!
Jak Ty je robisz?




Nie wiem jak to się dzieje,. Rodze mega duże dzieci ( 4200 g przy porodzie) a potem jedna i druga wagowo na jednym z niższych centuylów Może źle karmę czy jak?


