reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Trina- ja też juz zaliczyłam karmienie w samochodzie jak byliśmy przed wczoraj w łazienkach, akurat do parkingu było blisko więc mi było na rękę i będziemy tak robić jeżeli odległości do samochodu będa małe. W centrum handlowym jest pokoik wiec też nie ma problemu.
U nas dodatkowym czynnikiem wpływającym na niekarmienie piersią w miejscach publicznych jest fakt, że mała zawsze się awanturuje, je spokojnie ok 3 min, później jest wrzask i wyginanie się. Więc moje skrępowanie i jej wrzaski to już całkiem spora porcja stresu dla mnie co w efekcie odbiłoby się na małej- dlatego obie wybieramy butelkę :sorry: a że ja leniwa jestem i do wygody karmienia łatwo się przyzwyczajam to już inna historia :eek:

Arlij- z kazdym postem coraz bardziej zazdroszczę Ci tego ogrodu ;-)

Dziewczyny, dzisiaj tak ciepło, teraz tez na tarasie siedzę i jest przyjemnie, czy Wy uchylacie okna w sypialniach lub w pokoikach dzieci jeżeli śpią osobno?
i czy używacie kremów z filtrem dla maluszków? jeżeli tak to jakich? mi dziś farmaceuta zasugerował, żeby do 6mż ich nie używać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
o tak, ogród to super sprawa i naprawdę jestem zadowolona.

Ja smaruję dziewczyny kremem z filtrem 50, niby chronię młodą zawsze w wózku budką czy pieluszką ale promienie się odbijają i dla jej skórki to szok, pierwsze promienie takie mocne....wolę posmarować bo dzisiaj jak wyszłam koło domu i zdjęłam jej skarpetki, nie miała posmarowane więc tam i po małym spacerku miała lekko czerwone nóżki poniżej getrów więc musi mieć ochronę...
a dlaczego ten farmaceuta odradzał????
 
Czesc Dziewuszki!
Jejku jak nam dzisiaj cos nic nie idzie.
Za co sie nie wezniemy to no nie idzie.
Kolorow ciagle nie wybralam.
Pojechalam wczoraj do sklepu z materialami a tam tylko na ubrania materialy byly.
No to dzisiaj M cos musial u gory robic to pojechalismy po drzwi. Po 5 sklepach i 3 godz. szukania znalezlismy.
Wrocilismy z nimi do domu, M wniosl je na gore a tu sie okazuje, ze za szerokie sa i musial jechac wszystkie wymienic.
Do tego jak te drzwi przymierzal mu sie wiadro wody wylalo.
Patrzelismy tez podlogi i oczywiscie nic mi sie nie podobalo. W koncu znalezlismy taka super chruper od Amiszow i jak policzylam to za sam material na gore tylko by nas kosztowala $17,000.
Pozniej Tomasz wlazl do Martino lozeczka i jak go chcialam wyrzucic to chyba za mocno go zlapalam czy za szybko wyrzucalam bo mnie UGRYZL i to tak bardzo w reke.
A pozniej skurczykot wylazl na dwor jak M te drzwi nosil i nie moglam go nigdzie znalezc.
Raz juz tak polazl do garazu i chcialam mu dac nauczke i go zamknelam na godzine tam. A dzisiaj zesmy go 15 minut chodzili i wolali i co? znalazl sie w garazu.
A no i najlepsza wiadomosc, ze moja pracownica sobie wczoraj przypomniala, ze we wtorek leci do Polski!!!:wściekła/y:
 
Czesc!


o tak, ogród to super sprawa i naprawdę jestem zadowolona.

Ja smaruję dziewczyny kremem z filtrem 50, niby chronię młodą zawsze w wózku budką czy pieluszką ale promienie się odbijają i dla jej skórki to szok, pierwsze promienie takie mocne....wolę posmarować bo dzisiaj jak wyszłam koło domu i zdjęłam jej skarpetki, nie miała posmarowane więc tam i po małym spacerku miała lekko czerwone nóżki poniżej getrów więc musi mieć ochronę...
a dlaczego ten farmaceuta odradzał????
dla maluszków tak mocne fltry sa odradzane ze względu na skład chemiczny( a te z wysokim faktorem z reguły sa oparte na filtrze chemicznym) trzeba szukać z filtrem mineralnym do 30 chyba, z polskich ziaja jest OK :)
 
o tak, ogród to super sprawa i naprawdę jestem zadowolona.

Ja smaruję dziewczyny kremem z filtrem 50, niby chronię młodą zawsze w wózku budką czy pieluszką ale promienie się odbijają i dla jej skórki to szok, pierwsze promienie takie mocne....wolę posmarować bo dzisiaj jak wyszłam koło domu i zdjęłam jej skarpetki, nie miała posmarowane więc tam i po małym spacerku miała lekko czerwone nóżki poniżej getrów więc musi mieć ochronę...
a dlaczego ten farmaceuta odradzał????

tak jak Mitra już napisała- dużo w nich chemi jest, są agresywne dla skóry, jeżeli już trzeba to tylko te mineralne np. mustella, ziaja, linomag sun ale to też rozsądnie i jak jest to na prawdę konieczne.
 
hej kochane

Ale Wam zazdroszcze tych wypadów.

Ja wczoraj dzień spędziłam w domku troszke w ogródku za domem i na spacerku,ładnie było ciepło ale wiatr mocno wiał dziś też tak mocno wieje.Zmęczona jestem wczoraj Wiktorek miał jakiś dzień marudzenia bo tylko mi na brzuchu albo na ręku spał ,zasnął wczoraj o 23 a już o 06 musiałam wstać bo Nicol się wyspała:no:Wczoraj chodziłam zdołowana i zła to może miałam pokarm gorszy,wieczorem wkońcu dałam mm ale wypił jakieś 80 ml pohuśtałam go ponownie na ręku i zasnął.Ładna pogoda sąsiedzi robili rodzinnego grila inni gdzieś jechali a ja znów sama z dziećmi:-(m oczywiście na mnie obrażony-jak wczoraj o 5 rano jechał tak do dziś nie zadzwonił,nie dość że pojechał bez nas dobrze się bawi kożysta z pogody to jeszcze foch bo mu powiedziałam co o tym wszystkim myśle.Dałam młodej telefon bo chciała z tatą porozmawiać to bynajmniej wiem że dojechał.Oj teraz to już przegięcie z jego strony i napewno szybko się nie odezwe choć nie potrafie się obrażać ale teraz to już mega przegięcie a kolejny weekend znów ma chyba zawody .

Pomału od jutra musze domek ogarnąć bo teraz nic nie zrobiłam bo chora to siły nie miałąm ,no i musze pomyśleć o menu-Nicol ma 3-ciego maja 3-cie urodzinki.Zamówiłam jej na allegro dużą trampoline bo bardzo chciała szkoda tylko że wysyłają dopiero po 3maja.

Digitalis-zdrówka dla córci!!!!mam nadzieje że już jest znacznie lepiej!!!

Ciekawa jestem co u Bliźniak bo się długo nie odzywa!!!!

OlciaLolcia-a Ty kochana gdzie się podziewasz mam nadzieje że samopoczucie znacznie lepsze!!!!

Cho-świetne foteczki widać wypad udany,co do karmienia w miejscach publicznych ja też mam opory jak już musze to albo ide do auta a jak się nie da to zasłaniam się pieluszką flanelową!

Mitra-jeśli moge to poproszę jeszcze raz o linka jak Tito się bawi balonikiem bo mi to umknęło i niewidziałam.

Sorki że Wam tak posmęciłam ale tak mi smutno a oprócz dzieći to nie ma skim pogadać.

Miłego weekendu i wypoczynku:tak:
 
ja bardzo chciałam wrócić do pracy, ale jak mnie nie było kilka godzin, a po powrocie moje dziecko patrzyło na mnie jak w obrazek, to ja wolę zostać w domku, wykarmić go cyckiem i od 10 stycznia moge pracować, jeśli nie na moich warunkach to na ich, oczywiście w niepełnym wymiarze... Adam skończy rok, może iść do żłobka, bo pewnie będzie juz chodził, a tak własciwie niewiele godzin tam spędzi, a może sąsiadka z naprzeciwka z nim zostanie, bo opiekuje się obecnie 3 miesiące starszym dzieckiem :) zobaczymy, póki co korzystam z ciepełka i wolności

mój szkrab ubierany jest wg zasady 1 warstwa więcej niż ja, i ma body dł rękaw, t-shirt krótki rękaw, półśpioch, bez czapki w gondoli, przy wyjmowaniu go z gondoli i przenoszeniu do domku na karmienie zakladam czapke 'po kąpieli' bo taka toleruje a okrywam kocykiem jak spi i pieluchą jak nie śpi :)
 
Witajcie.

Za oknem bajecznie, aż chce się żyć. Co u Nas w miarę ok.
Kubuś zdrowy - rozrabia jak się tylko da, ale też czasami jest uroczy i przesłodki hehe wczoraj miał czegoś poszukać i palnął tekst:
,, mamo ja mam 5 lat - nie dam rady tego znaleźć sam ,, :laugh2:

Filipek ok, klocek duży, ubranka na 62 cm (zwłaszcza body na krótki rękaw już za małe) Szukam na 68 cm już ;) Zaczął łapać już zabaweczki, jak da mu się gryzaczka - to wpycha do buźki, nauczył ssać się kciuka - słodki jest ;) W dzień dość mało już śpi, a noce zdarza się, że prześpi mi całe od 21:30 do 5:30 - tak było ostatnio.

Jutro mamy kolejne szczepienie, z ważę go i zmierzę. Teraz to waży około 7 kg już :p

Cyśka
- wizyta z 19.04 przepadła ale to może i dobrze... byłam ostatnio i kobitka dała Nam skierowanie do szpitala. Filip ma prawdopodobnie zatkany kanalik nosowo-łzowy. Mam zapisać się na zabieg - na razie jednak się wstrzymam, bo oczko mu już o wiele mniej ropiej ;) może samo się mu odetka i nie będzie trzeba go tak męczyć.

mam Niki - nie smuć się masz śliczne dzieci i Nas :* pocieszę Cię jak też jestem non stop sama w domu, jakoś sobie trzeba radzić i się nie załamywać ;) Będzie dobrze, Wy się widzicie i tak codziennie. Taka rozłąka na parę dni dobrze Wam zrobi. No ale twój m dziwnie się zachował - honorowy bardzo jak tak się obraził...

Co do karmienia piersią - to ja nie mam oparów choć owszem czasem jest to krępujące (ale co masz poradzić jak dziecko Ci płacze, aż się zanosi). Ja karmiłam już chyba wszędzie :p w tramwaju, w urzędzie miasta, na pl. zabaw, w parku, w przedszkolu itd. można by wymieniać - zawsze jak jestem w miejscu publicznym to zakrywam sobie cycka troszkę pieluszką tetrową

krisowa - super, że Adaś zdrowy. Wymęczyliście się ale najważniejsze, że wszystkie badania itp. macie już za sobą.

Co do ubierania, ja małemu zakładam body na krótki rękaw, cienkie pół-śpioszki i cienką bluzę lub body i spodenki ale i tak chyba za ciepło go ubieram...

Zmykam buziaki, miłej niedzieli ;)
 
reklama
my u teściów :baffled: tak ściskam zęby i daję radę...

Padnięta jestem, synuś się budził w nocy co 2 godzinki, od 5 - "mamo, ja już nie będę spał, pobawimy się"... :eek:(tak mniej więcej teraz wyglądam, oczy na zapałki, zielona ze zmęczenia)... młody z tatą na trawniku przed domem... mi się nie chce... odrywam się od nich i siedzę w domku... przed domem to ani ławeczki, ani leżaczka, na trawniku to jeszcze trochę chłodno siedzieć... Jak Kacperka karmiłam teraz na powietrzu i siedziałam na trawie to mi tyłek zmarzł... to teraz w upał wypiję gorącą herbatkę bo lubię :D

mama mój Kacperek też już kciuka do buzi pcha, raz mu wyjdzie kciuk w buzi, raz cała pięść, stara się jak może :)))
 
Do góry