no to się pocieszam że to może jakiś początkowy objaw że jednak coś niemrawo koślawi się do przodu?;-)
chociaż z tym sikaniem to tragedii nie ma
oj paczuszki....wyżalajcie się ile wlezie, ale potem głowa do góry i uśmiech bananowy! Nie możemy się tak kompletnie zdołować;-)
wysyłam Wam miliardy pozytywnych okruchów bo kurcze jak się tak kompletnie zdołujemy to będzie masakra
:-):-):-)
:-)
:-)
:-)
:-)
:-)
chociaż z tym sikaniem to tragedii nie ma
oj paczuszki....wyżalajcie się ile wlezie, ale potem głowa do góry i uśmiech bananowy! Nie możemy się tak kompletnie zdołować;-)
wysyłam Wam miliardy pozytywnych okruchów bo kurcze jak się tak kompletnie zdołujemy to będzie masakra
:-):-):-)
:-)
:-)
:-)
:-)
:-)

nawet teściu zadzwonił mnie spytać jak się czuję i że jakby co to on jest w pogotowiu żeby mnie do szpitala zawieźć
.
szok! bo nawet plasterka w domu nie ma