reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Luty 2013

to i ja coś skrobnę :tak:
dzisiaj mam dzień CZYNU! zabrałam się za łazienkę. Najpierw wyczyściłam fugi na podłodze takim płynem specjalnym i oczywiście kocia mi w to wlazła więc trzeba było opłukać wszystkie 4 łapki bo to raczej nie jest do lizania :no: potem jak już podłoga mi dosychała to mała rojza wlazła do kuwety zaczeła w niej grzebać i rozniosła mi po całej łazience i pokoju ślady z siuśków na łapkach :baffled: myślałam,że zabije :wściekła/y:

Potem zrobiłam porządki w szafeczce z kosmetykami, umyłam kratkę wentylacyjną a na koniec odgrzybiłam ze ścierą na twarzy kafelki i fugi nad wanną. Trzeba jeszcze wyskrobać stary silikon i położyć uszczelkę i będzie CACY :-D

Jeszcze wezmę się za jedną szafeczkę w łazience bo mi siedzi w głowie. ALE MAM DZISIAJ POWERA :tak:

Ale na razie idę jeść. SZPINAK! niaaaammmm....
 
reklama
o niebo lepiej smakują :) a ja mam targ pod samym blokiem, wystarczy przez ulicę przejść więc codziennie mogę sobie sprawiać świeże owoce i warzywa. Mój świnek jest wniebowzięty bo tam gdzie wcześniej mieszkaliśmy ciągle jadł marketową sałatę i warzywa a tutaj ma świeżutkie :-) Na wiosnę będzie jak znalazł gdy małemu powoli będziemy wprowadzali różne pokarmy.
 
Marta zazdroszczę ja tak mialam jak w bloku mieszkalam, teraz wszędzie daleko:((

Na cik zwierzaki jak zawsze niezawodne hehe, ja też tak mam, że coś mi siedzi w głowie, obecnie garderoba:/ ale jeszcze wypad do marketu mnie czeka więc oszczędzam siły:)

Ja dziś na obiado kolację mam makaronowa zapiekanke z kurczakiem i kapustka kiszona mmmniam:))
 
Zapiekanka Belli kusi oj kusi może jutro zrobię.

Annaroksana - wyszalej się w Londynie i wracaj cało.

Co do owoców z bazarku i z marketu wiadomo jest różnica, ale jak mam iśc z 20 minut na bazarek to mi sie nie chcę, a raz w tyg samochodem nie kupię na zapas, bo nie wiem na co mnie ochota najdzie... niemniej jednak, jak już człapię na bazarek ogólnie popatrzeć to i owoców nakupuję sobie...

Mandarynki najbardziej lubie pomarańcze nie chce mi się obierać z błonek bo soki leca a błonki nie lubię za bardzo, pomelo ma ten plus że nie kapała sokami a i błonki raz dwa odskakują.

Grejfruty za kwaśne jak dla mnie.

A ja bym zjadła ziemniaki w mundurkach ugotowane i obrane podane z sałatką ze śledzika, jabłka, ogórka, cebuli,przypraw i śmietanki kwaśnej... aż mi ślinka leciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

Smoniczka syndrom białego fartucha masz?ja raczej nie mam stresa przed wizytami, tylko z tej ekstytacji np przed usg,że malucha zobacze itd to nie spię w nocy przed wizytą za dobrze no i wkurza, te czekanie już na miejscu, bo zawsze jest opóźnienie...
 
Ostatnia edycja:
Hej tam!
A u mnie dzisiaj omlety bo na nic innego pomysłu, ani sily nie mam.
Aniu1973G - zaciekawila mnie twoja salatka z tortelini, podasz przepis?
Buziaki brzuchatki!
_Zuza_
 
Smoniczka. Nie łam się, dobrze będzie. Może jesteś niewyspana, a może podziębiona, a może zjadłaś co bez przekonania? Ja wczoraj miałam taki mdlący dzień...
Idę prażyć łuskany słonecznik w ramach przekąski. Jakoś sobie dzisiaj miejsca znaleźć nie mogę.


Edit: Brzucholina właśnie pokopała swoje siostry, oj będzie się działo jak się urodzi! ;)
 
Ostatnia edycja:
Smoniczka syndrom białego fartucha masz?ja raczej nie mam stresa przed wizytami, tylko z tej ekstytacji np przed usg,że malucha zobacze itd to nie spię w nocy przed wizytą za dobrze no i wkurza, te czekanie już na miejscu, bo zawsze jest opóźnienie...

Chyba tak, zawsze jak idę to niby jestem spokojna, ale serducho mi tak wali jakby zaraz miało wyskoczyć. Taka moja głupia natura:-(
 
reklama
Do góry